możliwe, jak wpadł do wody a nie na kamienie to mógł się co najwyżej utopić. A miał ten aparat tlenowy więc... Się nie utopił :D czyli żyje !
Właściwie, to Doyle miał w tym miejscu ostatecznie zabić Holmesa, ale fani jego książek wymusili na nim kontynuację, więc dlatego to przeżycie wydaje się nieco sztuczne.
to było wlasnie kiepskie, już lepiej by było jakby umarł albo przezyłale nie tak niemożliwą akcje ;/