Fantastyczne zwierzęta: Zbrodnie Grindelwalda
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
Myślicie, że dojdzie do tego, aby pokazać uczucia Albusa i Gellerta w filmie? Chętnie bym zobaczyła iskry między nimi, nie tylko w pojedynku na różdżki ;) Moim zdaniem do końca życia obaj żywili do siebie wielkie uczucia, inaczej nie chroniliby się nawzajem.
Może Law nie chce być kojarzony z Deppem w takim kontekście? Ale fani i tak zrobią swoje jak mniemam.
Czy wy siebie słyszycie? Chcecie zrobić z dumbledora geja? Po co? W książkach nic na to nie wskazywało, byli przyjaciółmi i rywalami. FZ jest prequelem nie tylko filmów o hp ale i książek, które dla milionów dzieci i młodzieży była ulubioną serią, która dorastała razem z nimi i niosła wiele mądrości. Nie wierze w to, ze rowling zgodzi się na tak kontrowersyjne rozwiązania fabularne.. Jeśli nawet tutaj wcisną swoją homo-ideologię, to świat filmów serio schodzi na psy i jest ściśle narzędziem propagandowym.
Czemu zakładasz, że każdy wątek homoseksualny to propaganda?
Skoro Rowling sama twierdzi, że łączyła ich miłość? Dla mnie znacznie ciekawszy byłby to wątek gdyby zamiast przyjaźni łączyło ich coś głębszego i większego - to podnosi wagę całego starcia. Jeśli fakt, że Dumbledore jest gejem zniszczyłby ci dzieciństwo to pozdrawiam. Też się wychowywałem na tych książkach i szczerze mówiąc jest mi kompletnie obojętnie jaką bohaterowie mają orientacje, ale w tym przypadku po prostu dostrzegam fabularne korzyści.
Co ma fakt, że HP niósł wiele mądrości do wątku homoseksualnego?
Z Dumbledore'a to akurat geja zrobiła sama twórczyni jego postaci, czyli JK Rowling. A teraz wykazuje się hipokryzją, zamiatając ten wywołany przez siebie samą wątek pod dywan, żeby na film poszły też takie ograniczone homofoby jak Ty i dały mu zarobić.
Jak to zrobiła z niego homo? Mówiła coś? Bo książę czytałem 3 razy i jakoś tego nie zauważyłem
Tak, i to wielokrotnie, poza najsłynniejszym wywiadem zalinkowanym przez użytkownika powyżej, możesz znaleźć jeszcze mnóstwo innych przykładów, np. tu: https://abcnews.go.com/Entertainment/story?id=3755544&page=1.
A o ile w książkach może nie jest to wyłożone eksplicytnie, jeżeli ktokolwiek zastanawiał się nad tą kwestią podczas lektury, zapewne zauważył, że nie było tam również żadnej wzmianki o heteroseksualizmie Dumbledore'a, dlatego fani zaczęli Rowling wreszcie o to pytać.
Nie było żadnych przesłanek. Bo miało tego w ogóle nie być.
Rowling powiedziała to gdzieś tam pod koniec serii HP. A zrobiła to tylko dlatego, że homo zaczeło się w tamtych latach robić po pierwsze coraz bardziej modne i forsowane wszędzie gdzie się da.
Więc trzeba było jakoś się przypodować tej części widowni, która nie wiem czemu, chce koniecznie widzieć gejowskie wątki w filmach dla dzieci i młodzieży.
Dumbledore nie był wymyślony jako gej i widać to wyraźnie. Potem trzeba było to dopowiedzieć.
Zauważ, że to można powiedzieć o każdym dosłownie.
Belatrix Lestrange? Lesbijka!
Artur Weasley? Wziął żone jako przykrywkę, ale potajemnie spotykał się z Lucjuszem Malfoyem na romanse.
Syriusz Black? Gej.
Po pierwsze można to powiedzieć w ogóle zawsze o każdym, po drugie można powiedzieć to tym bardziej o każdym w HP, a wiesz czemu?
Bo nigdy nigdzie w książkach nie były poruszane tematy sexualności lub orientacji bohaterów bo było to najzwyczajniej zbędne.
Ale teraz, żeby się przypodobać części widowni, trzebabyło coś z tym zrobić bo hajs się musi zgadzać.
Skoro nigdzie w książkach nie było ani słowa na temat seksualności i orientacji bohaterów, to skąd wiesz, że Artur Weasley ma żonę? :D
Zaraz, ale co z tego, że to książka dla dzieci? Miłość to jakiś temat tabu? W takim razie wątki Cho i Harrego, Ginny i Harrego, Rona i Hermiony są też nie na miejscu. A nie, problem jest z homoseksualizmem bo jesteś małym homofobem :)
Owszem, te książki wnosiły wiele mądrości - przede wszystkim o odrzuceniu uprzedzeń i potędze przyjaźni i miłości, warto sobie przypomnieć:)
No właśnie, mamy w serii wątki miłosne młodych bohaterów, mamy starsze małżeństwa, w FZ mamy zakochanego Newta, to dlaczego miałoby nie być zakochanych Albusa i Gellerta?
Byłoby miło gdyby ten wątek został poruszony. Dobrze pokazany i nakreślony. Jednak film ma być mniej lub bardziej familijny a wciąż boją się choćby spojrzenia bo zaraz jest boom, że film jest propagandowy.
Wydaje mi się, że to tylko Dumbledore kochał Grindelwalda, tamten go jedynie szanował, więc jedyne co mogliby pokazać to przyjaźń.
No tak, tylko miłość może wyjaśnić jego poświęcenie. Przyjaźń, braterstwo i te sprawy nie mają znaczenia.
to mogła to napisać, a nie mówić o tym 10 lat po wydaniu książki - leci na tym, co ludzie chcą usłyszeć
Może robić co chce, ale to by oznaczało, że sama tych książek nie napisała i nie czuje więzi ze swoim dziełem, skoro może je sobie ot tak postawić na głowie
Jak uważasz, że lekkie zmienianie wątków poruszonych w jednej linijce (albo zupełnie nie poruszonych) jest tak przerażające to prawdopodobnie większość filmów powinieneś oskarżyć o brak więzi itd. xd
Lekkie to jest zgolenie brody Geraltowi. Tutaj to tak jakby mimo seksu głównego bohatera z kobietami nagle Sapek stwierdził, że "Geralt w ten sposób wypierał swój homoseksualizm a tak naprawdę to jest gejem". Innymi słowy skrajne przegięcie.
(Wiedźmin podany wyłącznie na potrzeby metaforyczne)
Czytałem te książki po parę razy i nie przypominam sobie rozwiniętego wątku seksualności Dumbledore'a. Nie ma też dziecka z tego co wiem. A spanie z kobietami jako gej wcale nie jest takie nieprawdopodobne.
Ale może Ci się ten wątek nie podobać, mnie w sumie ten film w ogóle nie obchodzi, więc nie mam z tym problemu.
Logiczne byłoby więc określenie go jako aseksualnego (czwarta orientacja), skoncentrowanego na pracy-pasji czarodzieja. To zagranie ze strony autorki było typowo pod publiczkę a nie jako zamysł autorski.
Z serii: "gówno wiem, ale się wypowiem". O tym, że Albus jest gejem i był zakochany w Grindwaldzie wiadomo było od 6 t. "10 lat po wydaniu książki". Nie czytał/-a książki a i tak się wymądrza. Żal dupę ściska.
Dobrze, że sama z siebie się śmiać potrafisz. Gratulacje dla ciebie za ten 'dar'.
Słuchaj, ale to jej historia i może zrobić z nią cokolwiek jej się spodoba. Nie zdziwiłabym się, gdyby początkowo nie chciała wywoływać kontrowersji (wiadomo, że homoseksualizm był traktowany znacznie gorzej nawet dziesięć lat temu), ale gdy jej historia stała się naprawdę popularna, to mogła sobie na to pozwolić. Zresztą Rowling masę rzeczy dodawała do uniwersum właśnie po latach, więc naprawdę nie widzę problemu. To tylko odmienna orientacja jednego z bohaterów, ludzie, przecież nikt nie ma zamiaru pokazywać scen łóżkowych, bo w tym uniwersum nigdy tego nie było, chociaż jestem przekonana, że na cycki Hermiony każdy by się ślinił i nawet nie pomyślał o narzekaniu. Ja się akurat bardzo cieszę, bo ich dawne relacje mają naprawdę mocne podstawy i nijak nie można stwierdzić, że jest to na siłę, by wypłynąć na fali.
Mnie też, pomimo że widzę naprawdę mocne podstawy. Plus jest taki, że uniwersum HP nie bawi się w mocne romanse, więc jestem pewna, że to będzie bardzo lekki tak jak w przypadku romansu Harry'ego z Cho, a następnie Ginny. Tym bardziej że tutaj Dumbledore i Grindelwald w końcu idą w swoje strony, by w końcu jeden pokonał drugiego, więc pewnie pokażą coś na początku i to byłoby na tyle. Na pewno nie będą się nad tym rozwodzić przez cały film.
To jest świat Rowling i ona ma do niego wszystkie prawa (wyłączając kwestie Warner Bros) i ona decyduje kim są jej bohaterowie. W książkach obok Albusa nie pojawiła się żadna kobieta, ani żaden mężczyzna, więc jego orientacja była nieznana. Rowling później powiedziała, że Albus był gejem. W związku z tym w FZ jest wątek dotyczący relacji Albusa i Gellerta, subtelny ale jest. Po pierwsze pada stwierdzenie, że był dla niego bliższy niż brat, czyli nie przyjaźń a coś więcej. Dwa zobaczył go w lustrze Ain Eingarp.
no tak Rowling za chwile może stwierdzić, że Albus był w młodości murzynem ale potem przeszedł proces wybielania jak Michael Jacskon, a w poprzednim życiu był modliszką bo wierzył w reinkarnacje! BO TO ŚWIAT ROWLING I WSZYSTKO CO POWIE TO PRAWDA OBJAWIONA PRZECIEŻ!
Ona może wciskać każdy kit fanom.. byle kaska była, publika zszokowana i biznes się kręci. A tu połowa się podnieca wątkiem miłosnym dwóch facetów, a pozostali są smutni bo nie pokazali tego w filmie. Och.. straszne czasy.
a jak powie, że Lucjusz Malfoy jest transseksualistą, a Draco to jego przybrany syn, którego wziął z afrykańskiej wioski, a potem przeszedł operację plastyczną to też to będzie miało jakiś większy sens?
Człowieku, czy ty myślisz o tym co piszesz? To tylko poboczny wątek romantyczny, a ty podajesz przykłady zmian jak z kiepskiej parodii.
tak ja "człowiek" widzę co piszę, dla mnie dodawanie ich relacji na tym poziomie już po opublikowaniu książek jest skokiem na kasę i szansą na rozgłos. Tak absurdalny wątek, tak niepotrzebny, że idealnie pasuje do mojego porównaniu "człowieku".
Jest różnica pomiędzy wątkiem niepotrzebnym a uzupełniającym. Uznaję to za ten drugi.
Ponieważ bardzo ładnie łączy to wątki z książek na temat Dumbledore'a, które są znikome, bo on nie był raczej uzewnętrzniającym się człowiekiem.
Liczy się chyba co napisała w książce, a nie co potem powiedziała. Też jestem zdania, że takiego wątku nie było i jest naciągany.
Zastanawia mnie też w kontekście tego pytania (a konkretnie jego części "do końca życia") jaka będzie różnica w odbiorze tej relacji dla osób, które czytały książki o Harrym, oraz tych, które widziały tylko filmy, bo akurat w historii Grindelwalda są rozbieżności. Trochę się tu scenarzyści zapędzili w kozi róg
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
