Napiszcie co myślicie o tej recenzji z ohmss.w.interia.pl:
RECENZJA
Do trzech razy sztuka.Trzeci film z Connerym jako Bondem jest najlepszym odcinkiem lat 60-tych. Connery zagrał jedną ze swoich najlepszych ról.Gert Frobe stworzył jedną z najciekawszych postaci przeciwników Bonda. Goldfinger ma też świetny scenariusz i bardzo dobre dialogi.Wszystko to sprawiło,że film pobił rekordy kasowe, a niedawno wśród czytelników jednego z brytyjskich czasopism został uznany najpopularniejszym filmem z cyklu.
OCENA:90%