Aha. W tym dodatkowo świetna scena z Mickey'em Rourke.

Ile dobrych i ważnych książkowych scen wycieli...

Ciekawe co się poknociło pomiędzy nimi, że w filmie nie ma Rourke wcale a nakręcił kilka scen :/ wydaje mi się że jest tego więcej b pierwowzór jaki miał być puszczony trwał 6 h i miał być podzielony na 2 części ale producenci się nie zgodzili dlatego też takie krótkie sceny z Cloneyem, Travoltą, Brodym itp

w filmografii Oldmana zauważyłem "Linię" i nie wiedziałem ocb bo za chiny sobie go nie przypominam a jego też wycięli jak się okazało, sytuacja odwrotna jak w "O jeden most za daleko" bo tam akurat dodawali sceny żeby np taki Redford mógł sobie przed kamerami pobiegać z pukawką :D