Jestem zniesmaczona, zła i smutna:( Kocham animowaną Małą Syrenkę, mam ogromny sentyment z dzieciństwa. Niestety na nową Ariel nie da się patrzeć. I to już nie chodzi nawet o kolor skóry, ale o samą, wątpliwą urodę. I te fatalne kudły, bo ciężko je nazwać inaczej. Nowa Ariel jest groteskowa…