PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=723477}
6,4 17 983
oceny
6,4 10 1 17983
5,5 17
ocen krytyków
Obce niebo
powrót do forum filmu Obce niebo

A ja uważam, że Szwedzkie prawo wcale nie wypadło tu tak najgorzej. Myślałam, że odebranie dziecka będzie naprawdę jednym wielkim absurdem. Myślę, że większość osób oceniających źle to co wydarzyło to rodzice i nie ma się co dziwić takim reakcjom, ale warto postawić się na miejscu pracowników socjalnych:
1. Dziewczynka sama wykonuje telefon
2. PRZYZNAJE, ŻE MAMA JĄ BIJE
3. Na dowód pkt. 2 pokazuje siniaki
4. Mieszkanie otwiera roznegliżowana matka, która w rozmowie co jakiś czas śmieje się jak głupia nie wiadomo do czego, do tego pali w domu
5. Dziewczynka ogólnie jest dziwna, co jest spowodowane napiętą sytuacją w domu (rodzice raz się kochają raz nienawidzą, dodatkowo problemy finansowe czyli ogólnie brak stabilności finansowej i emocjonalnej)
6. Rodzina mieszka w slamsach (wiadomo, że nie jest to powód, prze który odbiera się dzieci, ale jakby to wszytko połączyć w całość to można by się zastanowić nad warunkami w jakich wychowuje się dziecko)
7. Na koniec moja perełka: matka krzyczy i uderza dziecko w obecności pracownika socjalnego, co dowodzi o jej małym rozumku ;)

Teraz zbierzmy te punkty w całość i zastanówmy się czy na miejscu pracownika socjalnego nie zainteresowalibyście się rodziną ;) Ja bym się zainteresowała.
Oczywiście kroki, które zostały poczynione były zbyt pochopne.
Takich wizytacji powinno być min. 5, rozmowy z każdym z członków rodziny, spotkania z psychologiem, zasięgnięcie opinii w otoczeniu (ale nie powinno to być nadrzędnym powodem do decyzji).

Jak dla mnie dziewczynka miała w tym domu fatalne wzorce. Nie zauważyłam miłości w tej rodzinie, chyba, że mówimy o miłości toksycznej. Ojciec po 1 miał kochankę (to a propos tej miłości do żony), nie potrafiący zapewnić bytu rodzinie - nie płaci czynszu, za to kupuje łódeczkę ;) Matka - wiecznie utyrana, niezadowolona, sfrustrowana, wyglądająca nie oszukujmy się NIECHLUJNIE, a co najważniejsze niestabilna emocjonalnie (raz nie pozwala się dotykać, a zaraz po tym leży w objęciach mężusia).
Dziewczynka była dziwna/skryta ponieważ w domu zabrakło jej stabilności emocjonalno-finansowej. Widać w jednej ze scen jak siedzi w kuchni po prostu smutna.

Podsumowując, moim zdaniem lepiej by jej było gdyby została z rodziną szwedzką, tam miała mimo wszytko ciepło i poczucie bezpieczeństwa.

Zgadzam się w 100% Ciekawe jest to, że niestety mimo wszystko większa część polskiego społeczeństwa stoi za tymi rodzicami.

użytkownik usunięty
KOnrad777

Cieszę Konrad się, że mimo wszystko są jeszcze osoby myślące, które widzą coś więcej niż tylko przekaz dla mas :)

ocenił(a) film na 8

Rozsądna analiza.
Na co mu był ta łódka w takiej ciężkiej sytuacji bytowej...

ocenił(a) film na 6
shiva_171

Jeśli któreś z Was nie ma jeszcze dzieci, to polecam Wam obejrzeć ten film jeszcze raz, jak będziecie je mieć.

ocenił(a) film na 7
hawk_howk

Zgadzam sie z taką radą w 100%.

ocenił(a) film na 6
Paolla_fw

A ja powiem tylko wam żebyście zrobili przysługę społeczeństwu i ewolucji... NIE RÓBCIE DZiECi...

ocenił(a) film na 7
huo_sanchez

Licze wiec na to,że nie będziesz miał dzieci skoro nie masz pojęcia z czym sie wiąze ich wychowywanie

ocenił(a) film na 6
Paolla_fw

Ty pewnie wiesz...Szkoda tylko że zamiast je wychowywać, bredzisz takie smutki, że aż wstyd dla nich... Pomyśl chwilke...

ocenił(a) film na 7
huo_sanchez

Prosze mnie nie obrażać. Ocene takze zostaw Pan/Pani dla siebie. Na szczęscie dla moich dzieci, to ja je wychowuję. I na szczęście, nie obawiam się ich oddania w obce ręce. PUNTO e basta.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 3
hawk_howk

Ja nie rozumiem jednego. Ta dziewczynka, w obcym kraju, z obcymi ludźmi, czuła się lepiej niż z własnymi rodzicami, co doskonale widać w scenach z zastepczymi rodzicami, czy psem przez nich adoptowanym. Jej zwyczajnie było naprawdę lepiej z tymi Szwedami. Na miejscu jej matki zamieniłabym się w demona byleby ją odzyskać, ale to dziecko naprawdę miało to gdzieś.... Przynajmniej w filmie.

ocenił(a) film na 8
hawk_howk

Dokładnie

Aha czyli zabierzmy połowie rodziców w Polsce dzieci, bo sytuacja rodziców dzieciakom się nie podoba? Tylko kto się nimi zaopiekuje? Obcy ludzie? Domy dziecka? Naprawdę wtedy będzie im lepiej??
Popatrz gdzie przepisy doprowadziły Szwedów - zero empatii, zero emocji, tylko procedury najważniejsze, a dobro dziecka to tylko naiwna wymówka, by czynić innym zło.
W Polsce jest podobnie - również mamy nadgorliwych pracowników socjalnych, ale na szczęście nie zaszło to jeszcze tak daleko jak na "cywilizowanym, rozwiniętym" zachodzie, gdzie gdy dziadek weźmie wnuczkę na kolana to zostanie posądzony o molestowanie i wsadzony za kratki.

użytkownik usunięty
vbazyl

Ale to jest moja opinia, moje odczucia, moja analiza, moje spostrzeżenia na temat tego konkretnego filmu, tej sytuacji ;)
Jeśli połowa rodzin w Polsce wygląda tak jak relacje w tej rodzinie to słabo...
Odnoszę się do konkretnego przykładu TEJ rodziny polskiej i TEJ rodziny szwedzkiej, nie do połowy rodzin w Polsce i nie do Domów dziecka w Polsce :) easy Vbazyl - trochę nadinterpretowałeś ;)

Odnośnie "Popatrz gdzie przepisy doprowadziły Szwedów - zero empatii, zero emocji, tylko procedury najważniejsze, a dobro dziecka to tylko naiwna wymówka, by czynić innym zło."

Przeczytaj może jeszcze raz co napisałam?

"Oczywiście kroki, które zostały poczynione były zbyt pochopne.
Takich wizytacji powinno być min. 5, rozmowy z każdym z członków rodziny, spotkania z psychologiem, zasięgnięcie opinii w otoczeniu (ale nie powinno to być nadrzędnym powodem do decyzji)."



A ja uważam że widocznie mają takie procedury i to nie są zbyt pochopne kroki, tylko tak nakazują im beznadziejne przepisy.

użytkownik usunięty
vbazyl

Uważasz, że widocznie mają takie procedury, ja nie znam do końca ich procedur, aczkolwiek dużo się słyszy o poczynaniach opieki społecznej w krajach skandynawskich i o ich ogólnym podejściu do dzieci np o funkcjonujących tam przedszkolach "gender" :/ .
Odnoszę się tylko do tego co zobaczyłam w filmie (biorąc pod uwagę to, że wszystko mogło być zaprezentowane trochę nad wyraz). Tak jak napisałam nie jestem za tak radykalnym podejściem Szwedów, jasne, że nie powinno wyglądać to tak, że po jednym telefonie zabiera się dziecko, ale nie podobał mi się również obraz polskiej rodziny, po prostu mnie do siebie nie przekonała (odpierając kolejne zarzuty dodam, że nie jestem zwolenniczką ukazywania sielankowej wizji rodzin). Ogólnie uważam, że rodzina szwedzka stwarzała przyjaźniejsze środowisko dla rozwoju dziecka (to jest moja prywatna obserwacja, odbiegająca/pomijająca już te nieszczęsne procedury ukazane w filmie). Każdy ma prawo do innego odbioru i opinii na temat filmu.
Szanuję Twoje zdanie i jak najbardziej zgadzam się z tym, że forma odbioru dziecka przedstawiona w filmie była formą nie do przyjęcia. Masz rację.
Można by dodać do tego filmu jeszcze jedno rozwiązanie - terapię dla całej tej rodziny polskiej, bo jednak pokazane były dysfunkcje.

Dobrze, że ten film wywołuje dyskusje (oczywiście chodzi o dyskusje na poziomie, bez obrażania i połączone z argumentami). W dzisiejszych czasach jest problem z tym, że instytucje zbyt ochoczo ingerują w sprawy obywateli, ale nie można zapominać o tym, że rodzice często myślą, że to co się dzieje w ich domu to tylko ich sprawa/ich problemy, zapominając o tym, że traumy z dzieciństwa dają swoje odzwierciedlenie w życiu dorosłym...
Niestety wiele ludzi nie powinno w ogóle wychowywać dzieci, sama miłość niekiedy nie wystarczy. Ludzie bardzo często nieświadomie krzywdzą swoje dzieci.
Może problem w tym, że jesteśmy za mało wyedukowaniu w kwestii wychowania (wiadomo, że życie uczy najlepiej, ale podstawy wychowania przydałoby się wynosić zarówno od rodziców jak i ze szkoły). Ogólnie to temat rzeka...

A z innej beczki, nie podoba mi się podejście ludzi do dyskusji na forum. Urządzania jakiejś prywaty typu ile masz lat, jesteś idiotką, masz zryty beret, pewnie jesteś z tych dzieci bezstresowo wychowywanych. Co to kogo obchodzi? Rozmawiamy o filmach, nie o ludziach. To forum służy ocenie filmów, wymieniania się opiniami, odczuciami itp a nie urządzania sobie agresywnej prywaty.

Jak ktoś nie ma argumentów (zdecydowana większość forumowiczów), to się bierze za obrażanie.

Dysfunkcje są w każdej rodzinie, ale tylko w nielicznych przypadkach rodzina zastępcza będzie lepsza dla dziecka. Pracownicy opieki powinni być kontrolowani i w ogóle np. bezdzietna osoba nie powinna zajmować takiego stanowiska. Szkoda że nikt tego nie kontroluje, chyba że po fakcie (jak np w Polsce odebrali dziecko opiekunom bo jest grube...).

użytkownik usunięty
vbazyl

Dodam jeszcze, że sytuacja w krajach skandynawskich jak i np w Wielkiej Brytanii jest groźna, bo coraz łatwiej stracić prawo do opieki na dzieckiem i to jest przerażające (wystarczą 3 tel od sąsiadów do opieki społecznej i robi się nieciekawie), ale np bardzo duży odsetek angielskich mam to 16-latki zaniedbujące swoje dzieci.
Niestety każdy kij ma dwa końce. Należałby znaleźć równowagę w tym syfiastych czasach...
Bezpieczna ingerencja/pomoc + Odpowiedzialna rodzina.

ocenił(a) film na 7

Absurd co piszesz. I tylko tyle mam do powiedzenia, bo szok nie pozwala pisać dalej. Miejsce dzieci jest u boku biologicznych rodziców. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 6
beciami

Moim zdaniem dziecko to nie jest własność tylko odpowiedzialność.
Spłodzić i urodzić to trochę za mało żeby kogoś nazwać rodzicem. No chyba, że tylko biologicznym...

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 6
rhotax

"Przerażający d..le zasiewają ten świat :/" to niby o kim? O mnie? I cała reszta komentarza o czym? O filmie, czy tak ogólnie? Jak Ci ciężko znieść fakt, że inni mają odmienne zdanie, to po co dyskutujesz? I to w większości sam ze sobą, bo ja nic o kobiecie biologicznej nie pisałem. Nie miałem też na celu głoszenia żadnej ideologii, a Ty? Próbujesz głosić jakąś swoją jedyną słuszną prawdę objawioną? I wszyscy inni to debile? Zwykły troll.

ocenił(a) film na 6
rhotax

przejrzałem Twoje wpisy na filmweb.pl i widzę, że kiedyś kolega rhotax potrafił dyskutować. Im starsze wpisy tym więcej kultury i sensu. A ostatnio coraz częściej używasz wersalików i obrażasz innych. Nie wiem co Ci się stało, ale współczuję. Ja więcej na prymitywne wpisy nie odpowiem. Od tego jest przycisk zgłoś nadużycie pt. obrażanie innych. Ale jeżeli ponownie poczujesz chęć kulturalnego podyskutowania o filmach, to na pewno sporo ludzi chętnie podejmie z Tobą rozmowę...

ocenił(a) film na 7

Ale bzdury, same ogólniki i lewackie dyrdymały. Zawsze najlepszym rodzicem będzie ten biologiczny (pomijając skrajne przypadki w których faktycznie dochodzi do czystej patologii typu molestowanie, pijaństwo czy katowanie). Polska rodzina w tym filmie była niemal wzorem wszystkich cnót, patrząc choćby na przekrój naszego społeczeństwa. Rodzice mieli swoje gorsze momenty ale ogólnie w większości sytuacji żyli w dobrej komitywie, żartowali, przytulali się etc. Dodatkowo ojciec cały czas czule opiekował się córką, grywał z nią w piłkę, żartował (pierwsza scena w filmie z łódką), całował, przytulał itp. Co ciekawe w kontraście do niego była matka, trochę zdystansowana i chłodna, natomiast gdy przyszło walczyć o prawa rodzicielskie to ona przejęła inicjatywę natomiast on zachowywał się wyjątkowo niezdarnie, mało męsko i ogólnie w moich oczach wyszedł na totalnego mięczaka. Ciekawe czy to był celowy zabieg reżysera.

Podsumowując - aż włos się na głowie jeży czytając takie bzdurne opinie jak twoja, trzeba być wyjątkowo ograniczonym uczuciowo, żeby pisać takie wierutne bzdury. Miejsce dziecka jest ZAWSZE przy rodzicach biologicznych, to oni je spłodzili, nauczyli mówić, przewijać pieluchy, budzić się w nocy, posłać do szkoły, wyposażyć i zainwestować w potomka. A już pomijając to wszystko najważniejszym i niezaprzeczalnym akcentem trzymającym dziecko przy rodzicach jest naturalna do niego (i odwzajemniona) miłość. Trzeba być wyjątkowo głupim, żeby nie rozumieć takich rzeczy.

Dzida_86

"Miejsce dziecka jest ZAWSZE przy rodzicach biologicznych" - ośmielę się nie zgodzić. Zawodowo mam do czynienia z dziećmi tak skrzywdzonymi przez rodziców biologicznych, że włos się na głowie jeży. I wierz mi takich "skrajnych przypadków czystej patologii" jest naprawdę wiele. Oczywiście przypadek tej filmowej rodziny taki nie jest, ale znam wiele historii, kiedy zaczynało się od małych rzeczy... rodzina nie rokowała pozytywnie, ale sądy dawały biologicznym rodzicom wciąż kolejne szanse. A w końcu pozbawiały ich władzy rodzicielskiej, kiedy dzieci były już za duże (albo miały zbyt dużo rodzeństwa - bo rodzeństw się nie rozdziela), aby trafić do kochających rodzin adopcyjnych i doczekiwały osiemnastki w placówkach, żeby potem wrócić do patologii z której wyszły i powielić wzorzec przejęty od rodziców. Żadna skrajność nie jest dobra.

ghania

W punkt.

Dzida_86

Dokładnie. Widzę że sporo tu patologicznych psychopatów. To małżeństwo zachowywało się dziwnie w tym filmie. Ja bym za dziecko krew oddał, a oni stoją przed porywaczami jak kłody.

Dzida_86

Właśnie dlatego, że jestem matką szlag mnie trafia, gdy co kawałek słyszę o zakatowanym przez wyrodnych rodziców dziecku. Nie mówiąc o przypadkach zaniedbań i przemocy na mniejszą skalę, o których się nie słyszy. Psim obowiązkiem rodzica jest dbać o dziecko. Jeśli tego nie robi powinna się nim zająć jakaś instytucja.

ocenił(a) film na 7
Edna_fw

Jakaś instytucja? O czym ty bredzisz dziewucho. zabierz dzieciaki do Norwegii i daj któremuś klapsa to "jakaś instytucja" w moment nauczy cię życia. Dzieciaków już nie zobaczysz, wtedy dopiero zrozumiesz o czym bredzisz.

Dzida_86

I bardzo dobrze. Po cholerę dawać dziecku klapsa?! Nie wyobrażam sobie podnosić ręki na dziecko, w ogóle na słabszą ode mnie istotę. Brzydzi mnie to.

ocenił(a) film na 6

nie ma rodzin doskonałych, każde mają mniejsze lub większe problemy, nie ma ostrej granicy pomiędzy dobra rodzina- zła rodzina dlatego dzieci nie wolno pod żadnym pozorem zabierać rodzicom - NIGDY, bo jak raz zabierzesz za mocne bicie, to potem zabierzesz za klapsa, potem za nakrzyczenie, następnie za niekupienie zabawki i tak dalej, w Szwecji tak to sobie uroczo postępuje właśnie, w Polsce też były jenostkowe przypadki zupełnie skandalicznego zabierania dzieci, za to że dziecko jest za grube na przykład, albo, że jest za biednie w domu

ocenił(a) film na 8
vbazyl

Dziecko samo powiedziało do rodzica zastępczego: "dobranoc mamo". Czy to normalne, jeśli dziecko jest szczęśliwe i mieszka i funkcjonuje w przeciętnej prawidłowo funkcjonującej rodzinie?

Bajczyslawa

Dziecko równie dobrze mogłoby to powiedzieć mamie alkoholiczce. Czy to znaczy że jest ok?
Prawidłowo funkcjonującą rodzinę nie regulują przepisy (a przynajmniej nie powinny!). Zresztą zdefiniuj "prawidłowo funkcjonującą", bo w każdej znajdę coś by mieć podstawę odebrania dzieci (w imię dobra dziecka - czyli przepisów i bezlitosnych, mściwych pracowników opieki. Wystarczy jedn łajza wśród opieki społecznej by zniszczyć wiele rodzin).

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Ricky79

Generalnie nie wdaję się w dyskusję z kimś, kto na wstępie obraża mnie za moją opinię pisząc "chory masz beret" (jest to dość słaba reakcja w miejscu po to właśnie stworzonym czyli do wyrażania opinii na temat filmów, a nie do obrażania kogoś tylko dlatego, że myśli/odebrał film inaczej - trochę dziecinne i dość prymitywne) ale powiem tyle, że kompletnie nie zrozumiałeś tego co napisałam ;)

Co do sceny, chyba nie zbyt uważnie obejrzałeś film, bo nie chodzi tu o uderzenie o wannę, była inna scena.
Nie poruszyłam tu kwestii wychowania "bezstresowego" (w cudzysłowie, bo gdybyś miał wiedzę na temat wychowania, wiedziałbyś, że takie określenie w psychologii i pedagogice nie istnieje), bo nie jest to tematem filmu, ani mojej opinii. Nie piszę też nic o sytuacji w sypialnie, więc nie wiem co próbujesz mi wytłumaczyć, doskonale zrozumiałam tę scenę ;)

"nara" ;)

Nie to że Cie obrażam ale jak ktoś pisze : twój cytat "Podsumowując, moim zdaniem lepiej by jej było gdyby została z rodziną szwedzką, tam miała mimo wszytko ciepło i poczucie bezpieczeństwa" dlatego użyłem słowa że masz zryty beret, nie wiem jak oglądałaś film ale rodzice mieli swoje problemy ( kto ich nie ma ) według mnie byli w porządku do córki bardzo ją kochali, jedynie mnie zastanawia hm hm troszkę dziwna była ta dziewczynka jak na 9 lat, więc dalej jakoś nie wysunęłaś żadnych argumentów jedynie głupoty piszesz.

Ricky79

a i dlaczego się kłócą ? nie chodzi tu o kasę itp. chodziło o to że Marek miał kochankę.

Ricky79

Jeżeli została wychowana bezstresowo, to jestem za bezstresowym wychowaniem porównując jej i Twoje wypowiedzi... Ona przynajmniej posiada coś takiego jak kulturę osobistą.

Ojciec robił matce krzywdę, bo matka powiedziała "nie", a on i tak zrobił swoje - to się nazywa cichy gwałt... Gwałt to nie tylko krzyki i ucieczka przed obcym mężczyzną, często gwałcą partnerzy... I w tej sytuacji właśnie tak było.

I najpierw poczytaj co to jest bezstresowe wychowanie, bo wielu ludzi nadużywa tego słowa w dzisiejszych czasach. bicie dziecka za to, że utaplało się w błocie grając z ojcem w piłkę to patologia.

Po kolejne ona argumentuje, to ty rzucasz jakimiś bezmyślnymi zdaniami - zero argumentów, logiki i porządnego przemyślenia tematu. Mam nadzieję, że jesteś forumowym trollem.

Irzad7miejsce

czy ja napisałem że powinno się lać dzieci za taplanie w błocie grając w piłkę? Zacznij czytać ze zrozumieniem bo nie wiesz co piszesz a po drugie nie mów mi co to jest bezstresowe wychowanie bo idiotą nie jestem, dalej broń swojej koleżanki która jest roztrzepana i chwiejna emocjonalnie. Swoje argumenty podałem jak nie umiesz czytać to sorry nie moja sprawa i na koniec widać ze kogoś coś zabolało bo napisałem prawdę, skoro zgłasza to do adima który ładnie kasuje moje wpisy tu na forum i tyle w tym temacie po dyskusji.

ocenił(a) film na 9
Irzad7miejsce

"bicie dziecka za to, że utaplało się w błocie grając z ojcem w piłkę to patologia." Bicie? Ula dostała dwa klapsy, przecież czegoś takiego nawet nie czuć. Nie popadajmy ze skrajności w skrajność, klaps w pupę a okładanie dziecka pasem to dwie różne sprawy. Nieraz w dzieciństwie zdarzyło mi się dostać od Mamy za to, że coś się przeskrobało i nie sądzę żebym żyła i wychowywała się w patologicznej rodzinie.

ocenił(a) film na 6
Jvlie

Ten film pokazuje tylko pewien fragment życia głównych bohaterów.
Klapsy przy pracowniku socjalnym. Agresja.
Zdrada. Zmuszanie żony do seksu. A potem tatuś się upił i przyjechał na rowerze bić się ze szwedem.
Dla mnie to jest patologia. Dobrze że zabrali dziecko do wyjaśnienia, bo ewidentnie w tej rodzinie nie wszystko było tak jak być powinno. I wcale nie jest powiedziane, że zaraz odebrano by im opiekę.
Ale kurator chyba by nie zaszkodził...

Kaiser_3

Klaps przy pracowniku socjalnym? Powstrzymanie się od niego byłoby emocjonalnym kłamstwem. A pracownik socjalny ma takie same emocje jak ta matka świadczy o tym jej reakcja kiedy okazało się, że dziecko bezpowrotnie odjechało do polski.
Zdrada - zgadzam się choć to wątpliwe i nie ma wpływu na dziecko
Zmuszanie żony do seksu - jak wyżej.
Upił się i przyjechał bić szweda - to raczej normalna reakcja zdesperowanego człowieka.
Dziecka nie zabrali do wyjaśnienia tylko po prostu zabrali. Amen. Adwokat powiedział że szanse na odzyskanie legalnie dziecka są wątpliwe.
Kurator jak najbardziej zaszkodził, to oczywiste.

ocenił(a) film na 6
Leszy2

No to różnimy się w naszych ocenach w każdym punkcie.

ocenił(a) film na 7
Irzad7miejsce

patologia naprawdę ..... chyba widzieliśmy dwa różne filmy jedyny problem w tym filmie to była kochanka ojca .......... to sprawiło napięcia w tej rodzinie które odbiły się na małej która nie do końca wiedziała jakie będą konsekwencje jej zachowań czy poczynań i tyle o czym ty właściwie piszesz niektóre teksty na tym forum to totalna MASAKRA

ocenił(a) film na 7
Irzad7miejsce

i jeszcze jedno to ty jesteś trollem forumowym w twoich wypowiedziach zero logiki ZERO naprawdę chyba że o innym filmie mówimy i ZERO zrozumienia fabuły pewnie jesteś jakiś dzieciak co życia jeszcze nie poznał to jak ty możesz przemyśleć temat

remigiusz131080

Naucz się najpierw poprawnie składać zdania, bo nie chce mi się jak na razie z Tobą dyskutować. Podałam jakiekolwiek argumenty w swojej wypowiedzi, Ty żadnych... Więc zastanów się co piszesz i znajdź jakieś kontr-argumety przeczące mojej tezie, albo odnieś się do moich pisząc, że bicie dziecka za taplanie się w błocie, kochanka i cichy gwałt to nie patologia... Ale wtedy, to przynajmniej będę wiedzieć, że chodzi o różnicę w zasadach moralnych, a nie wypowiedź bez najmniejszego sensu. Paplasz, by paplać.

Irzad7miejsce

PS. Pomijając fakt, że matka uderzyła dziecko przy pracowniku socjalnym... To zwykła głupota.

Ricky79

Ale bzdury piszesz... Chodziło o to, że uderzyła swojego dziecko i darła się na nie w obecności pracownika socjalnego. Gdy taki pracownik widzi, że matka nawet w JEGO OBECNOŚCI tak się zachowuje, to wyobraża sobie, co może się dziać, gdy rodzice zostają z dzieckiem sam na sam. Poza tym, tak jak napisała Jula - takie zachowanie matki świadczy o jej głupocie i problemach z opanowaniem emocji. Matka powinna wykorzystać tą sytuację i przerodzić ją w żart typu: "No ładne rzeczy. Kto to teraz wypierze? Może następnym razem szanowna pani zagra w butach na obcasie, hm?". Na pewno dobrze by wypadła w oczach pracownika socjalnego. Zachowanie rodziców, gdy pracownica przyszła do ich domu poraz pierwszy, też nie było zbyt mądre (durne uśmieszki, palenie peta).

I tak jak napisała Jula - gdy pracownik socjalny połączył te wszystkie elementy w całość + wziął pod uwagę fakt, że to Ula sama zadzwoniła, MIAŁ PEŁNE PRAWO wyciągnąć takie wnioski.

Oczywiście zgadzam się z tym, że kroki, które poczyniono były radykalne. Dziecko może i mogli zabrać do rodziny zastępczej, ale w międzyczasie jak najszybciej powinni zbadać sprawę (rozmowa rodziców z psychologiem, dzieckiem).

slawmm

Czy aż tak zła była ta rodzina żeby użyć zdania cytuję "Podsumowując, moim zdaniem lepiej by jej było gdyby została z rodziną szwedzką, tam miała mimo wszytko ciepło i poczucie bezpieczeństwa" ?. jak czytam takie wypowiedzi to mnie słabi a potem nagłe olśnienie i zmiana zdania a koleżanka szła w zaparte ze tam będzie jej lepiej aż do momentu wpisu sola255.

slawmm

Pracownik socjalny 'sobie wyobraża' ? To jest jawna drwina z zasad prawa.
Polka nie zna chorych szwedzkich zasad, a nie świadczy o tym, że jest głupia. Opanowanie emocji? Emocje należy okazywać, a nie dusić w sobie i się odczłowieczać jak szwedzi.


Ludzie przerażacie mnie.
Przez takich jak wy Polska w przyszłości może pójść drogą Szwecji - do nikąd.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones