to ruch... też jest?:)

Rzeczywiście nie jest to film dla wszystkich! To że go nie zrozumiałaś , to nie znaczy że jest kiepski! Też byłem wczoraj na tym filmie i przyznam że dobrze wydałem 50zł:)

Uwielbiam takich jak Ty. Jak ktoś ma inną opinię od Ciebie to jest automatycznie niedorozwinięty umysłowo? Nie trzeba wielkiej inteligencji, żeby zrozumieć ten film, więc nie masz się czym chwalić i wywyższać nad innych.
Film był słaby, bo właśnie nie było tam niczego głębszego (może poza kilkoma flaszkami). Nie raz i nie dwa ludzie już kręcili filmy o alkoholizmie. Wszyscy Jesteśmy Chrystusami jest np o niebo lepszym filmem, a tematyka dotyka podobnego problemu.
Tutaj problem jest taki, że wszyscy widzieliśmy już po 100 razy to, że jak ktoś jest alkoholikiem, to ciągle wraca do tych samych problemów, więc ta część filmu jest mało interesująca. A jak zabrać ten trzon, to zostaje tylko otoczka - wulgarne obrazy i żarty, generalna brzydota... Na szczęście mój bilet nie kosztował 50zł, ale nie zmienia to faktu, że niewiele brakowało, żebym opuścił salę kinową. Jeden z moich znajomych, który sam nas namówił na to po przeczytaniu książki wyszedł. Wolał siedzieć w korytarzu i czekać niż oglądać dalej film.

Muszę przyznać że nie znoszę takich jak ty! Zakładam że widziałeś zwiastun tego filmu , a mimo to udałeś się na seans. Miałeś ochotę wyjść , to trzeba było to zrobić. Niepotrzebnie wylewasz te swoje pseudomądrości i porównania "Do wszyscy jesteśmy Chrystusami"! Obrazy te nie są wcale do siebie podobne. Nastepnym razem idź na jakąś głupią komedię , czy film akcji. Będziesz mógł wyłączyć myślenie i zachwycać się efektami specjalnymi! Nie pozdrawiam cię!

Zwiastun filmu ha ha! Zwiastuny robi sie w taki sposob, zeby zagonic ludzi do kina, a nie po to, zeby pokazac prawde o filmie. Prawde poznajemy na sali kinowej, wiec najlepiej sciagac sobie pelna wersje, zanim wyrzuci sie 50 zl w bloto.

NIe oglądałęm filmu ale się zgadzam, że najczęstszym i najgłupszym argumentem jest - napewno nie zrozumiałeś tzn jesteś za głupi na ten film. Najczęściej używane przy "wypoconych dziełach".

Ja idę dziś i wydam 12 zł. Zaczynam się obawiać bo jest coraz więcej głosów, że to film o fizjologii ludzkiej. Dom zły super, Drogówka też to, że są Ci sami aktorzy spoko. Boję się tylko, że jest to film o niczym. Żółty szalik ekstra kino. Zapłacę, zobaczę.

Zobaczysz , ocenisz. Nie jest to łatwe kino i nie dla wszystkich! Jeśli spodziewasz się jakzałożycielka tego tematu fajerwerków, to się rozczarujesz.

No i się rozczarowałem. Na kompie od połowy bym przewijał. Nie wiele Smarzowski miał do powiedzenia. Ten film to ekskrementy rzucone w wentylator z tytułem: Świetne kolejne dzieło Smarzowskiego z niesamowitą rolą wybitnego aktora R. Więckiewicza.

Film się dłuży i jest nijaki. Czynności fizjologiczne i odwyk to za mało na dobre dzieło. Tu jest pokazanie tematu alkoholika bez głębszej refleksji. Część końcowa filmu to kamera zamocowana do twarzy Więckiewicza nie wiadomo po co. Obraz zdecydowanie przereklamowany.

mogłaś sie zapytać to od razu bym ci odradził tym bardziej że równolegle mogłas zobaczyć Wilka z Wall Street ;)

Wilk z wall street fajny ale w sumie też jest rzyganie ruchanie i tym podobne :)

no tak ale ruchanie Margot Robbie to inna para kaloszy :D

Hahaha trafiłeś w sedno.

Ruchanie - jak Ty to mówisz, rzyganie i inne takie to tylko tło historii, którą trzeba wychwycić. Jeśli widziało się tylko to tło to słabo. To, że Ty uznajesz, że to były stracone pieniądze nie oznacza, że innym się nie może podobać. A spodoba się na pewno. Trzeba tylko obejrzeć w mega skupieniu, ze zrozumieniem. Polecam ten film wszystkim. Smarzowski w bardzo dobrym wydaniu.

Zawsze możesz zostać na ,,modzie na sukces'' w tv i to za darmo

A to takie są tylko opcje? Jak się nie podoba, a uchodzi za mądry i dla intelektualistów, to zaraz widz niezadowolony jest zbyt głupi, aby zrozumieć i powinien pozostawać przy telenoweli? Ludzie nie dają sobą tak łatwo manipulować. Fabularnie z winy książki film leży. Są inne w podobnym klimacie, których jakoś nie położono.

Poza tym, od kiedy to tv jest za darmo? Nie płaci się abonamentu? ;]

pełna zgoda

Każdy ma prawo (i wręcz przymus) do własnego zdania. Ale jeżeli chce się napisać jedynie te kilka niewybrednych słów jak maggi_4, to po co w ogóle cokolwiek pisać? Nie lepiej czasami zamilknąć?

jełsi tak cię urazily te słowa to nie wiem jakim cudem mógł ci się podobac film gdzie głównie te czynności dominowały.J Rozumiem że trzeba pokazać że alkoholik nie kontroluje czynności fizjologicznych, ale za 10. razem to już jest nie potrzebne. A jak wygląda życie alkoholika każdy wie. jak to stwierdził mój maż można co najwyżej go pokazywać na terapiach dla alkoholików by pokazać im jakich widzą ich inni ludzie. Ogólnie film bez sensu. wychodząc z kina słyszałam opinie ludzi i nie słysząłm by ktoś powiedział "dobry film". Na dodatek bez sensu przedłużony o jakieś 20minut .

Moja uwaga była natury ogólnej. Żyjemy w czasach gdzie każdemu się wydaje, że można krzyknąć zdanie bo jest się specjalistą. Zawsze mi się wydawało, że jak ktoś chce na forum dołączyć się do dyskusji, to napisze kilkanaście zdań zawierających argumenty, rzeczowych i wyważonych. Niestety, mamy kryzys specjalizacji. Obrazić można wszystko i każdego. Tobie się dostało bo wprost nie cierpię jak ktoś, kto w gruncie rzeczy nie ma nic do powiedzenia - musi to uzewnętrznić.

Niestety muszę się zgodzić z maggi_4. Wg mnie kasa wyrzucona w błoto. Początek filmu świadczy o tym, że będzie to ciekawe i inteligentne kino, które w sposób mądry i dający do zrozumienia będzie chciało przekazać odbiorcy problem jakim jest nadużywanie alkoholu. Tymczasem, wygląda na to, że po 40min., reżyserowi skończyły się pomysły na dalszą część filmu więc na siłę wstawia to samo co było na początku filmu --> sex, wymioty, oddawanie moczu itp. Siłą rzeczy film na tym traci i najzwyczajniej w świecie staję się nudny, no bo jak, coś co po raz 10 pokazuję to samo tylko w zmienionej formie może być ciekawe? Nie o tematykę jako taką tu chodzi ale o formę jej przedstawienia. Tym powinien się kierować reżyser aby przyciągnąć uwagę widza.

No tak. Bo alkoholicy to zawsze czyściutcy, pachniący i uporządkowani... Jak się idzie na film o alkoholizmie właśnie, to chyba można się było tego spodziewać?

o jakim filmie mówisz, bo w pierwszym momencie myślałem, że o Ziemii Obiecanej

50zl haha w jakim kinie tyle chcą ?

Widocznie jeszcze wziął zestaw- 2 duże popcorny, cole i nachosy i podczas przez niego opisanych scen srania, rzygania i sikania wszystko zwrócił. Rzeczywiście zmarnowane pieniądze. :)

A czego się spodziewałaś po filmie o alkoholikach będących od lat w silnym uzależnieniu? Picia martini jak James Bond?

Jezli Smarzowski wam nie pasuje, to obejrzyjcie sobie " Szczura w koronie ". Dokument ktory pozbawi wiekszosc z Was resztki zludzen co do urokow alkoholizmu

Faktem jest, że film momentami wydawał się męczący, ale moim zdaniem taki był tego zamiar. Chciałabym zauważyć, że w filmie do wielu istotnych spraw trzeba dojść samemu. Zmusza człowieka do myślenia. I jeżeli ktoś poza ciągłym piciem, rzyganiem i ruchaniem nie dostrzegł nic więcej to mu bardzo współczuję. Jest to bowiem historia człowieka, takiego jak każdy z nas, który gdzieś popełnił błąd i nie może się z tego wyswobodzić. Jego życie staje się udręką - tak jak dla kogoś może być oglądanie tego filmu. Mnie osobiście film bardzo się spodobał. Uważam, że to naprawdę dobrze wykonana robota wszystkich ludzi pracujących przy tym filmie.