Według mnie to Ostatni król Szkocji i Ghost Dog są najlepszymi kreacjami tego znakomitego aktora. Obie role są nieszablonwowe i niezwykle fascynujące. A według Was?
"Ghost DOg" bez dwóch zdań. Genialny film, Whiteker bardzo dobrze tam pasował. Widziałąm ten film trzy razy w ciągu dwóch dni (miałam go z wypożyczalni video :P). Naprawdę świetny. A jego rozmowy z tą małą rezolutną dziewczynką i rozumienie się mimo nieznajomości języka z francuskim lodziarzem - co za sceny :)))
A "Ostatni król Szkocji" wcale mi się nie podobał - a rola Whitekera rozczarowała :( Więcej na moim blogu http://www.sorcha.blog.pl nie będę się tu rozpisywać, dlaczego.
Pozdrawiam :)