PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=261756}

Miłość w czasach zarazy

Love in the Time of Cholera
6,3 13 tys. ocen
6,3 10 1 12822
5,5 2 krytyków
Miłość w czasach zarazy
powrót do forum filmu Miłość w czasach zarazy

Z uwagą przeczytałem wypowiedzi na forum i chciałbym i ja podzielić się swoimi:
1.Czy da się oddać w filmie utwór literacki ?.Nie,bo obraz w ubogi sposób opisuje doznania ludzkie.Film powinien więc być tylko próbą ilustracji książki .
2.Jak się ma czas powieści do czasu przekazu filmowego?.Nasuwa się nam myśl,że mamy ograniczony czas na oglądanie,bo film trwa 1,5-2 godziny.Każda ekranizacja powinna być serialem złożonym z iluś tam godzin emisji.Gdyby Newell miał powiedzmy 20 godzin to zapewne dokładniej pokazałby swoje przemyślenia na temat prozy Marqueza.
3.Jestem wielbicielem G.G.-M. od ponad 17 lat,A "Miłość..." czytałem w 1997 roku.
4.Seks po 70-tce nie musi być odrażający.W przypadku bohaterów był on poparty ponad półwiekowym uczuciem.
5.Erekcja nie jest zależna od wieku,a pamiętajmy,że Latynosi są ...gorącymi głowami.
6.Charakteryzacja jest elementem sztuki.W filmie mieliśmy do czynienia z dużym postarzeniem osób.Fascynujące było patrzenie na Czas Twarzy.
7.Bardem jest człowiekiem o pięknej twarzy i nazwanie go "brzydalem" jest chyba przesadą.
8.Film jest zbytnio znowelały.
9.Pamiętam jak zawiodłem się "Grekiem Zorbą","Władcą much","Ferdydurke" i kilkoma innymi ważnymi dla mnie ekranizacjami.