w wielkiej formie, zarówno jak widać przed i za kamerą. Ogląda się tę historię z zapartym tchem praktycznie od samego początku. Niczego tutaj nie brakuje, film kompletny. Dla mnie deczko ckliwe i chyba w takiej ilości zbędne to umieranie żony, ale to moje mikro czepialstwo. Oglądać, bo prawie 2 godziny seansu nie są to zmarnowane godziny.