niesamowity film familijny jaki ogladalem do dawna. Wlasciwie, to jest dramat obyczajowy dla calej rodziny i niech Was nie zniecheci slowo "dramat" - film jest cieply, lecz nie infantylny, powazny, lecz lekki. Dobre, bardzo, bardzo dobre kino. Aktorsko *wszyscy* doskonali, widac ze chceli dobrze zagrac, ze im zalezalo. Przy tym zjawiskowa historia, zreszta jak to czesto bywa, napisana przez zycie. Standardowo dalbym solidne 8, ale kurcze, w zalewie glupawych pseudofilmow dla calej rodziny ten blyszczy jak diament, wiec daje zasluzone i u mnie wybitnie wysokie, 9.
Drogi użytkowniku widzę, że film poruszył ciebie podobnie jak mnie.. Tylko, że ja dałam dziesiątkę.. Swoją wysoką ocenę mogę uzasadnić tym, że oglądałam ten film pięć razy i za każdym razem tonę w oceanie własnych łez.. No i w pewien sposób ten film bardzo mnie motywuje.. Poza tym przez większość filmu szeroko się uśmiechałam patrząc na te wszystkie piękne zwierzątka.. No i muzyka mojego ukochanego artysty.. To wszystko potwierdziło mnie w przekonaniu, że film jest genialny.. Warto też zwrócić uwagę na dialogi bohaterów.. Najbardziej w pamięci utkwiła mi scena, gdy Benjamin kłóci się z Dylanem.. No i przyznam ci rację, że aktorzy się starali.. To widać gołym okiem.. ;) Pozdrawiam gorąco..