Gdybym miała określic jaki będzie film przed jego obejrzenie to, pomijając biografię i fakty, powiedziałabym, że będzie pokazane trochę sukcesu, trochę smutku, troche pracy, koniecznie kłótnia z żona i rzucanie garami. Dla mnie film płytki, w idealnych proporcjach, próba uruchomienia emocji znanymi sposobami. Gosling wygląda marnie...dosłownie. Spojrzenie jakby nie ogarniał co się dzieje