PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=142402}

Harry Potter i Książę Półkrwi

Harry Potter and the Half-Blood Prince
7,5 319 tys. ocen
7,5 10 1 319133
6,1 34 krytyków
Harry Potter i Książę Półkrwi
powrót do forum filmu Harry Potter i Książę Półkrwi

Mnie najbardziej zdenerwowała rozmowa Dumbledore'a ze Snapem pod koniec. Mimo, że ktoś nie czytał 7 części, to mógł się domyślić, o co Dumbledore go prosił, a zdradzanie niemalże zakończenia 7 części, to już totalny debilizm ze strony twórców.

ocenił(a) film na 7

Przecież w książce też to było. o_O
Mnie najbardziej zdenerwował wątek Lupina i Tonks - jeżeli już wepchnęli go do tej części, to mogli go rozwinąć. No i brak pogrzebu, ale to tak... do przecierpienia.

użytkownik usunięty
EnidAnGleanna

W 6. części książki nie było wątku, w którym Dumbledore prosiłby o coś Snape'a.

"W 6. części książki nie było wątku, w którym Dumbledore prosiłby o coś Snape'a."

Fakt. On go błagał. Z pamięci. Jest moment, w którym Dumbledore mówi "Severusie... błagam..."

Bodzio_11

Niech to, miało nie być tego "z pamięci"...

ocenił(a) film na 7
Bodzio_11

Ale dlaczego zdradzili część 7 części? Przecież to było w książce! O kurczę... chyba, że Jagódka się pomyliła i to było w IŚ...? I tak nie wiadomo, o co go prosił, a na Wieży Astronomicznej było przecież: "Severusie... błagam."

ocenił(a) film na 10
Bodzio_11

Mnie najbardziej zdenerwowała scena, w której Ginny wiąże Harry'emu sznurówki. Co to kurna miało być!?

ocenił(a) film na 7
kumpelmacka

Ahahhahahaha, to prawda, to było mocne ;)

ocenił(a) film na 5
kumpelmacka

On mu chciała.....sznurówka to tylko pretekst.

użytkownik usunięty
Bodzio_11

Owszem, ale to było ujawnione dopiero pod koniec części siódmej, a nie w części szóstej.

użytkownik usunięty
Bodzio_11

A jeżeli chodzi o słowa: "Severusie błagam!" to równie dobrze mogło znaczyć: "Severusie błagam, nie zabijaj mnie".

Mi chodzi o rozmowę ze Snapem która odbyła się jeszcze przed podróżą do jaskini. Kiedy Snape mówił do Dumbledore'a, że może on już nie chce mu służyć. Ta scena zdradzała zakończenie siódmej części. A w książce jej nie było.

"A jeżeli chodzi o słowa: "Severusie błagam!" to równie dobrze mogło znaczyć: "Severusie błagam, nie zabijaj mnie".

Mi chodzi o rozmowę ze Snapem która odbyła się jeszcze przed podróżą do jaskini. Kiedy Snape mówił do Dumbledore'a, że może on już nie chce mu służyć. Ta scena zdradzała zakończenie siódmej części. A w książce jej nie było."

W książce to było tylko inaczej wyglądało.Było to w rozdziale "Skrzacie ogony".Tylko że nie Harry to podsłuchał tylko Hagrid.

ocenił(a) film na 8
pysiaczek2516

W książce była wzmianka o tym, że Dumbledore pokłócił się ze Snapem, czym Harry bardzo się zainteresował.. Oni po prostu tę rozmowę umieścili, poza tym nie bądźcie śmieszni ;) Jeśli czytaliście książki to co z tego, że zdradzili tym zakończenie 7. części?! Przecież i tak wiecie jak to się skończy, a jeśli ktoś nie czytał, to mogę zaręczyć, że po tej wypowiedzi na pewno się nie domyśli ;p np. moja siostra czytała, ale zupełnie nie pamiętała książek i w ogóle nie zrozumiała co niby miałaby jej zdradzić ta rozmowa, więc nie przesadzajcie ;] To i tak jest najlepsza filmowa ekranizacja tej sagi moim zdaniem :P Kiedy miało być śmiesznie- było śmiesznie, kiedy miało być strasznie (nie było tego dużo, ale jednak)- było strasznie, kiedy miał być dramat, był dramat, więc może skończcie najeżdżanie :P Film i tak nigdy nie dogoni książki, a to, że wycięli czy dodali sceny? Co z tego, tak robi się każdą ekranizację.. Fakt, film nie jest bezbłędny i nie ze wszystkimi posunięciami się zgadzam, ale na miłość boską.. Pomijając, że każdy niezadowolony zakłada milion wątków ;/ Nie każdemu podoba się to samo :P Kiedy szłam do kina bałam się po tych wypowiedziach, że to faktycznie będą stracone pieniądze, a teraz z chęcią pójdę drugi raz ;] Choćby dla tych efektów specjalnych połączonych z genialną muzyką :P I żeby czasem jakiś niezadowolony nie zmieszał mnie z błotem- wam nie musi się to podobać, ale zrozumcie też, że są ludzie, którym to się spodobało, w końcu nie każdy musi lubić to co wszyscy ;p I nie chciałabym wyjść na bezkrytyczną fankę filmów o HP, "Zakon Feniksa" np absolutnie mi się nie podobał ;p ehh chyba koniec mojego wywodu ;) pozdro dla wszystkich, którzy mnie teraz zjadą ;p i wieksze dla tych, ktorzy zrozumieją ;)

ocenił(a) film na 9
agatkakleo

Zgadzaam się z agatkakleo . masz rację dziewczynoo.!

ocenił(a) film na 5

Akurat nie mam teraz możliwości sprawdzenia, ale zdaje mi się że Snape
mówił coś takiego.:?

użytkownik usunięty
Bodzio_11

do tego Dumbledore był w owym momencie niemalże konający... gra aktora raczej tego nie wyrażała... do czego mam jeszcze zastrzeżenie( mówiąc zastrzeżenie- w kinie omalże nie wlazłam pod fotel, gdyż żal mi było patrzeć) Ginny. a raczej twarz aktorki. czy widzieliście, żeby choć raz zmienił się jej wyraz? porażka. Rażące były również skoki akcji. Czytałam części Pottera po kilka razy, ale wyjątkowo ciężko było mi się zorientować co ma teraz nastąpić... i związku z tym wszystkim nie mogę pojąć, jakim, k(...), sposobem film jest tu oceniany jako BARDZO DOBRY?!

ocenił(a) film na 5

Mnie zdenerwowało wiele rzeczy. Już na samym początku, kiedy Harry sobie spokojnie czyta gazetkę... Wychodzi na to, że niezła sielanka była... Voldi se o nim zapomniał, bo chyba nie chciał go dorwać. A przecież wiadomo jak Potter był pilnowany. Równie dobrze mogli tę scenę zwyczajnie nakręcić u Dursleyów, gdzie Harry był chroniony, nie wiem po co to zmieniać. Nawet w tak prostej sprawie, a spieprzyli to niepotrzebnie...

ocenił(a) film na 3
AdamCFC

Ale się zawiodłam na filmie. Jeśli chodzi o książkę to była ta moja ulubioną, film... według mnie najgorszy. Połowa filmu to rozterki miłosne ,następna to jakieś usiłowania zrobić z tego komedię (rozumiem, film dla młodzieży i te sprawy, ale bez przesady). I również zirytowała mnie początkowa scena. Harry z gazetką w jakimś barku na dworcu. Wyszłam baaardzo zawiedziona.

ocenił(a) film na 8
nossible

a ja cholera nie byłem... bo w legnicy byla masakra przez wichury ogolnie. pare osób zginęło. i seansu mialo nie byc. w ostatniej chwili dowiedzialem sie ze jest a do legnicy 30km... ;/ no ale pojde dzis lub jutro.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
nossible

"Ściągnij z internetu. Nie warto wydawać pieniędzy."

Idź do kina. Nie warto oglądać w kiepskiej jakości.

ocenił(a) film na 3
Bodzio_11

Nie oglądaj w ogóle. Nie warto.

I jeżeli się zwracasz do mnie, to w kinie byłam. I żałuję wydanych jakże cennych 17 zł.

ocenił(a) film na 6
nossible

idealnie ujęte moje uczuycia za dużo a raczej pół filmu wątków miłosnych kiepsko ujętych - sznurówki - rozpacz co to miało być? szkoda że mu butów nie myła... potem komedia - kurcze a można było tak świetnie to zrobić a i pocięte jakieś takie wiadomo i tak mi się podobało bo to też moja ulubiona książka ale moja wyobraźnia działa duzo lepiej strasznie się bojśę jak nakręcą końcową scenę w ostatniej części boję sięże tgo za bardzo uroszczą a iposkracająjak byłam wczoraj w kinie to po połowie folmu zastanawiałam się dlaczego ujmują błahe wątki tak dokładnie a potem nie zostaje czasu na rozwinięcie i dobre opracowanie tematu podstawowego którym moim zdaniem powinny być wyprawy poczęści duszy to co powinno trwać 1 godzinę umieścili w końcu filmy taki zlepek kurcze wkurzyułam się

ocenił(a) film na 7

Było. Co prawda to nie Harry to podsłuchał, ale Hagrid, ale było. Pamiętasz?

użytkownik usunięty

W książce było coś, że Hagrid przekazał Harry'emu informację, że widział spięcie Snape'a i Dumbledore'a.

EnidAnGleanna

pogrzeb to pół biedy!!!
rozwalenie Nory
brak walki końcowej
harry zarywający do kelnerki
tragedia!!

ocenił(a) film na 8
EnidAnGleanna

Nie było pogrzebu dlatego, że, jak się domyślam, nie jestem pewien, dlatego że nie chcieli pokazać krzyża. Nie zdziwiłoby mnie to.

Mnie strasznie zdenerwowało to że dużo spraw zostało nie wyjaśnionych.Np:Jak Voldemort dowiedział się że jest dziedzicem Slitherina bo przecież nie zabił swojego ojca i mugolskich dziadków. Skąd miał pierścień??Oczy wiście wiem to bo czytałam książkę. A poza tym co to miał być za motyw że Snape pokazał do Harry'ego że ma być cicho i zrobił taką minę że:Wyjaśnię Ci to później.
Z tej części dla mnie wynikło że Snape bardziej od tego że Harry'ego nienawidził przez to że James był jego ojcem to bardziej go kochał bo był synem Lily i był bardzo blisko związany z Dumbledorem.
Wydawało mi się że Horacy będzie o połowę niższy i że będzie dużo grubszy.Wspomnienie Horacego było za mało przerobione-moim zdaniem.I skąd tak w ogóle się domyślić że Harry idzie do Hagrida na pogrzeb Aragoga??
Po co była ta wstawka z tym domem??Całkowita sprzeczność z książką a przecie Harry Potter zawsze podstawę miał na książce.
Mimo iż bardzo czekałam na tą część okropnie się zawiodłam.Myślałam że będzie ona bardziej bogata w szczegóły.Brak pogrzebu!

Najbardziej denna scena, to ta, kiedy przylatują Bellatrix i Greyback i palą Norę. W ogóle cała ta scena jest do kitu, to że Harry biegnie za Bellą, Ginny biegnie za Harrym, a za Ginny biegnie reszta... W książce czegoś takiego nie było, ciekawe czy w 7 części filmu dom znowu będzie stał. :- /

ocenił(a) film na 4
NN_

Mam nadzieję że będzie. Przecież nie mogą ominąć ślubu, testamentu i ucieczki.

użytkownik usunięty
Oski_m

A'propos testamentu, nic nie zostało wspomniane o tym, że Harry odziedziczył po Syriuszu dom przy Grimmauld Place i Stworka. A to ma bardzo ważny wpływ na fabułę siódmej części.

Oski_m

Co do ślubu, to na pewno go ominą. :- / W tej części nie było ani śladu Billa i Fleur (jak zresztą w każdej poza 4), w ogóle ominięty wątek walki w Hogwarcie, podczas której Greyback pogryzł Billa... Muszę przyznać, że chciałam zobaczyć jak twórcy pokażą miłość Billa i Fleur, kłótnie Molly Weasley z Fleur, byłam pewna, że będzie coś o nich, bo to na pewno ubarwiłoby film. Jestem zawiedziona. :- / Dlatego dałam tylko 4/10.

ocenił(a) film na 7
NN_

Nie ominą, przynajmniej tak czytałam. Tylko będzie tego wesela mało..

Dla mnie najbardziej denną sceną z filmu jest sam początek kiedy Harry flirtuje z tą kelnerką. Już dawno czytałam książkę, ale jeśli dobrze pamiętam Harry nie był aż tak wielkim flirciarzem, żeby podrywać pierwszą lepszą panienkę. Ktoś wspomniał wcześniej o scenie ze sznurówkami. No cóż, ona mnie nie zirytowała ale rozbawiła bo już większej głupoty pan Yates wymyślić nie mógł.

ocenił(a) film na 4
sophie15

film beznadziejny. pomijam ze pomineli wiele istotnych watkow no bo nie oszukujmy sie ale jak w 2,5 godziny zmiescic kilkaset stron, na których tyle sie dzialo, ale po cholere scenarzysci z rezyserem stworzyli inne marne watki - buszujacego w zbozu juz widzielimy (-pogoń przez pole z płonącą Norą w tle), strona komiczna tez nie wzbila sie na wyzyny intelektualne (no chyba ze to miala byc jakas parodia), a z harrego faktycznie lowelas jak sie patrzy:/. najbardziej zawiodlam sie na dramatyzmie, którego nie było w cale, bo czy w zamku sie wogole cos działo?? wszyscy grzecznie spali gdy Snape na spotkaniu towarzyskim "przy herbatce" zabił Dumbledora. marnosc.

użytkownik usunięty
aska_10

W dodatku, jeżeli chodzi o wątek z Norą, to naprawdę był świetny pomysł zniszczyć ją, biorąc pod uwagę fakt, że sporo scen z 7. części się w niej dzieje.

ocenił(a) film na 3

Pomysł ze zniszczeniem Nory był dobry, tylko trochę słabo go wykorzystali.

W siódmej części Nora jest tylko na początku i są to sceny które i tak by
wycieli (tym bardziej, że w filmach ani razu nie wspominają o Billu).

ocenił(a) film na 6
sophie15

wątek z flirtującą kelnerką był niezbyt przekonywujący - ona wyglądała na jakieś dwadzieścia lat, harry wyglądał jak piętnastoletni, za przeproszeniem, szczyl i nie wierzę, żeby w 'prawdziwym życiu' taka osoba, jak ona mogła się zainteresować taką osobą, jak on. <:

użytkownik usunięty

-brak efektow
-film utrzymany w ciemnościach
-prawie nic śmiesznego
-smęty, smęty, smęty...
-HP6 wydał mi się kupa pozbijanych scen, a nie całością

PS jestem wielkim fanem wszystkich Potterów, ale strasznie sie rozczarowałem ta częścią. Teraz to jest film nie dla dzieci, które waliły na poprzednie Pottery radosne i szczęsliwe i zpopcornem. Momentami ta część jest jak thriller...

ale obejrze jeszcze raz może sie przekonam

użytkownik usunięty

z tym, że nic śmiesznego, to troszkę przesadziłeś, bo humor to jeszcze był najlepszy w tym filmie, co do reszty się zgodzę

też oglądnę jeszcze raz na spokojnie ten film, może dojrzę w nim coś czego nie zauważyłem za pierwszym razem

ocenił(a) film na 6

właśnie z tym humorem kiepsko, niby były bardzo zabawne momenty, ale, niestety, na przemian z tymi, które wypadły, moim zdaniem, żenująco

co mnie wkurzyło ? chociażby komentarze dumbledore'a nt. 'życia miłosnego' harry'ego, jego pytanie o relację z hermioną - te motywy nie pasowały mi do jego godności, ale może się czepiam. scena, w której lavender wpada do skrzydła szpitalnego i robi ronowi wyrzuty przy gronie pedagogicznym też nie przypadła mi do gustu - dumbledore budził wśród uczniów wielki respekt, uważam, że scenarzysta 'przegiął'

scena na wieży - kiedy snape ucisza harry'ego zachowuje się, jakby był jego sprzymierzeńcem. w ogóle był dla niego zbyt uprzejmy podczas całego filmu, to było podejrzane. snape nie ukarał harry'ego szlabanem za atak na malfoya - tego mi zabrakło -> to bardzo niepodobne do snape'a, żeby przepuścił jakąkolwiek okazję do wyładowania się na harrym

no i te dłużyzny - sceny, które dobrze się czrytało, wydłużone na ekranie nabierały patosu - na przykład, zachowanie hermiony po tym, kiedy lavender i ron pocałowali się poraz pierwszy, było komiczne. podczas czytania wyobrażałam sobie jej furię - filmowa hermiona wstała, odczekała parę sekund i wypowiedziała chłodnym głosem 'oppugno' - zupełnie inaczej wyobrażałam sobie tę scenę

irytujących momentów było wiele, ale było też całkiem sporo dobrych pomysłów, niezłe dialogi, ironiczny harry - lecz nie to jest tematem tego wątku

paelex

Brakowało dużo Nory...po co ją palili?? A co do pogrzebu dowiedziałam się że tym zacznie się siódma część.Myślę że jeśli obejrzę ten film jeszcze raz nie opierając się na książce cz.6 i 7 to na pewno ją polubię choć...książka wygrała.

pysiaczek2516

Tak patrzę na Wasze wszystkie komentarze i aż mi się wierzyć nie chce, że nikt nie zauważył największej porażki tego filmu jaką była paradoksalnie najważniejsza jego scena- śmierć Dumbledore'a. Co to miało niby być- "Harry obiecałeś mi, że będziesz posłuszny..." bla, bla, bla... bez przesady! Przecież Harry nie z własnej winy nie zrobił nic by zapobiec śmierci Dumbledore'a tylko był unieruchomiony! Cały film do tego momentu był dla mnie, jak na ekranizację, dobry, gdyż wiedziałam, że wiele momentów będzie spłyconych, ominiętych, ale w chwili gdy tak zmienili fabułę po prostu się zdenerwowałam. Mało tego- Snape! Po kiego grzyba umieścili go w całej scenie jako "tego dobrego", który sobie gawędzi z Harrym i Harry rzekomo wierzy mu, że wszystko będzie ok. Wg mnie osoba, która wychodzi z kina i nie przeczytała książki już wie, że Snape jest dobrą postacią i, że w 7 części okaże się dlaczego zabił dyrektora. Ale gdzie jest cała złość Harrego, furia, popłoch śmierciożerców, i nienawiść na twarzy Snape'a gdy zabijał Dumbledore'a? Wyraźnie w książce było napisane- "Snape popatrzył na Dumbledore'a, a na jego podłużnej twarzy odmalowała się odraza i nienawiść." Snape jest moją ulubioną postacią z książki i po prostu nie mogłam patrzeć na to jak beznamiętnie zabił Dumbledore'a, a na dodatek jego niby-ucieczka była zwykłym spacerkiem po błoniach. Zgadzam się też z przedmówcami, że Snape w całym filmie był za delikatny dla Harrego.
Jako plus mogę powiedzieć, że rewelacyjne kreacje to Malfoy i Bellatrix. Idealnie pokrywały się z moimi wyobrażeniami:)

"HP6 wydał mi się kupą pozbijanych scen, a nie całością"
Właśnie! Ten film jest przede wszystkim nie spójny i z tego wynika większoś jego słabych punktów...;/
I chociaż oglądałam w IMAXie (wybaczcie nie wiem jak to napisa ;) ) w Londynie w wrsji oryginalnej to i tak wrażenia takie sobie. Jak treśc jest źle skomponowana to nic nie pomoże...

Co was najbardziej zdenerwowało w filmie?

że powstał.

ocenił(a) film na 6

W książce także padło to "prosze". Z tym, że nie wiadomo było co dokładnie ono oznacza. Literki mają to do siebie, że można je interpretowac na różny sposób. Ta dwuznaczna prośba była dużą zaletą książki właśnie z uwagi na swoją niejasnosc. W filmie jest już niestety tylko spoilerem. Widac aktor nie stanął na wysokości zadania.

ocenił(a) film na 5

Mnie cały film denerwował, a najbardziej: Harry w barze z gazetką, wizyta u Slughorna na początku, napad na Norę, zbyt łagodny Snape, Harry stojący i patrzący sobie na śmierć Dumbledore'a - w książce był unieruchomiony, brak walki końcowej, brak pogrzebu, zbyt dużo wątków miłosnych (nie starczyło miejsca na inne rzeczy), brak wielu wątków bez których trudno będzie nakręcić następna część. Ogólnie zirytowana jestem. Wrrrr... ;/
No i jeszcze to pytanie Dumbledore'a, czy Harry kręci z Hermioną! Ble!
Aha i jeszcze ta scena w skrzydle szpitalnym. Miałam ochotę uciec z kina.

ocenił(a) film na 8
Dagor

Harry, Ginny + Sznurówki. To mnie zdołowało.

sauron_to_kobieta

Moją ulubioną postacią też jest bez sercowy nauczyciel eliksirów Severus Snape i strasznie mi się nie podobało że nagle stał się łagodny jak baranek. Co to niby miało być że nagle polubił (przynajmniej tak to wyglądało) Harry'ego!

ocenił(a) film na 6

jak to bywało w poprzednich częściach - tak i teraz - niektóre sceny zostały pominięte, a niektóre - zmienione

- czemu to Luna znajduje Harrego w pociągu a nie Tonks? tak trudno było podstawić inną aktorkę do tej sceny?
- brak walki na końcu oraz pogrzebu
- pożar w Norze? O.o
- wszyscy podnoszą różdżki w hołdzie Dumbledorowi... czyżby odpowiednik mugolskich zapalniczek? :P

poza tymi szczegółami które udało mi się zapamiętać, to ekranizacja na bardzo dobrym poziomie. świetnie ukazana "burza hormonów" (:

ocenił(a) film na 7

W scenie kiedy Snape zabija Dumbledore'a błyska niebieskie, a nie zielone światło.