Ten film mnie i bawił, i rozczulił. Można krytykować jak niektórzy Pawlaka i Kargula za zaściankowość, ale nalezy też ich docenić za przywiązanie do ojczyzny. Dla mnie to było wzruszajace (scena na polskim cmentarzu, przemowa Pawlaka). A przy okazji dobra satyra na ten wszechobecny komercjalizm w Stanach i ta cała sztuczność. Inny świat, niech każdy sobie wybierze gdzie chce żyć. Dla mnie wszędzie dobrze, ale w Polsce najlepiej.
No i genialny w szczególności Kowalski, niezwykly po prostu aktor (choc mam ogormne problemy z jego zrozumieniem - chyba znak czasu). i nieustępujący mu wiele Hańcza. Plus urocza i przede wszystkim bardzo naturalna Dymna. A wisienką na torcie wyborna wręcz rola Pietrzaka, gość skradł show :)