Anthony Miller (Russell Crowe) jest aktorem, który przyjmuje rolę w horrorze mimo plotek, że nad produkcją wisi klątwa, a poprzedni kandydat do roli popełnił samobójstwo. Dla niego ma być to nowe otwarcie w karierze i szansa na odbudowanie relacji z dorosłą córką Lee (Ryan Simpkins). Anthony stara się jak najgłębiej wniknąć w graną... czytaj dalej
Jestem w szoku, że Crowe i Sam Worthington zagrali w tym, to kino klasy B. Zero budowania napięcia, jakiś wątek zlego ojca i potem jego oczyszczenia poprzez egzorcym. Miałke i nawet dla fana horrorów było to ciężkie do strawienia. Ludzie wychodzili w czasie seansu.