PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=808437}

Przemytnik

The Mule
7,0 74 490
ocen
7,0 10 1 74490
6,0 25
ocen krytyków
Przemytnik
powrót do forum filmu Przemytnik

co mi się nie podobało: film trochę niespójny gatunkowo, trochę fabularnie. fabula zbyt często schodzi na meandry a postaci (zbudowane kosztem długiego czasu trwania filmu) pojawiają się i znikają bez konkretnego celu. zachowanie kartelu jest nielogiczne - zabijają swojego szefa mimo serii dużych sukcesów (kiedy udaje się seria rekordowych dostaw), bo niby chcą być bardziej bezwzględni (zbyt łatwo taki szef dał się zabić), a kiedy dziadek łamie zasady i znika na tydzień to nie mogą go znaleźć (!) a potem i tak go nie zabijają (mimo ostrzeżeń) i tracą pieniądze (przecież na początku wyraźnie powiedzieli że wiedzą kim jest, znają go oraz jego córkę więc znalezienie dziadka czy jego rodziny jest formalnością). troszkę to nielogiczne.

zakończenie też niezbyt mi się podobało. w zasadzie dziadek całe życie olewał rodzinę (i tu kolejny zarzut że nie pokazali więcej tego olewania tylko jedną scenę nieprzyjścia na ślub córki kosztem imprezy o kwiatach, a reszta filmu była o kierowaniu autem) a na koniec wszyscy mu wybaczają i się przepraszają -- bo tak. bo przyjechał na pogrzeb żony którą zawsze olewał?? karę też dostał symboliczną za szmugiel. i wszyscy mu współczuli...
mam wrażenie że wszystko mu się (prawie) upiekło bo był sympatyczny towarzysko (dla obcych). tymczasem dla rodziny zachowywał się jak zwykły du*ek. bo co? bo zapłacił za studia wnuczki?? przekupił ich pieniędzmi ze szmulgu? naprawdę???
rozumiem, że to nie o kasę chodzi... wybaczyli mu bo przecież przeszedł katharsis (zdając sobie w końcu sprawę że rodzina jest najważniejsza, co z tego że za późno!) dobrze się bawiąc z dziewczynami w trakcie szmuglowania narkotyków... przeszedł przez prawdziwe piekło żeby dojść do takich słusznych wniosków :):)

kiepskie jest też to (fabularnie) że dziadek zdał sobie sprawę, że rodzina jest najważniejsza dopiero wtedy kiedy został bezrobotnym bezdomnym.. w wieku 90 lat. trochę późno na takie refleksje. słabo to fabularnie wyszło na ekranie --- w jednej scenie olewa ślub córki - potem jest cięcie i napis 15 lat później i dziadek zwija interes, jedzie odwiedzić wnuczkę i nagle mówi - oj tak, rodzina chyba jest najważniejsza. i potem reszta filmu jest o tym jak jeździ autem. można to było lepiej przedstawić.

takie trochę Gran Torino - tylko że gorsze.. tam też było i o rodzinie dziadka (fajnie przedstawione i prawdziwie!!) i o latynoskich gangsterach no i przede wszystkim o starym dziadku Eastwoodzie. tylko i fabuła, i postaci i cała realizacja oraz morał i wnioski dla widza po seansie - o wiele lepsze.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones