PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=542576}

Narodziny gwiazdy

A Star Is Born
7,4 193 469
ocen
7,4 10 1 193469
5,5 54
oceny krytyków
Narodziny gwiazdy
powrót do forum filmu Narodziny gwiazdy

Po pierwsze pragnę zaznaczyć, że w pełni uznaję prawa do własnej opinii i wyrażania KONSTRUKTYWNEJ krytyki a nie zwykłych bluzgów bez zrozumienia filmu.
Po drugie strasznie razi mnie to, że na Filmwebie każdy film przedstawiający miłość jest od razu krytykowany "bo miłość nie istnieje" bo "miłosne bzdury", "miłosny patos" etc. Aż tak ciężko jest w piwnicy uwierzyć, że ludzie na górze potrafią się kochać? :)
Kończąc przytyki a przechodząc do samego filmu zacznę od minusów, których jest mało a za taki uważam pospieszną fabułę. Spokojnie mógłbym obejrzeć film 20-30 minut dłuższy ze zrealizowaniem niektórych kwestii w sposób bardziej rozbudowany. No ale w tym filmie było wiele debiutów, reżyserski, aktorski. Niestety film jest zrobiony raczej techniką żabich skoków zamiast łabędziej płynności.
Przechodząc już do plusów - przede wszystkim muzyka. Fantastyczna oprawa muzyczna sprawia, że całość podziwia się z zapartym tchem. Twórczość Jacksona i Ally zanim ta stała się produktem wytwórni muzycznej jest fantastyczna i trafia w moje gusta, jedna z najlepszych ścieżek dźwiękowych jakie słyszałem w filmach. Btw, Remember us this way > Shallow.
Druga wielki plus to przede wszystkim fanastyczne role pierwszoplanowe i stworzenie rewelacyjnej chemii pomiędzy dwójką głównych bohaterów. Za to Bradleyowi i Lady Gadze (tak to się odmienia? xd) należy się cześć. No i to rozwinę wątek o miłości - bardzo łatwo jest krytykować miłość w filmach, bo często zdarza się ją przerysować. Szczególnie w komediach romantycznych, gdzie zawsze wszystko się dobrze kończy. Trend ten przeniósł się na inne gatunki filmów, ale teraz jest zdecydowany odwrót i tendencja idzie w drugą stronę. Nie rozumiem czemu ludziom jest tak ciężko oglądać miłość na ekranie, zwłaszcza tak perfekcyjnie odegraną. Zapewne nie odkryję Ameryki, ale tak właśnie wygląda miłość! Dużo czułości, uśmiechów, wspierania się, ale też starcia, nuta szaleństwa, spontaniczności (czasem więcej niż nuta), w każdym razie cała gama emocji i zachowań. To normalne i naturalne, a niektórzy pultają się o to, jakby miłość była jakimś nieosiągalnym, wyimaginowanym stanem podawanym na ekranie jako słodząca papka, a wcale tak nie jest. I to w tym filmie w całej swej naturalnej rozciągłości jest idealnie ukazane.
Kolejne plusy to pozostałe postacie, szczególnie brat Jacksona. Bardzo pasował do wytworzonego w filmie klimatu przesiąkniętego właśnie Arizoną i kulturą Wild West. Tu świetna robota reżysera czyli wytworzenie tej atmosfery.
No i kurczę, naturalna Lady Gaga! Czy ten film nie jest przecież opowieścią jej kariery? Znaczy no oczywiście w pewnym zakresie, chodzi oczywiście o przemianę Ally jako jako artystki. To też dodaje dodatkowego smaczku filmowi za rozprawienie się z takim modelem kariery gdy główna aktorka właśnie w ten sposób postępowała. Lady Gaga wciela się w postać opowiadając poniekąd historię samej siebie. Nie przepadałem za nią, za sztucznością i ukrywaniem się pod maską, budowaniu swojej popularności na wybrykach, skandalach, często kiczu, no i samej muzyki pop, której personalnie nie lubię. Po tym filmie nie ma najmniejszych wątpliwości, że jest wybitną artystką. W pierwszym swoim filmie gra z lekkością (mimo, że sama przyznała, że to było dla niej ciężkie wyzwanie), imponuje taką emocjonalną panoramą. Naturalnie jest piękna i ma wspaniały głos, z którym nie radzi sobie mój biedny laptop gdy kolejny raz odsłuchuję piosenki z filmu :P
Finał ma przede wszystkim trafiać z przekazem do widza, że samobójstwo to ucieczka od swoich problemów i nawet gdy ktoś popełnia je z zamiarem ulżenia bliskim, to bardziej ich obciąża i ściąga w dół. Ally kochała Jacksona bezinteresownie. Pomagała mu w ciężkich chwilach i nie traktowała jak balastu, a on niestety musiał uznawać się za kulę u jej nogi. Kolejny plus dla filmu za to, że rozumnym ludziom pokazuje proste i uniwersalne prawdy o miłości, relacji i tym jak bardzo potrzebujemy tych prostych spraw w naszym codziennym życiu i nauczka, byśmy nie traktowali ich instrumentalnie i w kategoriach drugorzędnych.

Caesar27

"Miłosny patos"? Piwnica? "Góra" ???...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones