PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=571031}

Mój tydzień z Marilyn

My Week with Marilyn
6,5 59 499
ocen
6,5 10 1 59499
6,0 28
ocen krytyków
Mój tydzień z Marilyn
powrót do forum filmu Mój tydzień z Marilyn

Zdecydowanie lepsza do tej roli była by Scarlett Johansson ,Kate Winslet albo Christina Agilera

ocenił(a) film na 7
grzechu333

Scarlett Johansson jest super, idealna, bardzo kobieca i nie wychudzona.

vince25xx

nie żartuj Scarlett ma grube rysys twarzy, wielki i bulwiasty nos jak kartofel a Merlin miała malutki nosek, daleko jej wizualnie do Merlin

grzechu333

Scarlet jest śliczna ale to Kate moim zdaniem byłaby lepsza do tej roli

Enterraz

Ale jak to często bywa , może michelle jakoś sb pomogła ... znacie to powiedzenie , od ch*ja do gwiazdy ?

użytkownik usunięty
Enterraz

Cóż... i właśnie dlatego lepiej siedzieć po drugiej stronie ekranu. ^^
(nawet boska Angelina debiutowała w produkcjach... innego... kalibru)

grzechu333

Ta cała Williams w tej roli wygląda jak pasztet owinięty w gazetę :) to moje zdanie dziękuje dobranoc :D

ocenił(a) film na 9
grzechu333

Moim zdaniem Williams wygląda w tym filmie wręcz brzydko. Jak ona ma grać ikonę seksu?

ocenił(a) film na 7
patysia55

a moim zdaniem wygląda jak i zagrała świetnie. Dziękuję

ocenił(a) film na 7
Indy_6

zgadzam się. Uważam, że rola jest świetna. Z jednej strony to światowej sławy aktorka, która emanuje seksapilem, a z drugiej zagubiona w świecie istota. Wydaję mi się, że Williams stanęła na wysokości zadania.

ocenił(a) film na 7
gap_filmweb

bardzo dobrze mówisz

ocenił(a) film na 5
gap_filmweb

Zdecydowanie.!!Michelle zawsze z wyglądu kojarzyła mi się z Marylin..a zagrała bardzo dobrze. Potrafiła się wczuć i wyszło fantastycznie.

ocenił(a) film na 8
grzechu333

zgadzam się Scarlet świetne pasowałaby do tej roli!

ocenił(a) film na 6
cumbrle

Nikt nie jest w stanie idealnie zagrać MM. Nie znam nikogo kto byłby do niej wizualnie bardzo podobny.
Jeżeli chodzi o Williams, to charakteryzacja w filmie jako MM grającej w "Księciu i aktoreczce" jest niedopracowana, jak również ruchy naśladujące taniec MM w filmie. Ale myślę, że Michelle zagrała dobrze i wątpię, że Scarlet zrobiłaby to lepiej. Ewentualnie Winslet mogłaby ją przebić.
Jest to moje skromne zdanie i szanuję opinie innych. :)

ocenił(a) film na 6
toxicana92

michelle jest idealna. obejrzę ten film dla niej :) scarlett? hmm kwestia dyskusyjna. winslet, aguilera? broń Boże ;p

grzechu333

Boże broń,tylko nie Scarlett. Przecież ona ma tak charakterystyczną twarz,która w niczym nie przypomina Marylin,że na ekranie oglądalibyśmy Scarlett a nie jej role.

grzechu333

Mi też w ogóle Michelle nie pasuje do tej roli. Ma inne rysy twarzy niż Marylin. Kompletnie nie rozumiem dlaczego akurat ją wybrali.

ocenił(a) film na 9
sharvari

Zgadzam się ;)

ocenił(a) film na 6
grzechu333

Może Kate Winslet sprzed 10 lat, co? :] Bo teraz zupełnie jej nie widzę...

langowa

Zgadzam się, ta cała Michelle jest okropna. Sztywna, męska, beznadziejna. Nie wiem kto ją wybrał do tej roli, ale MM na pewno by się przekręciła w grobie jakby to zobaczyła.Cały film przez to jest pozbawiony tej całej magii, tajemniczości, kobiecości, którą tworzyła w okół siebie MM, szkoda...

ocenił(a) film na 6
grzechu333

Christina? Nigdy! Nie jest podobna ni w ząb. Winslet nadawałby się, ale jak ktoś dobrze stwierdził, sprzed 10 lat. Johansson - może. Tak naprawdę - nikt nie jest w stanie dobrze jej zagrać i już.

ocenił(a) film na 7
grzechu333

Christina? O nie nie, na pewno nie. Ale Scarlet czy Lindsay Lohan wypadłyby wizualnie lepiej niż Michelle. Pomimo wszystko trzeba przyznać, że zagrać MM jest cholernie trudno i nikt chyba nie byłby w stanie zrobić to w 100% dobrze.

ocenił(a) film na 7
Lals

oh, moje pierwsze wrażenie było podobne... ale po dłuższym namyśle chyba jednak właśnie tak miało być. Aktorka nie miała być idealną Marilyn. Bądź co bądź ona jest tylko jedna. ;) Ale Michelle zdołała pokazać wszystko i uważam, że naprawdę się spisała w tej roli :)

ocenił(a) film na 7
sapereaude

No jasne, ale po prostu ciężko mi się było na początku filmu w ogóle przyzwyczaić do Michelle. Ostatnio po obejrzeniu Chicago przyszła mi też myśl, że Rene Zellweger mogłaby się również odnaleźć w tym klimacie. Tym nie mniej jednak Michelle Williams należy się uznanie za te rolę, widać, że ją czuła.

grzechu333

Michelle zagrała bardzo dobrze, duży plus w karierze filmowej dla niej, natrudziła się by odwzorować taką postać jak MM...
Nie zmienia to faktu, iż za każdym razem jak patrzyłam na nią, widziałam niezbyt ładną buźkę, której do pani Monroe daleko brakuje...
Nieeeee....
Ten wdzięk, powab i grację mogłaby odwzorować właśnie Scarlett... Mimo, iż ma całkiem inną twarz łatwiej byłoby mi się do niej przekonać niż do Williams... ;///
Michelle zagrała bardzo poprawnie... Brakowało jej do tej roli tylko jednej istotnej rzeczy... Wrodzonej kobiecości i czaru, jaki bił od prawdziwej ikony seksu.

Jest tyle aktorek, które mogłyby to zagrać... Dlaczego akurat Williams?
Ktoś zaproponował Zellweger... Nieee... Ona też jest brzydka.
Aktorka przedstawiająca Marilyn powinna być też przede wszystkim... ładna.

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 6
Martitta_4

ABSTRAHUJĄC od niedociągnięć fizycznych Michelle (więcej w niej pucułowatej rozkosznej dziewczynki, niż słynnej seksbomby) to uważam że jej rola jest po prostu zła.
Skatalogowała gesty, westchnięcia, opuszczenie powiek, ruchy dłoni Marilyn i je odpracowała. Tak, odpracowała - nie zagrała. Wszystko to jest wysilone, drewniane, a nie spontaniczne. Marilyn Monroe to był żywy. chodzący, spontaniczny seksapil. I aktorka ją grająca powinna wiedzieć, że nie jest w stanie dosłownie, w każdym calu skopiować czegoś tak naturalnego i to odtworzyć. To po prostu nie wyszło.
Dla mnie oprócz tego że film jest cukierkową wydmuszką to jest zagrany kiepsko (Branagh i Dench się jednak bronią!). Pod koniec ciężko powstrzymać irytację widząc Michelle Williams i jej "zmałpowaną Marilyn". Nie musiała jej tak dosłownie klonować, żeby ją zagrać.

pris

Słusznie...
Jednakże gdyby jej w ogóle nie próbowała klonować nie wiem czy cokolwiek by w niej przypominało Monroe.
Twierdzę, iż zagrała poprawnie, co nie zmienia faktu, że i tak nie mogłam na nią patrzeć przez cały film. Psuła mi główną postać;((
Już otrzymała Złotego Globa, mam tylko nadzieję, że nie dostanie Oscara za odegranie - "poprawnej roli pierwszoplanowej".
Pzdr.

Martitta_4

Amber Heard to jedyna aktorka, która byłaby wstanie zagrać Marilyn Monroe. Co tu dużo mówić ma piękną twarz i jest szalenie seksowna a taka właśnie była legendarna blondynka ;-)

Martitta_4

A moim zdaniem odtwórczyni roli Marylin poza podobieństwem do niej powinna także umieć grać i tutaj Michelle totalnie dyskwalifikuje Scarlett.. Amber Heard to ma chyba wzrost modelki więc też niekoniecznie fizycznie się nadawała.

ocenił(a) film na 6
grzechu333

wg mnie Carey Mulligan

grzechu333

Chyba już wsio rawno kto - byle by nie ta co zagrała . :/

grzechu333

Moim zdaniem, Michelle była wręcz zjawiskowa. Całość filmu bardzo pretensjonalna, ale gdy pojawiała się Williams, oczu nie mogłem oderwać :D Pierwszorzędny popis aktorski.

ocenił(a) film na 7
Horlan

Dokładnie miałem tak samo nie mogłem od niej oderwać wzroku ;D Williams sie spisała mistrzowsko :),Dziwi mnie fakt iz jest bardzo niedoceniana w hollywood a szkoda ;/

ocenił(a) film na 9
grzechu333

A mi się Michelle bardzo podobała, nawet ośmielę się stwierdzić, że dużo bardziej niż kiedykolwiek sama Monroe :) Też nie mogłem oderwać wzroku :)

grzechu333

zdecydowanie niepodobna, porażka - a film nudny i kiepski - spodziewałem sie czegoś wiecej niż sielanki głupkowatych min ala Marilyn

ocenił(a) film na 8
grzechu333

Moim zdaniem Michelle Williams w pełni wykorzystała swój talent aktorski i dobrze odegrała Marylin widzianą oczami głównego bohatera. Po tym filmie bardziej ją doceniam. Mi jej sposób gry wystarczył żeby uwierzyć, że świat oszalał w pewnym momencie na punkcie Marylin.

grzechu333

zmieniłem zdanie najlepsza do tej roli była by Brinney Spears
chodzi o to że jest najbardziej podobna

grzechu333

nie chciałabym nikogo urazić ale chyba nie można aż mieć tak wypaczonego gustu (Aguilera, Spears? WTF), więc pewnie tylko tu trollujesz ;)

Carrie_B

chodzi mi o podobieństwo a spears jest identyczna porównaj
zobacz tutaj
http://www.popcornnation.com/news/britney-and-marilyn-together-again-for-the-1st -time/

grzechu333

albo tutaj
http://babydollfriday.tumblr.com/post/2847675041/britney-spears-marilyn-monroe-m orphed
talent aktorski jest nieważny w takiej roli

ocenił(a) film na 7
grzechu333

"talent aktorski jest nieważny w takiej roli"
chyba zapominasz, że Mój tydzień z Marilyn to film, a nie album ze zdjęciami.

grzechu333

zapraszam do przeczytania notki
http://moviee.mylog.pl/2012-02-26/kobieta__ktora_dawala_szczescie

ocenił(a) film na 7
grzechu333

I jeszcze Hanna Gronkiewicz- walc.

ocenił(a) film na 8
gaclav3

uważam, że Michelle to świetny wybór! wiadomo, że nie zjadzie się aktorka, ktora bedzie podobna do MM! no chyba, że ktoś ją wskrzesi, ale pewnie i wtedy byly by glosy zalu i krytyki-bo nie jest wystaczajaco podobna. Cudownie, że nie wybrali Scarlet, uff! Na Michelle patrzy się z lekkościa, naprawdę miło ogląda sie sceny z nią. Uwierzyłam jej. Zasługuje na tego cholernego Oscara ;)

grzechu333

a żebys wiedział. młoda kate winslet pasowałaby do roli marilyn, tylko włosy na blond musiałaby przefarbować. ona umiałaby oddać jej urok na 100%

grzechu333

Jakoś ta "kluska bez powabu" (Williams) w ogóle mi nie pasuje do roli Marilyn. Zresztą cała obsada leży, jedynie Kenneth Branagh się broni.

grzechu333

Zdecydowanie się nie zgadzam. Sam fakt odegrania takiej ikony kobiecego seksapilu jest prawie niemożliwy, a tu proszę nie ma rzeczy niemożliwych. Dobry film !

grzechu333

Zgadzam sie zupelnie nie pasuej do tej roli .
Najbardziej pasowala by Naomi Watts

ocenił(a) film na 7
grzechu333

Rozczarował mnie wygląd Michelle w tej stylizacji ,nie jest brzydka kobietą ,a z platyną i specyficznym lokiem wyglądała kiepsko ,rysy twarzy nie zdały egzaminu ,ale talent panny Williams zakrył braki w urodzie

paulaporno

Michelle bardzo dobrze zagrała ładną, wrażliwą, zagubioną, uwodzicielską kobietę, jednak nie stała się Marilyn...no ale któż by tego oczekiwał. Marilyn była niepowtarzalna. Ale film mi się podobał...nawet bardzo...także ze względu na postać stworzoną przez główną aktorkę.

ocenił(a) film na 8
sylvia_de_kat

Kate Winslet za stara (lubię ją bardzo ale bądźmy obiektywni) a Aguilera aktorka jak z koziej.... Nie jestem jakąś fanką Michelle ale myślę, że wypadła całkiem ok.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones