Film dobry, ale bez szału. Najbardziej rażące jest to, że mimo iż wiedzieli, że policja szuka czarnego pick-upa po prostu nie zmienili samochodu którym dostarcza towar. Przecież mieli kasy jak lodu, więc mogli mieć milion innych samochodów. Tak samo scena kiedy jedzie zakrwawiony bo go pobili. Logiczne, że policja na pierwszym miejscu zatrzyma zakrwawionego staruszka za kółkiem. No i po trzecie szukali przemytnika o pseudonimie "dziadek", a nie wpadli na to, że może być nim staruszek tylko przeszukują jakiegoś koksa. Śmieszne.