W ostatnim zdaniu to ameryki nie odkryłeś. Jest to oczywista prawda ale niestety do wielu to nie dociera... i właśnie dlatego tak jest.

Przejmujący obraz , wybitne kino, nie można przejść obojętnie i nie pochylić się nad losem mieszkańców. Dobrze powiedział dziennikarz "Myślisz że jak ludzie to zobaczą w wieczornych wiadomościach to pomogą? - Nie, zjedzą kolację i wyłączą telewizor".

W wersji tłumaczenia które ja oglądałem brzmi to jeszcze bardziej dosadnie: "Myślisz że jak ludzie to zobaczą w wieczornych wiadomościach to coś zrobią ? Powiedzą - to straszne, po czym pójdą jeść kolację"

Łatwo być bohaterami przed ekranem komputera, skąd wiesz jakbyś się zachował? Nie bronie tu tych żołnierzy, ale gdybyśmy mieli na ziemi tyle bohaterów ilu się deklaruje na świecie zapanowałyby pokój absolutny.

Nie jestem jakimś dzieckiem neo zgrywającym bohatera szanowna Pani. Po to jest się kuzwa trepem i ma się broń, Wielu z nich leczyło się później z zespołu stresu pourazowego. Czyli ruszyło ich to - szkoda, że nie na tyle by nie stać jak p i z d y i zrobić coś z tym.

Gdy ogląda się takie filmy to wściekłość człowieka bierze, ale nie na te czarne wyrzynające ludzi maczetami małpy, ale na tych białych debili, którzy sobie patrzą.

Ale nie było zbyt dużo chętnych do wywierania wpływu na decydentów, społeczeństwa zachodnie nie przejęły się zbytnio tą tragedią. Złość to też było moje odczucie po obejrzeniu tego filmu.

heheh "pozwalali tym małpom szlachtować ludzi". "te ludzie" szlachtowali później te małpy jakbyś nie wiedział.może nie na taka skalę ale jednak odwet byl.problem afryki to wyzwolenie się z "jarzma" kolonializmu.cały kontynent cofnął sie do średniowiecza jak nie dalej.tylko RPA jak widać funkcjonuje, ale to tylko z powodu tego, że do lat 90 rządzili tam biali.nie jest to poprawne politycznie co mówię ale taka jest prawda...

Typowo eurocentryczne podejście, poczytaj co stoi u źródeł tego konfliktu, cały bałagan Ruanda zawdzięcza Europejczykom.

faktycznie.przypomniałaś mi, że Tutsi byli faworyzowani przez Belgów od dawna.ale gdyby nie opuścili Rwandy nigdy by do tego nie doszło...

Nigdy by też do tego nie doszło, gdyby w ogóle tam nie przyszli. To, że faworyzowali Tutsi to jeszcze pół biedy, ale to, że sztucznie podzielili ludzi na przedstawicieli tych plemion to jest zbrodnia. Tutsi i Hutu w rozumienie pierwotnym to nie było określenie na członka plemienia, ale było to bardziej określenie statusu majątkowego, każdy Hutu mógł stać się Tutsi jak zdobył odpowiedni majątek i odwrotnie zubożały Tutsi stawał się Hutu. Należy jeszcze dodać, że po tym jak Beldzy opuścili Ruandę władzę nie przekazali wykształconym przez siebie Tutsi, gdyż Ci stawali się co raz bardziej od nich niezależni, ale właśnie Hutu.

ale to tylko jeden z wielu konfliktów.jak lubisz tematykę afrykańską polecam Koszmar Darwina, dokument.jest na zalukaj.wciąż jednak jestem zdania, że tylko dzięki białym ten kontynent jakoś może zacząć funkcjonować.pozdr

Oczywiscie, ze jest to jeden z wielu konfliktow, ale nalezy pamietac, ze granice w Afryce byly sztucznie wyznaczane. Europejczycy czy tez Amerykanie Polnocni maja to do siebie, ze uwazaja, iz system zachodni jest najlepszym system na swiecie i kazdy powinnien go miec w swoim panstwie. Dzieki za rekomendacje, chetnie obejrze. Pozdrawiam!

kool83 rzezie w Ruandzie były pokłosiem polityki kolonialnej prowadzonej przez Belgów i niestety to oni w dużej mierze pośrednio, ale odpowiadają za nie

Działania ONZ to ściema co dobrze widać na przykładzie Ruandy, holocaust w porównaniu z tym co się tam działo to pikuś... Nikt temu nie przeciwdziałał niestety, jakby tam była ropa, diamenty lub złoto toby się bardziej tematem interesowali.

w masakrze w Ruandzie zginęło około 800 000 ludzi łącznie, przez holocaust zginęło grubo ponad 6 milionów, przez sam sztuczny głód który wywołał Stalin w latach 1923-23 na Ukrainie zginęło 10 milionów ludzi. Więc nie mów że pikuś ignorancie

Wszystkie dane liczbowe, które podajesz tutaj są szacunkowe i w zależności od tego z jakich źródeł korzystasz i jak je chcesz wykorzystać możesz je odpowiednio ukazywać. Niektórzy szacują, że w ciągu ok trzech miesięcy w Ruandzie zginęło ponad milion osób - w zdecydowanej większości śmierć była zadawana maczetami, na oczach całego świata, który nie był w stanie wojny globalnej. Jest to niespotykana dotychczas liczba ofiar w tak krótkim czasie, przy użyciu tak prymitywnej broni, w warunkach światowego pokoju i w tym kontekście, oczywiście w mojej ocenie, jest to zbrodnia zdecydowanie bardziej przerażająca niż holocaust.
Ty wybrałeś "górne widełki" jeżeli chodzi o holocaust i skutki "reformy rolnej" na Ukrainie zestawiając z niższą wartością ofiar w Ruandzie. Określ w przypadku holocaustu czas trwania, mechanizmy, instrumenty i narzędzia władzy użyte do jego przeprowadzenia i zestaw to z Ruandą - może wtedy zrozumiesz o co mi chodziło, a jeśli nie - to trudno, nie mam zamiaru Ciebie z tego powodu obrażać...
W mojej ocenie jeżeli chodzi o liczbę ofiar, mechanizmy funkcjonowania, "skuteczność" ustroju zagłady - biorąc pod uwagę 20 wiek Stalinizm nie ma sobie równych, natomiast biorąc pod uwagę - okres czasowy, użytą broń i warunki panującego na świecie względnego pokoju - zdecydowanie najbardziej przeraża mnie masakra w Ruandzie...
Jeżeli chodzi o Ruandę, to warto na nią spojrzeć nie tylko z perspektywy tej jednej rzezi, która była najbardziej krwawą, ale tak naprawdę jedną z wielu mających tam miejsce, dobrze jest trochę więcej poczytać na ten temat zanim się kogoś nazwie ignorantem.
Pozdrawiam

Trzeba też pamiętać że w okresie kilku lat poprzedzających ludobójstwo, tysiące Tutsi zginęło w różnych incydentach, jeszcze w czasie gdy strona rządowa przygotowywała się do podpisania pokoju z partyzantami.

Jeśli chodzi o bezradność społeczności międzynarodowej i kwestii zapobiegania ludobójstwu. To daleko nie trzeba szukać. Przykład wojna domowa w byłej Jugosławii i np. masakra w Srebrenicy(na oczach żołnierzy holenderskich). Lub przykład Czeczeni i nie mieszanie się w sprawy wew. Rosji. Obecnie to choćby sytuacja w Syrii.

Wojny zawsze były, są i będą. Bardzo mnie obraża to, że my jako biali, wykształceni Polacy mieszkający jak niektórzy uważają "w kraju trzeciego świata" (- śmiać się czy płakać?) Tyle w tyłki obrywaliśmy sami będąc prześladowani za swoje pochodzenie w takiej sytuacji możemy powiedzieć a że Afryka jest zacofana. Ładnie to tak generalizować!? Poza tym czy plemienia żyjące w jakimś kraju Afryki w ogóle chcą zmienić swoje spokojne życie na życie w którym o 6 rano będą wstawać, staranie ubierać się, starać się jak najszybciej zdążyć do pracy, zrobić to, zrobić sramto, nie mieć czasu. Może po prostu nie odpowiadać to niektórym, że ach wysyłamy wojska, pomoc zamiast tego by sami ruszyli tyłki? No cóż, na filmie zresztą było widać jak to "pomagamy". Może w końcu z pokorą przyjmiemy to, że nie ma lepszych i gorszych?

ps. Reporterka z "Krokodyl Dundee"gdy chciała zrobić zdjęcie Aborygenowi (kto nie wie, to jest rdzenny lud Australii), ten pokręcił przecząco głową. Zaczęła tłumaczyć, że nie potrzebnie się boi, bo jego dusza nie przejdzie na kliszę. Aborygen roześmiał się i powiedział: - Obiektyw masz zasłonięty.
:D

New_World_Order swój pogląd wyraził dosadnie, ale ja też tak to widzę. Nie napisał o tym kto jest odpowiedzialny za wspólne zarzynanie się dwóch plemion, bo do tego sprowadziliście tą dyskusję (bo winny jest oczywiście, jak zwykle biały człowiek i telewidzowie), tylko o braku reakcji ze strony sił ONZ. Po co im te karabiny i kaski, dla parady ? To tak jakby za niemiecką granicą czy białoruską mordowano polskich imigrantów, a Służba Graniczna nie reagowała, bo nie może się mieszać, nie ich jurysdykcja. Ciekawi mnie, czy CI ludzie są tak bezmyślni czy tak pozbawieni uczuć.

"Ciekawi mnie, czy CI ludzie"
Słabo mi się robi od takich błędów ortograficznych. Internet jednak ogłupia ludzi. Postaraj się go ograniczyć. To sami tyczy się InnejPani.

Spadaj, trollu. Literówka każdemu się zdarza.

Dopiero dzisiaj go obejrzałem do końca a mam ten film kilka lat. Wcześniej nie mogłem.

ONI sa ewolucyjnie do tylu jednak , choc to samo można powiedzieć o Serbach. H.

w filmie rzucał sie w oczy model ewakuacji. Najpierw przyjechali po swoich, potem przyszedł czas na zamożniejszych obywateli mających rodziny za granicą (dostali wizy, status uchodźcy) a biedni jak zawsze, na pastwe losu, zazwyczaj maczetą w łeb....