Ogólnie cały koncept fabuły był spoko, ale nie rozumiem po co była ta scena na westernie!! Była ona w ogóle nie potrzebna moim zdaniem i nie miała wpływu na dalszy przebieg zdarzeń. Zakończenie za to było mega urocze i zabawne, więc jedynie to ratuje ten film w moich oczach... dlatego oceniam całokształt na 4/10