Czy oglądając film też rzuciło wam się w oczy, że taka rzekomo bogata Islandia wygląda jak za
PRL, albo raczej polskich lat 90 ?
Nie jest to arcydzieło światowej kinematografii, ale dobry film dla osób, ktore gustują w kinie `życiowym`, z cyklu: śledzimy problemy dnia codziennego człowieka. Przyjemny klimacik, kilka scen zasługujących na uwagę - scena z licytowaniem się o głębokośc grobu, dyktafonem, piosenka ojca w pubie.
temat na krótkometrażówke nie na 1,5 godziny. Trudno się ogląda. Pod koniec myślisz "tak smutny film". Cały czas się wahałam "wyłączyć nie wyłączyć". stwierdziłam ze obejrze do konca bo przeciez "filmweb poleca"
i bardzo żałuje...
Zawiodłem sie na maxa. W tym filmie tylko ukazanie nielicznych widoków Islandii mi sie podobało. Jeśli chodzi o całość - cienizna. Ten film jest tak nudny, że zasnąć przy nim to nic prostszego. Ścieżka dźwiękowa tylko pogarsza cała sprawe i sprawia ze film jest jeszcze gorszy...
Sporo osób mi ten film poleciło więc zobaczyłem i oceniam. Film trwa 90 minut, ale przez ponad godzinę myślałem że się zanudzę na śmierć. Historia smutna, ale wydaje mi się, ze można było to lepiej zrobić. Można by to zrobić tak, aby widz po obejrzeniu tego filmu musiał nad czymś myśleć, żeby ten film go przybił, ale...
więcejSkandynawskie kino ma swoją specyfikę i od czasu do czasu można faktycznie utrafić na jakąś perełkę. Wśród nich niestety nie ma Noi Albinoi ! Ogólnie rzecz ujmując film z pozoru wciągający, jednak czym później, tym bardziej wieje nudą, aż do ostatnich 15tu minut filmu. Reasumując nie jest to jakieś kino wybitne, jednak...
więcejOjciec Noi robi wszystko dla syn. Syn ma za mało z nim kontaktu.
Wracając do 1 zdania tata nie jest alkoholikiem.
Jak dorośniecie to może zrozumiecie.
Noi wcale nie marzy o lepszym świecie.
Jego błąd? Poznaje dziewczynę ichce być tacy jak wszyscy ludzie co kłóci się z jego EGO.
Ojciec wie że szkoła to hujnia. Ale...
Kiedy ten film się dzieje? Mi to wygląda tak na lata 80te, ale w jednym ujęciu widać na biurku
dyrektora szkoły nowego maca
Ludzie, kojarzycie więcej filmów kręconych właśnie w tych odcieniach? Czy tylko ja dostrzegam ich magię? Na myśl przychodzą mi tylko tytułowe dzieło Kieślowskiego, "Somersault", no i oczywiście powyższy... Może jeszcze trochę "Nic osobistego" czy "Rekonstrukcja" (choć tutaj sporo też czerwieni). Jestem absolutnie...
tytuł wskazuje na to że gość jest albinosem, ale wygląda normalnie, chociaż w sumie wszyscy jacyś bladzi w tym filmie, co na Islandii chyba normalne ;)
Czyli można obejrzeć jako taką swoistą egzotykę w zoo. Dla tubylców, ta zwyczajna codzienność przedstawiona w filmie, prawdopodobnie mogłaby działać nasennie. No ale, że ja do zoo nie chadzam codziennie, tak dla mnie te obrazy z filmu, były nawet nieco interesujące. Niestety, poza nieco surrealistycznym obrazem...
Historia jaką przedstawia nam Kári, jest sama w sobie stara
jak świat, bo porusza wątek dojrzewania młodego człowieka,
a zarazem jego bunt na otaczającą go rzeczywistość, która
często dla niego, jest nie do przyjęcia. Walka, którą toczy Noi z
senną codziennością, utartymi schematami i magicznym
miejscem z...