100 % publiki przez bite półtorej godziny śmiała się aż do łez-niestety,tego już nie doświadczymy przy współczesnych polskich komediach ,a szkoda........
Widzę ze wielu tu narzeka na postać Zenka - mechanizatora. No przyznam że i mnie on jakoś nie bardzo odpowiada. A gdyby tak pobawić się w role alternatywna dla Zenka. Wyobraźmy sobie na przykład sytuację zupełnie odwrotną. Oto Ania jest zmuszana przez dziadków do zawarcia ślubu z nowym Zenkiem tylko takim a'rebours....
więcejnie wiem jak wy,ale mi się wydaje,że ten Zenek to ma urodę Kelso z "Różowych lat 70-ych",taki jest tutaj do niego podobny :-),taki polski Ashton Kutcher -he he...
-chodzi o te sceny,gdzie rodzice Ani przyszli ze złapanym tucznikiem Kargula,czy chociażby scena w której Pawlak z Kargulem jadą z "telewizorem" do lasu. Ta miejscowość,to na pewno nie Dobrzykowice...
Dwójka również bardzo mi się podobała. Może było minimalnie mniej śmiesznych scen niż w pierwszej odsłonie ale generalnie poziom podtrzymany. Moja ulubiona scena w tej części to oczywiście przemalowanie świni pastą do butów na czarno w celu upodobnienia jej do dzika. I te słynne
darzbór z piersiówką w wykonaniu...
- co się Mama dziwi, skąd ma wiedzieć?
- dobrze, że on tego nie widzi...
Jak byłem mały, myślałem, że w tym dialogu chodzi o to, że Mareczek jest niewidomy xD
Natalia Szymańska która grała matkę Pawlaka zmarła w 1975 i zachodzi pytanie dlaczego ona nie zagrała w nie ma mocnych ? A powinna bo ona zmarła rok po zakończeniu produkcji nie ma mocnych. Szkoda że w samych swoich ją uśmiercono.
Pawlak puka do okna Ani, a ona myśląc, że to Zenek mówi z taką nadzieją :
- To Ty?
a Pawlak
- Ja, a kto ma być?
a Ania taka zawiedziona ;D
Czy jakoś tak to było ;D
To było najlepsze z tej części xD
Jak sie nazywała ta piosenka która leciała podczas parady w NY, znany kawałek amerykanski, jakby żywcem z jakiegos westernu (może i był w jakims) jeśli znacie tytuł to proszę o odpowiedź na meloman0@poczta.onet.pl