Wieś pokazana w tym filmie jest tak zacofana że ludzie mieszkają w skansenie ( naprawdę możnaby w tych plenerach kręcić Nad Niemnem ) i jednocześnie tak nowoczesna, że bez problemu akceptuje związki lgbt. Czego nie rozumiecie? No i ta wiecznie ubezwłasnowolniona kobieta która zawsze porzuca karierę, plany i marzenia, tylko po to żeby spróbować związku z mężczyzną. Bo bez niego to już nic nie ma sensu. Jest do tego tak głupia, że na początku tego nie rozumie i wyjeżdża. Dobrze że on - ten mądrzejszy, wiedział i pozwolił jej wyjechać. Co za żenada!!!