"Mała syrenka" to wyreżyserowana przez specjalistę od musicali – Boba Marshalla – aktorska wersja nagrodzonej Oscarami klasycznej animacji Disneya. To popularna historia pięknej, odważnej i żądnej przygód syrenki Arielki – najmłodszej i najbardziej niepokornej córki Trytona - króla mórz i oceanów. Fascynacja światem ludzi ciągnie ją na... czytaj dalej
Nie musicie zaczynać każdego komentarz od "nie jestem rasistką" itp., bo już na starcie gracie w obrzydliwą lewicową grę spod znaku ideologii tzw. critical race theory. Macie prawo do każdego poglądu, w tym nawet głoszenia go bez żadnego uzasadniania (!) Zatem więcej suwerenności osobistej, godności i i odporności na...
więcejDaleko mi do bycia rasistką, ale nie umiem zaakceptować, że Ariel wygląda właśnie tak. Dla mnie to nigdy nie będzie Ariel, bo ani trochę nie jest do niej podoba, a wypadałoby żeby była choć trochę podobna skoro to ma być Ariel, a oni zrobili zupełnie nową postać. Jakiś czas temu oglądałam Aquamana i gdy zobaczyłam jak...
więcejWybór głównej aktorki to skandal i idiotyzm w czystej postaci. I nie ma to nic wspólnego z rasizmem. Ariel to jedna z najbardziej CHARAKTERYSTYCZNYCH postaci Disney'a. Jeśli w głowie pojawia się myśl "Mała syrenka" - od razu widzicie bujną, RUDĄ czuprynę! Te wspaniałe włosy, które tak wyraźnie ODZNACZAŁY się pod wodą....
więcej..legend, baśni i mitów, ciekawe jakby piało lewactwo.
Są postacie z białej kultury które zawsze były białe bo to część białej kultury, historii i tak powinno pozostać. Skoro tak bardzo chcecie czarnych to adaptujcie murzyńskie legendy/bajki a nie niszczycie dorobek białych.
Nie jestem rasistką, ale ciemnoskóra aktorka w roli Arielki to jakaś porażka. Disneyowi się w dupie poprzewracało. Tym bardziej że jej filmowego ojca ma grać białoskóry aktor. Znaczy w tej ekranizacji Arielka jest adoptowana ? Fopa na maxa. Nie mam zamiaru oglądać nawet zwiastuna, żeby nie popsuć sobie wspomnień z...