Uwielbiam takie filmy! piękne obrazy pozostają w pamięci na długo,nie potrzeba dialogów,aby poczuć niesamowity klimat i zrozumieć samotność bohaterów.Samobójstwo Martina odebrałam jako pewnego rodzaju ucieczkę przed większym zaangażowaniem,bał się tego co ono może nieść za sobą,zabił się w obawie przed bólem.