Film na mocne 7, ale dzięki zakonczeniu bardzo mocne 8. Fajny scenariusz, świetna rola Brooks'a i jego alter ego - Marshalla. Ani na chwile nie nudzi. A co wiecej - na koncu masakruje... i pozostawia widza z pytaniem bez odpowiedzi : Czy jego córka zginie...?
Polecam