'ciąża nie jest dopuszczalna' i 'wiem czego tu się oczekuje od kobiet (...)'. gdzie tu logika? faceci chcieli sobie zapewnić w obozie 'rozrywkę', ale bez konsekwencji? OCZEKIWALI seksu, ale też oczekiwali, że kobieta wypowie zaklęcie i nie będzie w ciąży... dla dobra filmu, mogli sobie odpuścić cały ten wątek...
ma to swoje uzasadnienie niby... dzieci = kłopot w takich warunkach + dodatkowa 'gęba' do wykarmienia. Rozrywkę można sobie zapewnić w różne sposoby;)
ja rozumiem to, że dzieci były tam niepożądane. nie mogę tylko pojąć, że mimo to od kobiet oczekiwano, że zapewnią mężczyznom towarzystwo w łóżku. i jeszcze to namawianie do zostania 'leśną żoną'. byłoby do zniesienia gdyby nie było podtekstu seksualnego w stylu 'przyniosę ci koc, jeśli się ze mną prześpisz'. rusza mnie ta bezuczuciowość i przedmiotowe potraktowanie kobiet.
Wybacz, ale nie pamiętam tego tekstu, oglądałem film w oryginale i może nie dosłyszałem:P Może i faktycznie masz rację, a może mieli jakiś pomysł na niechciane dzieci...
P.S. czy Ty masz może jakieś zapędy feministyczne?;>
oj zdecydowanie mam xD wątek o leśnej żonie był przede wszystkim wtedy, kiedy Chaya trafiła do obozu i jakiś facet zaczął ją nagabywać. ale cóż... mogę sobie tak ponarzekać, szkoda tylko, że to i tak nic nie zmieni...
wiesz, frajerów wszędzie znajdziesz;) zauważ, że znaczna większość mężczyzn obchodziła się z kobietami przykładnie:)
tak, to zawsze jakiś plus. przede wszystkim podobało mi się, że kobiety dostały broń i uczestniczyły w walce. to zdecydowanie podniosło moje mniemanie o filmie.
Ja też zwróciłem uwagę na to, chociaż szczerze mówiąc obawiałbym się o swoje plecy na miejsu tamtych mężczyzn. Żartuje oczywiście:) ach te feministki...