na kapslu od butelki. Ale jest ciekawa historia, silna postać pierwszoplanowa w którą wciela się rewelacyjny Brad Pitt, który naprawdę pociągnął ten film, a w tle pojawia się silnie zaznaczający swoją obecnością, Philip Seymour Hoffman. Wszystko nadzorowane przez kogoś takiego jak Aaron Sorkin ze Stev'em Zaillianemi mamy naprawdę bardzo dobrze spędzone 2 godziny.
Nie jestem obiektywny, ale nikt nie jest w tej kwestii, uwielbiam Pitta i uważam, że jest jednym z najbardziej elastycznych aktorów współczesnego kina, do tego kapitalny Seymour Hoffman i Sorkin z Zaillianem zajmujący się scenariuszem.
Na szczególne zainteresowanie zasłużył mnie Chris Pratt.