Minusy:
- brak wątku Kobro, bardzo ważnego w całej tej historii, a co za tym idzie - wybielenie postaci Strzemińskiego i skupienie się tylko na tej jasnej stronie
- rola Zamachowskiej
- dość zwyczajny, płaski scenariusz
- jak dla mnie zbytnie skupienie się na represjach, które stanowią 2/3 filmu, a zbyt krótkie wyjaśnienie, dlaczego właściwie ma nam być tego Strzemińskiego żal.
Plusy:
- rola Lindy, świetna
- momentami piękne zdjęcia, kadry (ten czerwony tramwaj na tle dawnych budynków, ale suuuper!)
- ogólnie dość wtórne, ale dobre ukazanie tamtej epoki.
Czyli - warto, nie jest wcale taki zły jak zwykło się mówić, ale na pewno nie oscarowy.