Dla nieciekawego filmu o nieciekawym człowieku, który ćpał, krzywdził rodzinę, a w dodatku pisał grafomańskie teksty na poziomie smutnych licealistek? W dodatku wielu ludziom wydaje się, że ten plebejski festyniarski rock w stylu studencko-juwenaliowym jest bluesem (ba! - klasyką bluesa), a to już czysta kpina.
A sam film? Zbyt tendencyjny, mało odważny, po prostu nudny. NAWET o Ryśku dałoby się nakręcić coś ciekawego (pytanie tylko, po co).
Powiem ci krótko - niedługo, gdy użytkownicy znajdą twój post będziesz miał przerąbane.
PS. Jaka muzyka jest według ciebie doskonała, porywająca masy i stokroć lepsza od Dżemu? Pytam się serio.
Też czekam na gimnazjalno-studencki shitstorm w wykonaniu pseudointeligentnych brudasów, uważających Dżem za słuchalną (ba! DOBRĄ) muzykę. Dajcie czadu, chłopcy.
Hm, hm... W zasadzie to ja uważam Dżem za dobrą muzykę, ale reprezentuję wystarczająco wysoki poziom kultury osobistej, by nie zachowywać się jak "pseudointeligenty brudas"
Z tej samej półki (choć niekoniecznie mówię tutaj o jakości? Canned Heat, Little Feat, J. Geils Band, Grateful Dead (tę bardziej prozaiczną część ich kariery), Blues Project, Seatrain, The Electric Flag, Bloomfield Kooper Stills, Mad River, Allman Brothers Band, Doobie Brothers, Dixie Drges, Hot Tuna, Mark-Almond, Steely Dan, High Tide - wszystko powstało PONAD DEKADĘ przed Dżemem.
banda nied-o-j-e-b-a-n-y-c-h ćpunów-brudasów, ale muzykę robią dobrą, znaczy si robili dopóki Riedel ćpun przebrzydły nie zaćpał pyska i się nie przekręcił, bez niego są zerem zwykłymi obdartymi żępolącymi na gitarach brudasami
Wała tam różnica. "Zaćpanie się" to nie tylko złoty strzał, ale każdy przypadek spowodowania własnej śmierci poprzez narkotyki.
:D
Co oznacza po prostu, że nie umiesz podać przykładu, a twoje "poczytaj o tym trochę literatury" to tylko demagogiczny "argument", chwyt rozpaczy, typowy dla ludzi, którzy nie umieją obronić własnej opinii merytorycznie. W sumie zabawne :) Ale nie dziwię się, że nie podasz żadnego tytułu, bowiem żaden naukowiec nie podpisałby się pod zdaniem, że śmierć z powodu narkotyków to co innego niż śmierć z powodu narkotyków. Rysiek się zaćpał i tyle. Nie potępiam go, ale takie są fakty.
cz Ty potrafisz czytać ze zrozumieniem? Smierć spowodowana zaćpaniem sie, to co innego niż smierć spowodpowana narkomanią, to Ci każdy powie. Fakty są takie, że zmarł na niewydolność i temu nie zaprzeczysz choćby nie wiem co.
śmierć w wyniku przygwożdżenia drzewem to co innego niż śmierć w wyniku zwalenia się drzewa, i got it
No tak. A śmierć w wyniku narkomanii nazywa się potocznie zaćpaniem. Żartujesz czy naprawdę nie dociera?
Miałeś, zdaje się, podać tytuły książek naukowych.
To chyba do Ciebie nie dociera. Zaćpanie równa się złoty strzał (przedawkowanie). Śmierć wyniku narkomanii to co innego dotarło?
Nie. Zaćpanie to śmierć w wyniku narkomanii. Niezależnie od tego, czy chodzi o złoty strzał, czy o niewydolność.
a własnie, że nie, bo ktoś może nie ćpac, a na przykład chcieć się zabić, wtedy bierze dawkę śmiertelną, więc nie próbuj udowodnić racji, której nie masz
Nie jest. Śmierć spowodowana potrąceniem przez samochód JEST śmiercią spowodowaną przez samochód, niezaleznie od tego, czy umierasz na miejscu, czy w szpitalu po miesiącu. Śmierć spowodowana narkomanią nazywa się potocznie zaćpaniem. Zajrzyj do słowników języka polskiego.
"Śmierć spowodowana narkomanią nazywa się potocznie zaćpaniem" to ty zajrzyj do słownika , a nie upieraj się głupio przy swoim http://www.sjp.pl/co/za%E6pa%E6 i co zatkało? jak byk napisane zażyć narkotyk. naucz sie wreszcie czytać. Rychu sie nie zaćpał.
udało mi się zmusić cię do zaprzeczenia samemu sobie: skoro zaćpanie to wg słownika zażycie narkotyku, to nadal upierasz się, że Rysiek tego nie zrobił? xD Tak czy inaczej powtórzę, kopiując, bo nie zauważyłeś za pierwszym razem: śmierć spowodowana potrąceniem przez samochód JEST śmiercią spowodowaną przez samochód, niezaleznie od tego, czy umierasz na miejscu, czy w szpitalu po miesiącu.
To chyba ty nie zauważyłes. Umiesz czytać?. w słowniku jest wyraźnie napisane. Nic ci się nie udało, bo jak narazie to mi sie udało udowodnić ci że czarne jest czarne, a białe jest. białe. Ty ciągle próbujesz wmówić, że czarne jest białe.
rozumiem, że jak ktos ma wiekszą wiedze od ciebie i doorshlaqa, to sie od razu z niego smiejecie. a moze warto się najpierw douczyć,a nie gadać że czarne jest białe?
czy ty naprawde siedzisz na filmwebie non toper i obłąkańczo stukasz w F5?
w sumie, wcale mnie to nie dziwi. TU HODZI O CHONOR RYSZARDA!!!
Jaką wiedzę? Przecież ośmieszasz się ignorancją w każdym poście. Prosiłem cię wyraźnie o jakieś źródła naukowe, które mówią, że śmierć w wyniku narkomanii, czyli zaćpanie, nie jest śmiercią w wyniku narkomanii, czyli zaćpaniem, a ty ciągle swoje.
W internetowym słowniku wyczytałeś, że zaćpanie to zażycie narkotyku, ale nadal twierdzisz, że Rysiek nie zaćpał (co w tym momencie znaczy "nie zażywał")? Ale to nieważne, najśmieszniejsze jest to, że korzystasz ze słownika INTERNETOWEGO, i to tego, w którym niedawno "headbanging" był definiowany jako bicie się pięścią w głowę na koncercie rockowym. Nie masz w domu normalnego, porządnego słownika? To wiele wyjaśnia.
'Jaką wiedzę? Przecież ośmieszasz się ignorancją w każdym poście. Prosiłem cię wyraźnie o jakieś źródła naukowe, które mówią, że śmierć w wyniku narkomanii, czyli zaćpanie, nie jest śmiercią w wyniku narkomanii, czyli zaćpaniem, a ty ciągle swoje." po pierwsze jeżeli ktoś tu jest ignorantem to napewno nie ja. po drugie ty mnie o nic nie prosiłeś tylko kazałeś mi zajrzeć do słownika. ja ci skutecznie udowodniłem co znaczy zaćpać. Na dodatek to słowo zmienia znaczenie u ciebie. ja do ciebie jedno a ty piszesz drugie i kto tu jest ignorantem? nie masz o czymś pojęcia nie pisz, tak będzie dla ciebie lepiej.
Zadałem ci pytania.
a) czemu uważasz, że zaćpanie i śmierć w wyniku narkomanii to co innego
b) czemu nie potrafisz poprzeć tego żadnym argumentem
c) czemu nie masz w domu słownika
"a) czemu uważasz, że zaćpanie i śmierć w wyniku narkomanii to co innego" wytłumaczyłem ci już różnice, ale jak widać musze jeszcze narysować, bo nie dotarło.
"b) czemu nie potrafisz poprzeć tego żadnym argumentem" poparłem ale jak ktoś ma problemy z czytaniem, to nic dziwnego.
"c) czemu nie masz w domu słownika" w domu mam nie jeden ty jak widac nie masz nawet encyklopedii.
Nieśmiało wtrącę, że sjp.pl to NIE JEST słownik języka polskiego, tylko słownik GIER SŁOWNYCH. Występuje tam m.in. słowo "wytentegowawszy".
Tak się składa, że akurat "zaćpać" oznacza zażyć narkotyk, ale nie w takim znaczeniu, w jakim myślisz. "Zaćpać (się)" oznacza też wprowadzić się w stan odurzenia narkotykowego, niekoniecznie "zaćpać się na śmierć".
"Tak się składa, że akurat "zaćpać" oznacza zażyć narkotyk, ale nie w takim znaczeniu, w jakim myślisz. "Zaćpać (się)" oznacza też wprowadzić się w stan odurzenia narkotykowego, niekoniecznie "zaćpać się na śmierć". brawo wreszcie ktoś to powiedział
aha, czyli nadal nie umiesz odpowiedzieć mi na pytania?
PS. wiem, że nie umiesz czytać, ale on napisał wyraźnie, że "zaćpać się" oznacza TEŻ wprowadzić się w stan odurzenia, nie TYLKO to.
napisał, ze oznacza zazyć, ale napisał też, że oznacza 'wprowadzić się w stan odurzenia. naucz sie wreszcie czytać, a na te twoje durne pytania ci odpowiedziałem wyżej, ale nie dziwie się że tego nie zauważyłeś.
Czyli nie widzisz, że to co napisałem obala twoją tezę? :D
Twierdzisz, że "zaćpać się" oznacza tylko złoty strzał, na "potwierdzenie" czego przytoczyłeś cytat z sjp.pl. Ja ci pokazałem, że opacznie zrozumiałeś definicję, że "zaćpać" oznacza też zażyć narkotyk. Nigdzie natomiast nie masz, że "zaćpać się" w znaczeniu doprowadzenia do śmierci przez używanie narkotyków nie może oznaczać ciężkich komplikacji zdrowotnych wywołanych ćpaniem.
Nie nadążasz za dyskusją.