PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=730659}

Fantastyczne zwierzęta: Zbrodnie Grindelwalda

Fantastic Beasts: The Crimes of Grindelwald
6,5 111 781
ocen
6,5 10 1 111781
4,5 21
ocen krytyków
Fantastyczne zwierzęta: Zbrodnie Grindelwalda
powrót do forum filmu Fantastyczne zwierzęta: Zbrodnie Grindelwalda

Myślicie, że dojdzie do tego, aby pokazać uczucia Albusa i Gellerta w filmie? Chętnie bym zobaczyła iskry między nimi, nie tylko w pojedynku na różdżki ;) Moim zdaniem do końca życia obaj żywili do siebie wielkie uczucia, inaczej nie chroniliby się nawzajem.

ocenił(a) film na 9
Li_Lox

Najgorszy jest chyba fakt, że w książce Grindelwald wolał umrzeć niż zdradzić Voldemortowi, że to Dumbledore ma czarną różdżkę, a w filmie tak po prostu, beztrosko mu o tym powiedział. Jestem bardzo ciekawa dlaczego w ogóle taki babol powstał.

ocenił(a) film na 6
Viera

Oby. Też mam taką nadzieję. Z tym że to raczej Albus aka seksowny AF Jude Law będzie robił maślane oczy do Grindwalda :) Ach... już sobie wyobrażam jak ten wątek powoduje ścisk pośladów u wszystkich homofobów tego kraju...

ocenił(a) film na 7
Rouge_fw

Nie mam nic do gejów, ale taki wątek, nawet jeśli sama JKR otym powiedziała jest poprostu durny...w seri HP była raczej mowa o ich wspólnej wielkiej miłości do zostania kimś wielkim, do sławy...tyle że Grindelwald poszedł złą drogą i zrozumiał to dopiero pod koniec życia, a Dumbledore wybrał nieco lepszą, bardziej prawą drogę, mimo wszystko...wsadzanie tu wątku gejowskiego to trochę przerost formy nad treścią...

ocenił(a) film na 6
Swietlinator

Nie cierpię kiedy ludzie nadużywają wyrażenia "przerost formy nad treścią". A robią to wyjątkowo często. Wspólna miłość do zostania kimś wielkim - ok. Ale żeby jeden z nich zakochał się w drugim to już durnota i przesada? Jakoś ci nie wierzę żebyś faktycznie nie miał nic do gejów. Mnie się akurat podoba to że Albus jest gejem. Heteroseksualizm tak samo jak biały kolor skóry jest orientacją domyślną. Po białym, potężnym i wybitnie inteligentnym czarodzieju domyślnie zakładasz, że jest hetero. Ja jak najbardziej kupuję wątek Albusa i Gellerta. Niby dlaczego nie? Do Gellerta Albusa przyciągnęło to że był mu równy, był tak samo wybitnie utalentowany i inteligentny, mieli podobne ambicje. To, że nieoczekiwanie Albus zakochał się w Grindelwaldzie jest w sumie jak najbardziej logiczne.

ocenił(a) film na 7
Rouge_fw

Ludzie nadużywają wyrażenia "przerost formy nad treścią" gdyż to zjawisko nagminnie występuje tak w kinematografii jak i w innych dziedzinach sztuki. Jestem heteroseksualny, ale mam conajmniej kilkoro dobrych znajomych różnej płci i za razem różnej orientacji, naprawdę nie segreguję ludzi i to nie tylko ze względu na ich orientację... Czytałem całą sagę HP i to nie jeden raz i wybacz, prędzej bym wyniuchał jakąś słabość Albusa Dumbledore'a do Minerwy Mcgonagall niż do Gellerta Grindelwalda, choć oba wątki są równie niedorzeczne. Grindelwald był taką zadrą w sercu Dumbledore'a, bolesnym wspomnieniem o właśnej słabości której Albus uległ w młodości. Tą słabością było pragnienie sławy i wielkości, przez które zginęła jego siostra (nigdy nie dowiedział się czy z jego ręki czy nie), a przed którym tak bardzo chronił Harego...chronił, choć nie musiał, co zroumiał dopiero u kresu swej drogi, gdy klątwa uwięziona w jego spopielonej dłoni wysysała z niego życie...niedorzecznością jest wplatać w to wątek homoseksualny, który poprostu pasuje tam jak kij do oka...

ocenił(a) film na 7
Swietlinator

W samo sedno!

ocenił(a) film na 6
Swietlinator

Z drugiej strony, czy kiedykolwiek podchodziłeś do HP (i jakiejkolwiek innej serii) z myślą, że gdzieś po drodze możesz wyniuchać wątki homo/ hetero? I jak pytam jak najbardziej poważnie. Sama muszę przyznać, że nienawidzę romansów, ale z kolei i chyba na złość lubię wyszukiwać podteksty i możliwe relacje, bez względu na płcie. I tak jak czasami aż chciałam kogoś na siłę spiknąć, to doskonale wiedziałam, że nie było ku temu podstaw, tak naprawdę można wyczuć, że pomiędzy Dumbledorem i Grindelwaldem było coś na rzeczy, chociaż mi się wydaje, że to było jednostronne uczucie, którego Grindelwald nigdy nie odwzajemnił. Owszem, szanował Dumbledora, lubił go, ale nie wydaje mi się, aby był w nim zakochany tak, jak Dumbledore był w nich. Z kolei też nie wykluczam ich wczesnego związku, bo Rowling nigdy tego aż tak nie wyjaśniała. Ich związek przed śmiercią Ariany i całym późniejszym złem jest jak najbardziej prawdopodobny i nikt też nie mówi o tym, że mają z nich uczynić parę, która była ze sobą całe życie. Myślę, że twórcy pokażą właśnie to, że Dumbledore go kochał i przez całe życie za nim tęsknił (patrz na scenę w zwiastunie, w której widzi odbicie Gellerta w Zwierciadle Ain Eingarp), ale jakiekolwiek fizyczne stosunki, jak i związek zakończył się właśnie w okresie śmierci Arianny. I myślę, że tak byłoby najlepiej, bo nie zrobiliby z filmu głupiego romansu, którego nie chcę, ale odsłonili kilka kart i nic poza tym. Później byłaby już tylko tęsknota wymieszana z wieloma innymi uczuciami, pewnie też nienawiścią w jakimś stopniu.

ocenił(a) film na 7
Necto

Weź pod uwagę, że miłość może być też braterska, przyjacielska...itp. Wiesz, gdy biorę do ręki książkę to co najwyżej z myślą o tym czy mnie zaciekawi, czy zaskoczy, w sumie nie myślałem nigdy o tym od tej strony. Ja nie neguję możliwości takich wątków, po prostu według mnie para Grindelwald - Dumbledore to dla mnie chyba ostatnie możliwe takie połączenie w tej serii...ale to według mnie, nie zabraniam nikomu postrzegać inaczej:) Po prostu...choćby we Władcy Pierścieni takich wątków mógłbym wymienić nawet ze trzy, w HP totalnie mi to nie pasuje, choćby ze względu na sam klimat...pamiętaj że ten cały świat był przedstawiony jako dość konserwatywny. No chociaż Crabbe i Goyle...hehe :D

Swietlinator

"We were closer than brothers" - tak w temacie braterskiej miłości ;) https://www.youtube.com/watch?v=Cm500za3Gwc

aoiHane

no tak są bliżej niż bracia.. to już na pewno oznacza homoseksualizm :) dopowiadanie sobie faktów jest słabe.

Yavandes

Raczej, wypieranie faktów jest słabe. Dumbledore był zakochany w Grindelwaldzie - aż tak ciężko to przełknąć? :) Widzi jego odbicie w zwierciadle Erised (Ain Eingarp), a jak wiemy, pokazuje nam najbardziej rozpaczliwe/utęsknione pragnienie naszego serca.
Rowling mówiła, że w książce ich relacje są przedstawione w taki sposób, że bardziej otwarty czytelnik wyłapie te zażyłości, a dziewięciolatek pomyśli, że byli dobrymi przyjaciółmi. https://www.youtube.com/watch?v=IprmyN9mEsk

aoiHane

W sprawie lustra - "To lustro nie dostarcza jednak, ani wiedzy, ani prawdy. Ludzie tracą przed nim czas, oczarowani tym, co widzą".

pragnieniem mojego serca może być zobaczenie mojego dawno nie widzianego przyjaciela/brata/kuzyna. Nie rozumiem co to za argument z tym lustrem :P

Yavandes

Serio nie rozumiesz, czy nie chcesz rozumieć? :P

aoiHane

no serio nie rozumiem, wiem, że serce jest kojarzone z miłością, ale sam fakt, że zobaczył tam Grinda "swojego ex kochanka" nie oznacza, że go kocha :P po prostu chciał zobaczyć starego przyjaciela.

A to, że Rowling, przyznała, że Albus jest homoseksualny oczywiście do wiadomości przyjąłem :)

Z ciekawości, czytając serie o HP (zakładam, że czytałeś skoro się udzielasz w tym wątku tak obszernie) - domyśliłeś się, że Albus może kochać Gerellta w sposób inny aniżeli przyjacielski/braterski?

Yavandes

Aaaaaa, to dochodzimy do jakiegoś porozumienia :P Jasne, tu przyznam Ci rację - nie wiemy czy go nadal kocha, czy to tylko sentyment serca do starego przyjaciela. Dowiemy się pewnie w kolejnych częściach FB.

I tak, pewne podejrzenia nasunęły mi się zwłaszcza po jednym fragmencie - nie wiem czy tak samo jest w polskiej wersji - "Was it lingering affection
for the man or fear of exposure as his once best friend that
caused Dumbledore to hesitate?". I tu można znowu dyskutować, co autorka miała na myśli :P

ocenił(a) film na 9
Yavandes

"Lustro nie dostarcza wiedzy", gdyż pokazuje tylko nasze największe pragnienie. Można przez nie oszaleć, bo zwykle największe pragnienia ludzkich serc NIE są przez nich osiągane. Nie spełniają się. Dlatego osoby te tracą czas i zmysły patrząc cały czas w lustro na to co upragnione. Naprawdę tak trudno zrozumieć działanie Zwierciadła? Naprawdę tak trudno przeczytać wywiad z Davidem Yatesem, Ezrą Millerem czy Johnnym Deppem i zobaczyć co oni mówią w tym temacie zamiast polegać na swoich błędnych przypuszczeniach?
Jedna youtuberka zadała ciekawe pytanie: "Czy gdyby Grindelwald był laską też mielibyście z tym taki problem?"
Myślę, że odpowiedź jest oczywista.
Żadnego problemu by nie było.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
Yavandes

To by było po prostu żałosne. Wszak kocha się człowieka, jego osobowość, charakter, ideały, a nie jego płeć. Miłość to taka rzecz, która naprawdę nie zapyta czy te genitalia mogą być czy nie. Po prostu się pojawia. A co się z nią zrobi...to już tej osoby zmartwienie.

Wymysłem ludzi? To dlaczego zwierzęta przejawiają zachowania homoseksualne? Dlaczego pingwiny, łączące się w pary na całe życie, czasami wybierają do tego drugiego samca? Stają się ludźmi czy co?

Co do lusyra, oczywiscie że nie dostarcza PRAWDY, przecież napisałam, że widzisz to co chcesz zobaczyć, a nie to co istnieje w rzeczywistości, gdyż zwykle największe pragnienia ludzkich serc nigdy sie nie spełniają.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
Yavandes

Sam napisałes, że homoseksualizm to wymysł ludzi. Dlatego pokazuję ci, że jednak nie.

Proszę natychmiast przestać porównywać relację dwóch świadomych, dojrzałych osób z nieodpowiednim zachowaniem jednego dorosłego dotyczącym dzieci (dzieci nie są obiektami miłości romantycznej, nie są dojrzałe emocjonalnie i próbowanie czegoś z nimi jest poważnym skrzywieniem) czy zwierząt (które nie są zdolne do myślenia abstrakcyjnego).

yehet

ja tylko staram się uświadomić, że miłością nie można tłumaczyć każdego, odstającego od normy zachowania. Tylko, że Ci świadomi, dojrzali potem chcą mieć prawa jak pary heteroseksualne, sięgają nawet do adopcji dzieci, które moim zdaniem są przez to z dłuższej perspektywy poszkodowane.

Porównywanie ludzi do zwierząt w tym kontekście nie ma sensu, homoseksualizm jest mniejszością, nie przyczyniającą się do przetrwania gatunku, czyli po prostu niepotrzebną.

Yavandes

Miłość nie jest tym samym, co popęd seksualny. Twierdzenie, że pedofil kocha dzieci jest po prostu błędne, bo to z miłością nie ma nic wspólnego. To samo się tyczy innych zaburzeń, które wymieniłeś. Co do natury i tego, że czasem tworzy ona - jak to określiłeś - niepotrzebne rzeczy, nie ma nic dziwnego. Nie oznacza to, że jest to złe. Podam ci dobry przykład - męskie sutki. Masz je, ale z biologicznego punktu widzenia, są kompletnie niepotrzebne u mężczyzn, a jednak nie usuwasz ich operacyjnie. U niektórych mężczyzn stanowią strefę erogenną, u nie których nie, ale nie przyczyniają się do przetrwania gatunku. Takie czary ;)

aoiHane

Miłość to pojęcie abstrakcyjne, skąd wiesz że Albusa i jego kochanka nie łączył tylko popęd seksualny a właśnie miłość?

Jeżeli chodzi o sutki mężczyzny z biologicznego punktu widzenia - Przez pierwszych kilka tygodni życia płodowego podążamy za kobiecym wzorcem rozwoju – od cech płciowych do mózgu. Dopiero pomiędzy 8. i 12. tygodniem ciąży przyszły chłopiec zostaje „skąpany” w testosteronie i zaczyna rozwijać męskie cechy i męski mózg. Sutki mu zostają, bo niczemu nie przeszkadzają i to taka pozostałość po życiu płodowym.

Przykład słaby, ponieważ jakby większość społeczeństwa było homoseksualna, nasz gatunek by nie przetrwał :) hmm

Yavandes

No widzę, że lekcja biologii odrobiona :) Wszystko się zgadza, tylko to nie zmienia faktu, że sutki u mężczyzn i tak są niepotrzebne :P

A co do relacji między Dumbledorem i Grindelwaldem - na podstawie tego, co mówiła/pisała autorka zakładam, że to była miłość, ale tylko ze strony Albusa, natomiast Grindelwald raczej wykorzystał uczucia tego drugiego. Nawet nie musi chodzić o fizyczny związek, bo może między nimi nigdy do niczego nie doszło, chodzi raczej o zabawę uczuciami. Rowling gdzieś tam wspominała, że Grindelwald brał wszystko to, co dostawał od Dumbledora - że to tego typu relacja i że Albus nigdy nie doszedł do siebie po tamtych wydarzeniach. Wspominała też, że Grindelwald jest socjopatą, albo że bazowała na socjopatach tworząc jego postać - nie pamiętam dokładnie.

ocenił(a) film na 5
aoiHane

Autorka za podpowiedzią marketingowców może wygadywać wszelakie bzdury a mimo to pozostaną bzdurami.

ocenił(a) film na 8
aoiHane

Po komentarzach wyżej widać, że nie ma co z nim rozmawiać. Jak ktoś wierzy w kreacjonizm i porównuje homoseksualizm do pedofilii to widać jaki poziom sobą reprezentuje. Za tamten homofobiczny komentarz powinien być od razu ban.
Niech jedzie do Rosji, tam będzie mu wspaniale, jak nie docierają normy cywilizowanego świata:)

Swietlinator

o co chodzi z Crabbe i Goylem? ;>

ocenił(a) film na 6
Swietlinator

Również nie czaję o co chodzi z Crabbe i Goylem :v

Świat czarodziejów był konserwatywny, nie da się nie zgodzić. Właściwie brakowało mi przedstawienia ich stanowiska do odmiennej orientacji seksualnej i tak dalej, ale to chyba marzenie, bo nie pamiętam, aby Rowling kiedykolwiek odnosiła się do takich kwestii.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 6
Thorgal

a co jest fajnego w hetero parze śliniącej się do siebie? również nic.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 6
ocenił(a) film na 6
Thranduil231

to przecież spycialec :D Wybitny Znawca

ocenił(a) film na 6
ZgredekGroot

a ty to denis

ocenił(a) film na 6
Thranduil231

a ty to kamil :)

ocenił(a) film na 6
ZgredekGroot

no nie bardzo XDD usun sb multikonto

ocenił(a) film na 6
Thranduil231

Sam se usuń

ocenił(a) film na 6
ZgredekGroot

zamilcz dzieciaku

ocenił(a) film na 6
StalowyGigant

No hej Spycialec :D wiadomo że w sumie prawisz dobrze :D

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 6
_eFFcia_

ale wiesz ze sama Rowling potwierdzila ze Dumbledore byl w nim zakochany? XD

ocenił(a) film na 6
_eFFcia_

"Ja nie jestem homofobem, jestem po prostu normalna. Współczuję ludziom, którym ktoś zrobił kupę do głowy i noszą ten gnój... "

Ciężko zrozumieć, do czego pijesz, ale w tym kontekście jednak brzmisz jak homofob, bo cytuję, "jestem normalna".
Tak jak powyżej, Rowling potwierdziła to dawno temu, a o samej orientacji Dumbledore wspomniała jeszcze wcześniej, więc nikt niczego sobie nie wmawia.

Viera

Obstawiam że zrobią jakieś subtelne nawiązania, na tyle zauważalne co by fandom oszalał, ale na tyle dyskretne żeby randomowy widz niczego nie zauważył :) Myślę że nie ma co liczyć żeby otwarcie pokazali tę kwestię, nie będą chceli wkurzyć i zbulwersować potencjalnych widzów

ocenił(a) film na 5
burberry

I tak było

Fassassin

wolałabym się mylić, ale korporacje są takie przewidywalne i zakłamane ;)

ocenił(a) film na 7
Viera

https://www.youtube.com/watch?v=OGHBwk0quxs - polecam obejrzeć żeby przybliżyć sobie relację Dumbla z Grindelwaldem, zwłaszcza konflikt ich wartości i celów. Nawet można się pokusić o stwierdzenie, że w tym filmiku jest pomiędzy nimi jakaś chemia.

Viera

Jeśli chodzi Ci o TAKIE iskry, to jak najbardziej ich zmagania na różdżki byłyby jak najbardziej na miejscu.

Viera

Uważam, że jakiekolwiek zaprzeczanie, że Albus darzył Gellerta czymś więcej niż przyjacielskim/braterskim uczuciem mija się z celem i jest zaprzeczeniem kanonu. To, że Dumbledore był gejem i zakochał się (podobno bez wzajemności) w Gellercie było potwierdzone przez samą Rowling, a także w tym filmie sam Dumbledore wyraźnie zaznacza, że było to coś więcej niż braterska miłość. Chociaż ja zauważyłam, że tak jak Rowling lubi sobie wiele dopowiadać (często w ogóle nie trzyma się to kupy), to akurat ten wątek jest logiczny. W książkach był on jeszcze bardziej rozbudowany, można by nawet pokusić się o stwierdzenie, że Grindelwald koniec końców zdał sobie sprawę z wagi swoich czynów i zależało mu na Albusie, bo postanowił chronić jego sekret, gdy Voldemort odwiedził jego celę, bądź zwyczajnie chciał przedrzeźniać Voldemorta. (Z kolei w filmie, było zupełnie na odwrót, Grindelwald zdradził Voldemortowi sekret o różdżce.) Nie wiem, jest w tym wszystkim wiele gdybania. Reżyser wyraził się na ten temat jednoznacznie, insynuując, że byli oni zakochani w sobie, w swoich poglądach i ideach; JK Rowling stwierdziła, że było to jednak jednostronne uczucie, a w wywiadach zaznaczyła, że w następnych filmach chce zagłębić się w ich relację. Więc jak widać każdy ma swoją interpretacje i wizje. Z tego, co mi się wydaje, film kieruje się bardziej ku teorii, że obaj czuli/czują do siebie coś więcej, jednakże w przypadku Grindelwalda jego ambicje i przekonania pozostały silniejsze, mimo iż jego myśli wciąż wracają do Albusa, to przewagę ma tu chęć jego unicestwienia. Ja pozostaje realistką - możliwe, że w filmie pojawiły się aluzje do ich wątku miłosnego, to i tak nie było to coś przełomowego. I szczerze nie spodziewam się nic więcej prócz takich "tylko ci, którzy wiedzą, to się domyślą" Dla przeciętnego widza, który nie czytał książek albo po prostu nie szuka drugiego dna, będzie to zwykła przyjaźń i tyle. Szkoda, że nie wykorzystano w filmie potencjału ze sceną lustra Ain Eingarp, które powinno ukazywać najskrytsze pragnienia. W sumie nie rozumiem tej sceny, bo ukazała ona ich pakt krwi, a później Grindelwalda, który zatracił się w swoich ideologiach. Więc czego tak naprawdę pragnął wtedy Dumbledore? Aby nie doszło do tego paktu? Żeby mógł go w porę zatrzymać, zanim obierze złą drogę? Wydaje mi się, że gdyby twórcy nie mieli nic do stracenia albo naprawdę zależało im na reprezentacji, to właśnie w tym momencie rzuciliby jakąś mocniejszą aluzję do ich związku. Tak to możemy sobie tylko gdybać aż do czasu, gdy wszystkie filmy zostaną nakręcone. Ale i tak uważam, że fani tego wątku powinni przygotować się na rozczarowanie. Przykre, bo jest to chyba jeden z najciekawszych wątków tej serii.

Noodlevfh

Wydaje mi się, że Dumbledore zobaczył moment, w którym czuł się po prostu kochany. Może jego największym pragnieniem jest powrót do tamtych czasów, do tamtej chwili, gdy miłość nie niosła za sobą żadnego żalu? A później zobaczył starszego Grindelwalda, bo mimo wszystko, mimo upływających lat, nadal darzy go wielkim uczuciem.

ocenił(a) film na 9
aoiHane

Dokładnie o tym samym pomyślałam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones