Najpierw sama piszesz, żeby nie czepiać się gustu, bo każdy ma inny. A teraz śmiejesz się, bo ktoś dał 10/10? Trochę szacunku.

A i jeszcze jedno. Osoba dorosła tak się nie zachowuje. Ja też sobie mogę wymyślić, że skończyłam informatykę, bo kto by mnie sprawdził? Policja? Przecież nic złego nie zrobiłam. Także kłamanie nic nie da, bo i bez policji wyjdzie na jaw :)

ktoś krytykuje mój gust to ja krytykuje jego -zresztą nie krytykuje tylko odpisuje--nie umiesz czytać?? no tak w końcu jesteś tak mają tylko informatycy:)

No właśnie xD I kto to mówi, hahaha? ;P Sama piszesz, żebym czytała ze zrozumieniem, a Ty tego nie potrafisz, a czemu? Otóż ja Ci wytłumaczę. Ja z tą informatyką to tylko przykład podałam. Nawet napisałam "Ja też sobie mogę wymyślić". Hmm... A więc, jeżeli dla Ciebie wymysł to nie kłamstwo lecz rzeczywistość to znaczy, że tak naprawdę nie ukończyłaś psychologii ;) "Ktoś krytykuje gust, ja krytykuje jego", wcześniej jakoś tyyyle osób Cię krytykowało i nie oceniałaś ich gustu. "Nie krytykuje tylko odpisuję", a kto napisał "No chyba ty masz spaczony gust"? I to że porównujesz do Koziołka Matołka? ( oczywiście nic nie mam do tej bajki, ale Ty to porównujesz negatywnie czyli, że krytykujesz)

dziecko przecież wiem, że dałaś to jako przykład przecież ja do ciebie to wszystko piszę z żartem -- a ty na poważnie wzięłaś:) jesteś niesamowita, moje zdanie, które przytoczyłam "tak mają tylko informatycy:)" było troszeczkę sarkastyczne, jeżeli już na serio bierzesz moje posty do ciebie to nie sądzę żebyś była jeszcze na studiach jesteś zbyt młodziutka. PIXA GOD napisał " masz spaczony gust" to ja odpisałam to chyba ty masz spaczony gust, więc dziecko czytaj i nie bierz też wszystkiego na serio, twoje posty są śmieszne, poza tym nie ma co się tobie tłumaczyć bo po co jak nie rozumiesz co się do ciebie pisze to i głupoty będziesz odpisywała pozdrawiam

Oczywiście, że jestem młodziutka (nie piszę, że młodsza), ale inteligentniejsza od ciebie :D Patrząc na twoje inne posty nie wydaje mi się, żebyś wszystko pisała z żartem. Unosisz się niepotrzebnie, naprawdę. Czasami żal mi takich ludzi jak ty, ale życie niestety bywa okrutne ;) Jeżeli sprawa o informatykach była sarkastyczna to nie wiem, po co toczyłaś o nich temat. Przecież ja nim nie jestem, a kogo innego chciałaś tym obrazić? xD A poza tym, to myślisz, że tylko młodzi ludzie biorą na serio, co inni mówią, staruszko? ^^ Jeżeli odpisujesz komuś tym samym, to świadczy tylko o twojej niskiej inteligencji. I wyluzuj dziewczyno, przecież nikt cię nie zje ;P
P.S- Nie nazywaj mnie dzieckiem, bo na pewno sama nim jesteś ;)

dziecko żadnego tematu nie ciągnęłam co ty wypisujesz napisałam dwa słowa Pani informatyk-- dla mnie to możesz być i kominiarzem co mnie to obchodzi, to, że już napisałaś o swojej wyższości intelektualnej świadczy tak naprawdę że niestety ale musisz się jeszcze wiele nauczyć. Zaprzeczasz sama sobie, jeżeli w ogóle wiesz co to znaczy, a ty nie jesteś sarkastyczna??? a co miało znaczyć "staruszko" a potem napisałaś że chyba jestem dzieckiem więc widzisz sama. Jestem dzieckiem i zawsze będę dzieckiem rodziców. Mnie nie irytuje jak nazywasz mnie dzieckiem wręcz pochlebia i skończę na tym ten głupiutki temat

więc jak się nauczysz w końcu czytać to przeczytaj post powyżej i niech tobie ktoś wytłumaczy o co chodzi, bo nie wiadomo czy nauczysz się czytać ze zrozumieniem to też w twoim wypadku nie jest takie proste pozdrawiam:)

Argumenty myszko, argumenty.
Czytam te twoje wypociny i nie zauważyłem ani jednego argumentu który miałby poprzeć twoją opinię wystawienia temu filmowi czwóreczki, to jak myszko doczekam się czy nie?

Gadał dziad do obrazu... Mysia i tak odpowie "film mi się nie podobał, jestem inteligentniejsza, a wy nie potraficie czytać ze zrozumieniem".

Daj spokój, i tak jesteśmy tylko głupi, dziecinnymi fanami "bajek". ;)

Nikt nie jest za stary na bajki :) każdy ma swoje wewnętrzne dziecko, może film nie trafił w Twój gust, no ale o gustach się nie dyskutuje, Tylko błagam Cie kobieto zapamiętaj sobie oglądałaś anime!!! nie kreskówke, bo nie wiem co mioło oznaczać określenie "kreskówka"? pogardliwe wyrażenie o filmie czy niski pozim wiedzy ogólnej?

raczej to pierwsze

Twoje kolejne przesycone brakiem kultury, wiedzy, szacunku i niepoprawne pod względem językowym posty utwierdzają mnie w przekonaniu, że jesteś jeszcze w gimnazjum, a nie na studiach (chyba że jesteś na dwuletnim studium makijażu). Czy twoja ignorancja jest powodem do obrażania innych? Nie chodzi tu nawet o twój gust, a o podejście. Mnie też powyzywasz?

przepraszam ale to na mnie najeżdżają --Polska zawiść i zazdrość więc twój komentarz nie robi na mnie żadnego wrażenia zobacz sobie od razu drugi czy trzeci post---stwierdzenie że jestem zbyt głupia na ten film-------kto na kogo jedzie?? bo mi się bajeczka nie podobała?? jesteście niesamowicie śmieszni:)

Patrzę i widzę, jak wjeżdżasz ludziom tylko dlatego, że mają inny gust i rozumieją coś, czego ty nie rozumiesz. Skąd ta agresja?

Film nie jest "bajeczką", tylko wielowymiarowym filmem, który ktoś, kto szczyci się studiowaniem (jakby było czym się szczycić w czasach, kiedy większość ludzi coś studiuje) powinien zrozumieć.

Jaka polska zawiść, jaka zazdrość? Czego ci zazdrościć? Niepoprawnej polszczyzny? Nietolerancji? Jedyną typowo polską cechą, jaką w tej dyskusji zauważyłem, jest twoja skłonność do narzekania na coś, czego nie rozumiesz.

no tak i kto to piszę -- odnośnie TWOJEJ polszczyzny NIE WJEŻDŻAM ludziom :) to tak na marginesie wiem, wiem KAŻDY POMYLIĆ SIĘ MOŻE:) szczycę się studiowaniem:) dobre:) ale Ciebie to boli co?? nie szczycę się niczym, SKORO TO NORMA:) i nie narzekam tylko napisałam swoje zdanie odnośnie tegoż filmu NIE MUSI CI SIĘ ONO PODOBAĆ, a co do "wjeżdżania" to chyba już tobie napisałam-- zaczęli oni, mnie poniosło, jestem tylko człowiekiem, i to są tylko słowa pisane, mnie ktoś nie szanuje to ja odpłaciłam się tym samym, może nie było to grzeczne z mojej strony ale także z ich strony nie było to miłe. Grzecznościowo wytłumaczyłam, jeżeli nie rozumiesz, no cóż dalej broń tych co zaczynają:) pozdrawiam

Ja błędów nie robię, choć widzę, że próbujesz mi to wmówić. A studiowaniem się szczyciłaś, i to na zasadzie "gdybym była głupia, to bym nie studiowała" :D

no bo to fakt -- głupi ludzie raczej nie idą na studia, a nawet jak się dostaną to szybko odpadają. Chyba to jest logiczne. To nie chwalenie się tylko prawda a jakiś głąb będzie mnie od głupich wyzywał z powodu filmu to świadczy o nim.

http://www.youtube.com/watch?v=WLWeKYJM1Eo
Nie ze wszystkim się zgadam, ale w twoim przypadku to się sprawdza.

to chyba w twoim przypadku się sprawdza----nie raczej nie, zapewne jesteś miliarderem po podstawówce:), studia to nie tylko papier, studia są potrzebne każdemu, kształcą twoje niedorozwinięte ego, ale niestety wiele osób takich jak ty tego nie zrozumie nigdy, więc powiedz swojej córeczce w przyszłości jak ją kiedykolwiek będziesz miał, żeby skończyła swoją edukację po podstawówce a potem pod latarnie wio!:)

No i dyskutuj tu z taką xD

:)

Bohehehe koniec po prostu mnie skończyłaś dziewczyno!! Nie czytam tego wszystkiego bo nie dojdę do siebie przez dłuugi czas. STUDIA pomogły Ci lepiej ocenić film tak? Dzięki STUDIOM twój mózg wygenerował to, co napisałaś wyżej?? Bo w takim razie ja się cieszę, że swoje przerwałem<lol2>.
Marny los pospólstwa takiego jak ja, który dostrzegł w tej anime wiele pozytywów bo już osławiona studentka (nie doczytałem czego chyba psychologii) czycha na mnie z piórem w łapie aby bezlitośnie zedrzeć nim mój skalp i powiesić na ścianie obok innych... Oceniasz poziom swoich wypowiedzi jako "wysoki" chciałbym spytać o kryteria tejże oceny ponieważ ja bym ostro polemizował<lol2>. Argumentów w Twej ocenie anime brak znaczy, że jest tyle warta co i Twoja osoba (domyślasz się, że niewiele).

I jeszcze jedna uwaga na marginesie. Studia z nikogo nie czynią nadczłowieka. Rozbieżność między szkolnictwem wyższym w naszym kraju jest większa niż na jakimkolwiek innym poziomie edukacji. Ciekawe czym się zajmujesz po tych Twoich studiach (jeśli wymieniłaś wyżej wybacz, nie chce mi się tego debilizmu czytać). Nawet styl Twoich wypocin nie reprezentuje poziomu wyższego niż liceum więc nie wiem po co o tych studiach wspominasz. bo w zasadzie nie mam zielonego pojęcia jak ukończone studia mogą wpłynąć na gust filmowy...

Znalazłem perełkę! Prawo zemsty jest ulubionym filmem studentów w Twoich stronach!<lol2>. Tu masz co sądzę o tym filmie bo mi się nie chce powtarzać (proszę przeczytać post oznaczony moim nickiem;P).

http://www.filmweb.pl/film/Prawo+zemsty-2009-475202/discussion/Do+wszystkich..., 1489676

Anime takie jak Spirited Away próbujesz oceniać na poziomie zdrowego dorosłego człowieka. Próbujesz się w nim doszukiwać intelektualnej rozrywki co samo w sobie jest takim absurdem, że wprawia w osłupienie i woła o pomstę do nieba. Ta anime została stworzona z myślą o młodych widzach i jej gł. zaletami jest koncepcja świata przedstawionego, wspaniała kreska (gama barw i kolorów jak również różnorodność świata po prostu powala), muzyka i przede wszystkim prostota poruszająca dziecięce serce. Nia ma tam wyrafinowanej ironii, ciężkich życiowych tematów, wprawiających w stan zadumania sytuacji tragicznych i BARDZO DOBRZE.

Ty natomiast doszukałaś się tego w PRAWIE ZEMSTY???!!!! To ma być film serwujący dobre ambitne kino z podwójnym dnem, jakiego próżno szukać wśród dzieł Miyazaki'ego?

Teraz gdy już cała Twa głupota została obnażona, moja wypowiedź najprawdopodobniej zamknie temat.

A co ty chcesz od filmu pt. Prawo Zemsty-- zbyt ciężki dla ciebie?? ja uważam że bardzo dobry na swój gatunek, tak samo uważam Miasto gniewu za bardzo dobry film, tak samo Skazani na Shawshank, tak samo zieloną mile, i co w tym dziwnego. To "anime" nie możesz porównać do prawa zemsty, to jak porównywanie twojej żony do matki==stale to robisz ale i tak żona nigdy nie będzie twoją matką:) Prawo zemsty to bardzo dobry thriller psychologiczny, tak samo Wyspa Tajemnic. Poza tym ludzie walnijcie się w głowy każdy ma prawo do własnego zdania, i każdy ma inny gust TY LUBISZ LODY CZEKOLADOWE a ja waniliowe. Nie ma opcji żeby każdemu spodobał się ten sam film, najbardziej genialny film może być dla kogoś beznadziejny i na odwrót, więc wyluzujcie, nerwy was zżerają:)

Krótkie uściślenie co do tego, co napisałem u dołu:

"To "anime" nie możesz porównać do prawa zemsty"

Pod względem intertekstualności i wartości metaforycznej są na dokładnie takim samym poziomie.

Co do porównywania to zastanowiłbym się czy wrzucanie do jednego worka Prawa Zemsty, Miasta gniewu i Zielonej mili jest w jakimkolwiek wziętym kryterium uzasadnione.

niestety savolta przeczytaj wszystkie od początku komentarze to zrozumiesz polecam zacząć od pierwszej strony :) zrozumienie filmu nie ma nic wspólnego ze studiami, ale inteligencja owszem ma. Już pisałam o tym wcześniej KAŻDY MA SWÓJ GUST i arcydzieło będzie przez jednych oceniane na 10 a przez drugich na 2. Gdyby wszystkim podobało się to samo ty życie byłoby nudne, dlatego dajcie sobie na luz, wam się podoba Anime a mi co innego.

inteligencja nie ma nic do studiów, w obecnych czasach studenci to w większości idioci, którzy idą na uczelnię tylko po papier. w dodatku myślą, jak ty, że studiowanie czyni ich elitą.

no to nie idź na studia, masz głupie myślenie, studia kształcą, i mi wcale papier nie był potrzebny zrobiłam to dla siebie. Studia nie tylko kształcą ale i rozwijają, ty za to będziesz się cofał. Pewnego dnia zmienisz zdanie i jako stary dziad będziesz żałował że nie skończyłeś studiów, ale to już twój problem.

lol, o twojej inteligencji wiele mówi twoja nieumiejętność czytania ze zrozumieniem, więc albo nie studiujesz, tylko kłamiesz, albo trollujesz, albo jesteś właśnie jedną z tych studentek, którym wydaje się, że są inteligentne tylko dlatego, że dostały się na studia.

Tylko ktoś o tak dyskusyjnym poziomie intelektualnym mógł tak zrozumieć moje posty. Powiedz mi, biedactwo, gdzie ja napisałem, że nie studiuję? Jakim cudem twój studiujący mózg się tego doczytał? Tak was kształcą na tych studiach czy może chodzisz dopiero do gimnazjum? Czytanie sprawia ci problemy i ja mam wierzyć, że zaliczasz sesję?

Otóż studiuję, dziennie, na bardzo dobrym uniwersytecie w dużym mieście (a nie w jakiejś płatnej przechowalni dla nieuków) i z całą odpowiedzialnością powtarzam: większość studentów to debile, plebs oglądający demotywatory i pudelka, nieobeznany ze sztuką, niechętny literaturze, który nic nie rozumie z wykładów i zdaje wszystko na tróje. Studia ich nie rozwijają, wręcz przeciwnie, to tylko puste wkuwanie. Większość, a przynajmniej duża część idiotów może studiować i to na niezłych wydziałach, co gorsza nawet sobie radzą. Nie mów mi więc, że inteligencja ma coś wspólnego ze studiowaniem, a brać żakowska to elita. Pewnie, większość niestudiujących jest jeszcze głupsza (co smutne), ale to nie znaczy, że przeciętny student używa mózgu.

Dlatego pora już w końcu przestać lansować się studiami. Znaczą one tylko tyle, że się na nie dostałaś. Nie mówią nic o twojej inteligencji, mądrości czy rozwoju. O tym mówią zaś twoje słowa. A na ich podstawie nie mogę ocenić twojej inteligencji zbyt pozytywnie. Nikt myślący nie zrozumiałby mojego postu tak, żeby pomyśleć, że nie studiuję.

a poza tym, pani studentko, nie pisze się "pokarz" (zresztą twoja umiejętność posługiwania się polszczyzną woła o pomstę do nieba, nie umiesz dobrze stawiać przecinków ani budować zdań poprawnych stylistycznie, a kłamiesz, że studiujesz? Toż to śmieszne).

Nikt piszący jak ty: "powiedz swojej córeczce w przyszłości jak ją kiedykolwiek będziesz miał, żeby skończyła swoją edukację po podstawówce a potem pod latarnie wio!:)" nie powinien uczyć innych kultury. Jesteś niedokształcona, źle mówisz po polsku, nie rozumiesz filmów, które oglądasz, nie masz kultury. Nie psuj studentom opinii jeszcze bardziej i milcz.

każdy błędy popełnia może ty nie popełniasz. Przecinki źle stawiam-- dobre akurat tutaj nie piszę wypracowania także zapominam o przecinkach. Jeżeli ktoś pisze że studia są dla głupków i idiotów to odpowiedziałam w żartobliwy sposób:) Ja uważam że bardzo dobrze mówię po polsku jak na osobę która mieszkała i urodziła się w stanach. Studia skończyłam akurat w Polsce i od 8 lat mieszkam w tym kraju także codziennie uczę się czegoś nowego. Ale co to ma wspólnego z oceną tego filmu to nie mam pojęcia. Psuje opinie dlatego bo oceniam ten film niżeli reszta tu wspaniałych kinomaniaków? następny obrońca wspaniałego anime

Mam dla ciebie kolejny filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=mskRdxjy4fE

ale ja nie kłócę się o twój gust, mysiu, tylko o twoje podejście do studiowania, jakby każdy student był bogiem i tytanem intelektu. I nie napisałem, że studia są dla głupków i idiotów, tylko że większość studentów to idioci - rozumiesz?

Heh światopoglądowa dysputa na temat studiów... Miałaby nawet sens ale na pewno nie z nią... Poza tym obawiam się, że w tym temacie się już nie wypowie:P

tak wszystko doskonale zrozumiałam dziękuję za twoje filozoficzne wywody i na tym już zakończę tą żałosną dyskusję pozdrawiam wszystkich i życzę wesołych świąt

"w obecnych czasach studenci to w większości idioci, którzy idą na uczelnię tylko po papier. w dodatku myślą, jak ty, że studiowanie czyni ich elitą" TO TWOJE SŁOWA WIĘC W TAKIM RAZIE SAM NAZYWASZ SIEBIE IDIOTĄ CZY MOŻE ZALICZASZ SIĘ DO MNIEJSZOŚCI??? po takiej wypowiedzi wywnioskowałam że raczej nie zaliczasz się do studiujących:)

oczywiście, że zaliczam się do mniejszości, czyli do studentów, którzy poszli na uczelnię po wiedzę i którzy kładą nacisk na własny rozwój.

niestety savolta przeczytaj wszystkie od początku komentarze to zrozumiesz polecam zacząć od pierwszej strony :) zrozumienie filmu nie ma nic wspólnego ze studiami. Już pisałam o tym wcześniej KAŻDY MA SWÓJ GUST i arcydzieło będzie przez jednych oceniane na 10 a przez drugich na 2. Gdyby wszystkim podobało się to samo to życie byłoby nudne, dlatego dajcie sobie na luz, wam się podoba Anime a mi co innego. Mi się podobają pornusy a wam telewizja Trwam itp itd:) więc ja wrócę oglądać swoje nudne filmy a wy oglądajcie swojego Miyazakiego czy jak mu tam, bo to już jest nudne, trzeba dalej ŻYĆ A NIE O GŁUPOTACH pisać

Rozumiem, że może Ci się film nie podobać (choć w tym przypadku ciężko), ale nie pisz, ze filmy anime/animowane to dla dzieci, bo nie tylko. Równie dobrze można napisać, że komiksy i gry komputerowe też są dla dzieci. To medium dla różnych wiekowo ludzi, tak jak filmy i książki.

O Boże odpowiem na wszystko na raz i sprowadzę do pionu niezrozumiałe kwestie.

Hipokryzja to twoja przewodnia życiowa droga postępowania.
OWSZEM pani magister KAŻDY ma SWÓJ gust ale to, że jest odmienny od twojego nie zasługuje na obelgi i szczeniackie wyzywanie albo zwyczajne poniżenie. Najpierw sama to uskuteczniasz a później startujesz do mnie z tekstem "każdy ma swój gust" bo zabrakło kontrargumentów.

Bohehehe ale cie wykształciły te studia no normalnie nie odnajduje słów<lol2>

W tym temacie piszesz:
"A co ty chcesz od filmu pt. Prawo Zemsty-- zbyt ciężki dla ciebie?"
A w innym, że Prawo zemsty to kino akcji bez głębszych przemyśleń.
Co ty w takim razie rozumiesz przez pojęcie ciężki film?? Sama sobie zaprzeczasz piszesz co ci wygodnie w danej chwili a jedno wyklucza drugie.

Tak jak już napisałem jesteś dla mnie za cienka (jak w zasadzie dla wszystkich tutaj). To forum po prostu nie jest dla ciebie znajdź co innego "samosie" sam nie wiem ale na litość Boską skończ się wypowiadać na temat filmów...

jeżeli ktoś mnie obraża nie pozostaje obojętna--niektórzy mówią bądź mądrzejsza ustąp-- ale obcym ludziom nie zamierzam ustępować. Napisałam że prawo zemsty to kino akcji bez głębszych przemyśleń?? gdzie>??? pokarz mi gdzie??? napisałam że jest to bardzo dobre kino akcji. Anime mi się nie spodobało i dlatego mam przestać wypowiadać się na temat filmów?? ha ha ha dziecko daj sobie spokój-- nerwy wyładuj na ścianie lub w łóżeczku pod kołderką:)

Już cytuję:
"ten film miał na celu zaskakiwać i zaskakiwał, SPOILER: różne pułapki typu komórka-sędzina, zakopany gość, zamordowanie więźnia, ten film nie miał być przekazem ani przesłaniem, tylko dobrą rozrywką, bardzo dobrym kinem akcji. Po co szukać wszędzie "głębokiego" sensu w filmach?? szklana pułapka też była dobrym kinem akcji i o to tu chodziło o rozrywkę. Prawo zemsty zaskakiwało i jak na swój gatunek to bardzo dobry film. Polecam ci obejrzenie Wyspy Tajemnic--tam możesz doszukiwać się wszystkiego."

A dokładnie:
" ten film nie miał być przekazem ani przesłaniem(..) Po co szukać wszędzie "głębokiego" sensu w filmach??"

Sens tej wypowiedzi jest w zasadzie dosłowny także nie bardzo rozumiem czemu się głupio dopytujesz gdzie coś napisałaś... Powinnaś chyba lepiej wiedzieć ode mnie gdzie i jakie bzdety piszesz... Nie wiem co bierzesz ale ci szkodzi<lol2>

Znowu lipa... Jestem w stanie przytoczyć przynajmniej 5 twoich wspaniałych postów, gdzie to ty niczym nie prowokowana zaczynasz obrażać innych.

"Anime mi się nie spodobało i dlatego mam przestać wypowiadać się na temat filmów?"

To zdanie w całej okazałości pokazuje twój "studencki" poziom. Nie wiem jak możan być na tyle głupim żeby odebrać cokolwiek tak opacznie...<zalamka>

Powinnaś przestać się wypowiadać na temat filmó ponieważ jesteś erystycznym zerem nie mającym pojęcia o skutecznej polemice, ponadto charakter twoich wypowiedzi nasuwa przekonanie, że masz się za kogoś, kto ogląda filmy częściej niż przeciętny kowalski, albo kogoś kto potrafi docenić ambitniejszą produkcję. To bzdura! kolejny element twojej dalekoposuniętej hipokryzji. Nic nie wiesz o kinie (przynajmniej o tej jego części, którą próbujesz oceniać) a pozujesz na mentorkę... Żal mi cię naprawdę, myślisz, że tego typu dygresje:
"dziecko daj sobie spokój-- nerwy wyładuj na ścianie lub w łóżeczku pod kołderką:)"
robią na mnie jakiekolwiek wrażenie? Tak możesz obrażać rówieśników z podstawówki może nawet któryś poleci do mamy...
Co do nerwów to ani razu jeszcze nawet nie podniosłaś mi ciśnienia (patrzę na monitor z miną zbitego psa i ubolewam nad ludzką głupotą...) czego nie mogę powiedzieć o tobie:
"gdzie>??? pokarz mi gdzie???" no gggggggggdddddddddddzzzzzzzzzzzzziiiiiiiiiiieeeeeeeeeeee!!!!!

o tutaj...

"głębokiego" dałam w cudzysłów --- tego nie widzisz?? prawo zemsty nie był filmem który wymagał wielkiego zaangażowania umysłowego tak samo jak szklana pułapka, tyle że prawo zemsty określiłam jako bardzo dobry film akcji-- co w tym złego czego ty nie rozumiesz w mojej wypowiedzi?? jesteś naprawdę niewyżyty i emocjonalnie rozchwiany- szybkiego powrotu do zdrowia życzę, choć w twoim przypadku raczej to nie będzie możliwe

"Napisałam że prawo zemsty to kino akcji bez głębszych przemyśleń?? gdzie>??? pokarz mi gdzie???"
Właśnie tu:"ten film nie miał być przekazem ani przesłaniem". I nie bardzo rozumiem co w takim razie miał oznaczać ten cudzysłów może mnie oświecisz...

Ojej kolejny potok ocen, który jak kometa bezlitośnie uderzył w mój światopogląd i samoocenę rujnując obie pozostawiwszy jedynie brak akceptacji i zrujnowaną psychikę...

Nie wiem co ty rozumiesz przez pojęcie "głębsze przemyślenia" ale mi ono jednoznacznie nasuwa dzieło, w którym problematyka (w zasadzie już sama jej obecność) porusza jakieś aspekty ludzkiego życia uwypuklając jakieś jego złe strony. Jeśli ty naprawdę nie potrafisz tego utożsamić z przesłaniem, to nie mamy w ogóle o czym dalej rozmawiać. Oczywistym jest, że po to jest takowa poruszana, aby zapewnić różnego rodzaju przekaz (na Miłość Boską nie koniecznie będący przesłaniem, pouczeniem. Może być samym UWYPUKLENIEM. Film taki jak prawo zemsty nie ma jakiegokolwiek przekazu - jasno to wynika z jego wad, które już kilkakrotnie ww. Jak najbardziej można go utożsamić z Die Hard 4.0, który powstał dokładnie na tą samą nutę.

A ty się mnie pytasz:
"Napisałam że prawo zemsty to kino akcji bez głębszych przemyśleń?? gdzie>??? pokarz mi gdzie???"
Pytanie niewiele odbiegające od kategorii retorycznego, będące jak dla mnie jasną sugestią, że film zawiera takie przemyślenia...

Muszę coś jeszcze tłumaczyć, czy może poza bluzgami rodem z przedszkola potrafisz załać bardzo prostą łopatologię... Klnę się na bogów prościej nie potrafię...

"Muszę coś jeszcze tłumaczyć, czy może poza bluzgami rodem z przedszkola potrafisz załać bardzo prostą łopatologię... Klnę się na bogów prościej nie potrafię..."niezła ta twoja wypowiedź masz ogromny problem z główką POWTÓRZĘ PO RAZ OSTATNI PRAWO ZEMSTY TO BARDZO DOBRY FILM AKCJI i napisałam, że ten film nie ma "głębszego" przesłania W CUDZYSŁOWIE MOŻE WIESZ CO OZNACZA CUDZYSŁÓW??? czy masz dalej problem ze zrozumieniem??? jest to fajny film akcji i tyle.Już zrozumiałeś??Głęboki film jak dla mnie to Magnolia, to Wątpliwość, to Blue Powder.

To wytłumacz mi studentko czemu miało służyć pytanie:
"Napisałam że prawo zemsty to kino akcji bez głębszych przemyśleń?? gdzie>??? pokarz mi gdzie???".
Pierwszy raz mi ciśnienie podniosłaś powiem szczerze, że skrajna tępota mnie trochę irytuje ale przede wszystkim męczy... najpierw pytasz mnie gdzie napisałaś, że film nie ma głębszych przemyśleń a później mówisz mi, że w przytoczonym przeze mnie fragmencie twojej wypowiedzi napisałaś, że film NIE MA GŁĘBSZYCH PRZEMYŚLEŃ! Próbujesz mi tu mącić jakimś dobrym kinem akcji ja w ogólne nie o tym mówię to już jest odrębny element oceny. Te dwa twoje posty wyrażają sprzeczne przekonania tłumaczę to już chyba ze dwa dni:

"jeżeli ktoś mnie obraża nie pozostaje obojętna--niektórzy mówią bądź mądrzejsza ustąp-- ale obcym ludziom nie zamierzam ustępować. Napisałam że prawo zemsty to kino akcji bez głębszych przemyśleń?? gdzie>??? pokarz mi gdzie??? napisałam że jest to bardzo dobre kino akcji. Anime mi się nie spodobało i dlatego mam przestać wypowiadać się na temat filmów?? ha ha ha dziecko daj sobie spokój-- nerwy wyładuj na ścianie lub w łóżeczku pod kołderką:)"

I

"ten film miał na celu zaskakiwać i zaskakiwał, SPOILER: różne pułapki typu komórka-sędzina, zakopany gość, zamordowanie więźnia, ten film nie miał być przekazem ani przesłaniem, tylko dobrą rozrywką, bardzo dobrym kinem akcji. Po co szukać wszędzie "głębokiego" sensu w filmach?? szklana pułapka też była dobrym kinem akcji i o to tu chodziło o rozrywkę. Prawo zemsty zaskakiwało i jak na swój gatunek to bardzo dobry film. Polecam ci obejrzenie Wyspy Tajemnic--tam możesz doszukiwać się wszystkiego."

I ja jestem ten głupi? Nie wiem w ogóle w jakim celu prowadzę "dyskusję" z kimś takim jak ty jeśli ta kwestia dalej jest niezrozumiała to poproś kogoś znajomego (starszego od ciebie tzn >15 lat) niech ci wytłumaczy.

ciebie się nie da zrozumieć człowieku -- co ma wspólnego prawo zemsty ze spirited away??? nic - więc po co się wysilasz- to są dwa różne gatunki filmów. Miłego dnia

Hahahahaha ty wiesz co, znowu mnie skończyłaś;))) Od niespełna tygodnia toczymy coś co na potrzeby tego posta nazwę dyskusją (oby mnie nikt za to nie zbeształ...<lol2>) i po tym czasie na końcu jak już wyszłaś na wielkiego śmierdzącego trolla i brakuje ci jakichkolwiek argumentów piszesz mi tekst znowu rodem z przedszkola "prawo zemsty nie ma nic do poruszanej w tym temacie kwestii Spirited away".

A może jakaś odpowiedź na powyższe pytania? Mało tego masz jeszcze czelność obrażać nowych rozmówców pomijając trudne pytania i elementy rozmowy będące twoją jawną kompromitacją. Nie wiem ile osób to przeczytało ale oby jak najwięcej nikt już nie będzie takiego zera mającego się za nie wiadomo co traktował poważnie.

Ciekawym czemu nie pytałaś czemu rozmowa się toczy o prawie zemsty 10 postów temu?? Bo jeszcze jakoś mogłaś się zasłaniać tępotą a teraz juk już wszystko rozrysowałem to bardziej głupia chyba już nie możesz być więc nie da się dalej udawać, że się nie rozumie co się samemu pieprzy na tym forum...

Poruszyłem kwestię tego filmu, ponieważ z twojej pierwszej wypowiedzi w tym temacie jasno wynika, że oceniasz filmy biorąc pod gł kryterium intertekstualność (nawet te, które nie mogą być tymi kategoriami oceniane, czego przykłady mamy już w tym temacie). A moim zdaniem ten film miał tyle wspólnego z przesłaniem co Wojewódzki z polsatem (twojego stanowiska w tej kwestii nie udało mi się rozwikłać <lol2>). Dlatego jeśli wymaga się głębokich przemyśleń od filmów nie można ocenić prawa zemsty na 9 ot co. Tak samo jak nie można podawać dwóch wykluczających się wzajemnie ocen w dwóch różnych tematach za to w tej samej kwestii.

Dość tego szkoda mi na ciebie czasu i tak nie posuniesz się nawet o krok ku dobremu. Odgradzam się od takich ludzi jak ty. Siedźcie sobie na tychswoich piedestałach i róbcie mądre miny szkoda tylko, że wasza głupota potwierdza tylko słowa Einsteina o nieskończoności.

ty chyba nie masz życia co??? sam zaczynasz taki temat a potem obrażasz jesteś arogancki i tyle - nie dziwie badaniom prowadzonym w Unii Europejskiej, że ludzie w tym kraju siebie nienawidzą i nie mają do siebie zaufania, wystarczy poczytać ciebie i wiadomo skąd taka patologia pochodzi