Ekranizacja z 1920 roku to w dalszym ciągu kawał ciekawego, niemego kina. Siłą filmu jest z pewnością mroczny klimat oraz rola Barrymore, który obok Lona Chaneya ("Upiór w Operze") czy Conrada Veidta ("Gabinet doktora Caligari") wykreował jedną z najlepszych demonicznych postaci kina lat dwudziestych.
więcej