Witam, tak się zastanawiam odnośnie jednej sceny. Tzn jak wietnamka idzie prosto przed
siebie, w stronę tych żołnierzy. Zamiast uciec to po prostu idzie.
Chciała żeby ją zabili, czy co?
Dlatego że ona została wcześniej dźgnięta nożem czy czymś tam. Ból utrudniał jej poruszanie się.
Ona była w szoku! Nie dosyć że ją gwałcono, bito i poniżano, to potem została jeszcze dźgnięta nożem i na to wszystko jeszcze rozległy się strzały i wybuchy. To normalne że w takich warunkach mózg Człowieka ma prawo odmówić posłuszeństwa. Także w tym momencie można powiedzieć było jej już wszystko jedno i nie myślała już tak o ucieczce. Pozdrawiam!