"Sami swoi" to świetna komedia, ale "Nie ma mocnych" to jeszcze lepsze widowisko. Kazimierz Pawlak często "wychodzi ze skóry", prowadzi jeszcze śmieszniejsze dialogi z mieszkańcami wsi. Poza tym szuka męża dla swojej wnuczki. Nie ma już wojny Pawlak- Kargul, mimo to film nie traci w ogóle na wartości. Jeszcze więcej komicznych sytuacji, jeszcze więcej śmiechu widzów. Znakomity...