Oglądałam go dopiero wczoraj na tvp, i zrobił na mnie ogromne wrażenie. Niesamowity film, bardzo poruszający. Jeden z tych obrazów po oglądnięciu których nie wiesz co masz ze sobą zrobić bo zostawia jakąś zadrę w duszy.
Brawa dla twórców, udowodnili, że można opowiedzieć o molestowaniu seksualnym w sposób dotkliwy, dobitny, bolesny i namacalny, ale bez pokazania samego aktu. Będę szukała 'Festen' na DVD.