Jak śpiewał zespół C.E.T.I : "zło jest wszędzie" jednak można uratować duszę (2 pachołków w
stajni). Film odważny i bardzo klimatyczny co może dziwić zważywszy na ascetyczność obrazu. Świetnie ukazano podstępność szatana w zwabieniu głównego bohatera oraz w upadku
zakonnicy "odźwiernej". Oczekiwałem po filmie bardzo dużo i nie zawiódł mnie. Pozycja
obowiązkowa w polskiej kinematografii.