Jednak jak sporo osób zauważyło coś tu do końca nie gra i na tym się skupię. Aktorzy są zarazem jedną z najmocniejszych i najsłabszych stron bowiem gra aktorska jest znakomita, jak na znakomitych aktorów przystało, ale odtwarzanie postaci z młodości to jakaś horrendalna kpina. Mafiozi w czasie odgrywania momentów, kiedy mieli być najmłodsi wyglądają już jak osoby bliskie 70. Moim zdaniem to zdecydowany błąd twórców filmu. Nie znam się na filmowym rzemiośle i trickach ale można było pokazać większość tych scen w jakiś inny sposób. Taki aby ukryć takie mankamenty jak starcze sylwetki i wiekowy sposób poruszania się. Nawet twarze robione komputerowo wyglądają po prostu bardzo słabo. Powiem szczerze, że kilkakrotnie złapałem się na tym, że bywały fragmenty, gdzie nie do końca załapałem czy odgrywane są sceny wcześniejszych czy późniejszych czasów bo osoby grające wyglądały w każdym przypadku równie staro. Co ciekawe charakteryzacja starszych panów na jeszcze starszych w ostatnich scenach filmu (Joe Pesci na wózku, czy De Niro o kulach -chociaż tu było odrobinę lepiej) też była moim zdaniem beznadziejna i przypominała jako żywo zabawę w Polsatowskim programie "Twoja twarz brzmi znajomo". Sama opowieść bez fajerwerków, ot solidna, mafijna opowieść w starym dobrym stylu ale już np. niby trudne i emocjonalne wątki ojciec - córka są moim zdaniem bez fajerwerków i emocji dla oglądającego widza. Do tego długość filmu to lekka przesada. Dałoby się to samo zrobić pewnie o pół godziny, może godzinę krócej bez zbytniej straty dla widowiska. Ode mnie 7 za bardzo niedociągnięte i źle zrobione ale jednak przyzwoite, solidne kino oraz za co tu dużo mówić występującą plejadę gwiazd.