Ikona seksu i blichtru Hollywood (Michelle Williams) przyjeżdża do Londynu, aby wystąpić w filmie u boku Laurence'a Oliviera (Kenneth Branagh). Towarzyszy jej świeżo poślubiony mąż, dramaturg Arthur Miller (Dougray Scott), który... czytaj dalej
Film niby chce pokazać MM jako człowieka, a tak naprawdę jest schematyczny. Nie wnosi nic odkrywczego, nowego ani świeżego do całej historii o MM, którą znam na pamięć bo MM zawsze mnie fascynowała. I nie sięga ani centymetra głębiej, pokazuje to, co każdy już wie.
A najbardziej nie podobała mi się Michelle...
Bardzo lubie Michelle Williams ale nie w tym filmie ! Moim zdaniem nie pasowała do roli M.M. i moze dlatego film średnio mi sie podobał .
Jak uwielbiam tę aktorkę, to kompletnie nie żałuję, że nie zagrała Marilyn. Williams rozbiła bank tą rolą.
Obejrzałam, ale na pewno więcej nie wrócę do tego filmu. Nie było niczego, co zapadłoby mi w pamięć. Marilyn jak dla mnie nieco wkurzająca (głównie przez fakt, że ciągle się spóźniała, zmienne humory itd.), a Colin zbyt naiwny i żałuję, że zostawił Lucy dla Marilyn,bo nie było warto.
Nie wiem, czy tylko ja to zauważyłam, ale mnóstwo osób ma zwyczaj mówić o postaci MM jako o głównej bohaterce tego filmu. Otóż głównym bohaterem jest Colin Clark i to jest jego tydzień z Marilyn, a nie odwrotnie. Nie rozumiem więc, jak można mieć pretensje, że w filmie nie pokazano w większym stopniu MM (jej życia...