....a przez trzy dni nie mogli namierzyć dziadka na pogrzebie jego byłej żony :-)
No właśnie ta głupota kartelu też rzuciła mi się w oczy. Jak go rekrutowali to wiedzieli, o jego rodzinie i przez kilka dni nie pomyśleli, żeby sprawdzić ich domu. No i druga sprawa to widzieli, że policja zatrzymuje czarne samochody i nie pomyśleli, żeby wymienić samochodu typowi, który jest ich największym przemytnikiem.