Są na świecie bohaterowie... superbohaterowie... i jest Hancock (Will Smith). Duża władza wiąże się z dużą odpowiedzialnością i wszyscy o tym wiedzą... Wszyscy, z wyjątkiem Hancocka. Wiecznie podirytowany, skonfliktowany z otoczeniem, sarkastyczny i nierozumiany Hancock, może i ratuje życie wielu osób, dzięki swoim popisom, zawsze jednak...
... a wyszedł im kiepski romans. Moim zdaniem film byłby lepszy bez Charlize Theron - nie chodzi o
nią samą, ale o postać. Mogli ją wyciąć ze scenariusza.
szczególnym przypadkiem są marudy na filmwebie, ściągający film za darmochę z netu i wytykający masy "błędów" ;)
Oryginalny pomysł i zgrabne wykonanie.
Odrzucenie bohatera przez tłum przywodzi na myśl "W samo południe" (zachowując wszelkie
proporcje). Potem już tylko sieka i to kiepsko wykonana. Strata czasu.
Potencjał tego filmu został zabity, z chwilą wprowadzenia postaci Charilze. Aktorka wykonała dobrą robotę, ale postać jest tak absurdalnie niepotrzebna, a wątek jej relacji z Hancockiem tak głupi, że oglądanie tego filmu tak od połowy, to ból, i to okropny. A szkoda, bo potencjał był ogromny. Szkoda tylko, że panowie z...
więcej