Film jest piękny.To, co Greenaway robi z obrazem jest super, zmiana kolorów, kilka ujęć w jednym, świetne zdjęcia, wszystko idealnie zgrane. Piękna kobieta, jej żądza zemsty, erotyczne fantazje i książka... Ten pomysł z pisaniem na ciele tak mi się podoba, do tego ta kaligrafia, japońska tradycja. Film mnie oczarował, urzekł. Momentami jest bardzo dzwnie, śmiała męska nagość co nie zdarza się często w filmach. Chciałbym wybrać się na to do kina, albo przeczytać książkę. Naprawdę coś mnie zafascynowało. Bynajmniej nie te brzydkie rzeczy, ale te wschodnie literki, ogólne obraz całego filmu.