Jeszcze nigdy nie widziałem tak słabej, nudnej i bezosobowej postaci. Zupełna tragedia. Skutecznie obrzydził mi serial. Nie nadawałby się na bohatera drugoplanowego, a co dopiero na lidera ruchu oporu, flegmatycznego bez własnego zdania, charyzmy i wyrazistych emocji. Jeżeli taki był zamysł scenarzysty żeby dowódcą był...
więcejCo za czasy, że już bycie Davidem/Dawidem nie wystarcza. Teraz żeby się wyróżnić trzeba mieć na imię Daveed. Na jego miejscu dołożyłbym sobie ze dwa "e", albo "t" na końcu, a co ;)