Zgadzam sie po zatym film to rozczarowanie łzawe i nijakie ...

poza tym

Nie wiem jak rozumiesz gatunek "dramat wojenny" dla mnie to zwykły dramat dziejący się w czasie wojny gdzie wojna wpływa na losy ludzi (nie tylko żołnierzy) o tym jest ten film w przciwieństwie do 'filmu wojennego' gdzie urwane ręce latają na wysokości lamperii każdy do każdego strzela a wybuch nastepują co 5 min. to faktycznie pomyliłeś(aś) gatunki.Napisz reklamację o zwrot środków pieniężnych wydanych na bilet w kinie.:)-bo nie umiem rozróżniać gatunków filmowych

oki, wystapię o zwrot - dzięki za radę.A do kina jak się będę wybierac z moim małym dzieckiem na wspolne oglądanie to z pewnością wybiorę "dramat wojenny" bo dzięki Tobie już wiem co to za gatunek :)

Zupełnie nie wiemo co ci chodzi z ta wypowiedzią która raczej nic nie wnosi a dzieckiem się nie zasłaniaj bo mnie to jakoś nie rusza a niewiedza nie jest powodem do wstydu.Jak nie zauważasz róznicy nie moj problem tylko po kiego grzyba spamujesz

Też uważam, że " dramat wojenny " nie musi bezpośrednio dotyczyć samej wojny, wszak wojna może być tylko tłem dla dramatu, odnoszę wrażenie, że wielu widzów po dramacie wojennym oczekują filmu ala " Szeregowiec Ryan ", gatunek nie musi być zdefiniowany w sposób czarno-biały, gdyż " dramat wojenny " może być określeniem o szerokim znaczeniu, niekoniecznie dosłownym, sam Spielberg mówił, że jego film to kino dla całej rodziny, aczkolwiek zupełnie inne, niż większość filmów obecnych w kinach w okresie świątecznym, innymi słowy, taki miks dramatu wojennego z filmem familijnym.
Dramat dotyczy tu dramatycznych losów konia Joe;ya, a ze akcja filmu toczy się podczas I Wojny Światowej, to mamy " dramat wojenny ", dramat widziany, obserwowany z perspektywy konia, nie ludzi - może z tym mają problem dzisiejsi widzowie?.

więc nie prościej było określic gatunek filmu jako familijny ? A w miejsce i czas akcji wprowadza zwiastun. Czy ja napisałam, że dla mnie dramat wojenny to nieustanne pokazywanie pola bitwy - Pani/ie piekielny?
Gatunek powinien byc jednoznaczny i nie powinien nasuwac wątpliwości, a tu z pewnością są.

Dzisiej niestety nie da sie jednoznacznie określić gatunku(chyba że erotyczny)gdyż prawie każdy wie mniej więcej na co idzie do kina.Twórcy zazwyczaj przypisują film do jakiego najbardziej gatunku pasuje a ktoś jeszcze po drodze dystrybutor dorzuci swoje trzy grosze ale to tylko zagranie typowo pod publikę.