Blade - Wieczny łowca
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
1.? Tak, tyle właśnie dałam. Badziew, typowy badziew.Próbowałam obejrzeć pierwszą część, próbowałam obejrzeć drugą część i trzecią też.I co.? I nie dało się. Każda z część jest tak strasznie do siebie podobna. Jak bym oglądała wciąż jedną i tą samą część.Wampir Blade w ogóle nie przypadł mi do gustu i chyba nie muszę więcej mówić.
"nie przypadł mi do gustu" - każdy ma prawo do swojej opinii.
"Każda z część jest tak strasznie do siebie podobna" - a co myślałeś ? że jedna będzie o afryce, druga o kosmosie a trzecia o biblii ? przecież to cykl-musi być podobny. to tak jakby narzekać na pottera że kolejne części są podobne.
"Badziew, typowy badziew" - twoje zdanie ale żeby od razu dać 1/10 ? to co ty dasz hannie montanie (czy jak to się tam pisze) no chyba że ją wolisz
Przez syfy typu "Hannah Montana" dałem mu 4/10. Ogółem zgadzam się z założycielką/założycielem tematu:).
Lubię filmy o wampirach, ale na tym się przejechałam i to bardzo.
Jak dla mnie to rówineż kupa . Gniot. naprawdę nie iwem dlaczego, nie umiem tego zrozumiec, to g*wniane coś ma tak wysokei noty?
Karykaturalny bohater, zakrzywiony realizm świata, dziwne efekty specjalne, płytkośc każdej postaci i idiotyczna gra aktorska. żaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaal. NIE ogladac, nigdy.
Przyczepię się tylko do skomentowanych przez ciebie efektów specjalnych- ten film jest z 1998 roku, czego się spodziewałaś?!
A mi się film podobał i naprawdę was nie czaję, ludzie.
"Lubię filmy o wampirach"... oby nie chodziło o "Zmierzch", bo to nie filmy o wampirach na dobrą sprawę...
kolejna dziewczyna kolejna identyczna opinia ;]
prosta odpowiedź: jesteś dziewczyną nigdy nie zrozumiesz tego filmu ;]
a teraz kierunek zlewozmywak go go go ;)
Każdy ma prawo do własnej opinii, a z tym zlewozmywakiem to miało mnie urazić, rozśmieszyć czy coś takiego? Nie udało się ;)
Mogłabym powiedzieć to samo o Tobie. O Was właściwie, ale wychodzę z założenie, że każdy "zna się" na swój sposób.
ten film to badziew, podpisuję się pod tym. Film o wampirach to np "straceni chłopcy". Blade to takie na siłę robienie kozaka z murzyna z durną fryzurką. W jedynce polecam sceną walki blade'a z tym niby bogiem na miecze- kwintesencja żenady. To jest bajeczka dla dzieci a nie soczysty horror
Może z oceną jeden dla tego filmu przesadziła, ale żeby zaraz rzucać jakimiś szowinistycznymi żartami? To dość żałosne chyba głównie przez fakt,iż oklepane i nudne. To tylko świadczy o tym, że nie potrafisz nawet wymyślić własnej riposty. Każdy głupi może zarzucić takim tekstem... Poza tym dla Twojej wiadomości też jestem dziewczyną i podobał mi się ten film. To chyba nie kwestia płci wiesz? Chyba nie..
ja tez jestem dziewczyna a uwielbiam filmy tego typu to nie prawda ze dziewczyna go nie zrozumie po prostu horrory trzeba lubic.
Ja jestem dziewczyną, a film mi się podobał. Ten tekst nie był ani mądry, ani zabawny, ani prawdziwy. Słowo "chamski" chyba najlepiej go opisuje.
A wy 'dziewczyny' zamiast odnieść się do filmu bardziej zajmujecie się prostowaniem faktów stwierdzonych na podstawie wcześniejszych komentarzy. Poza tym, każdy/każda określa tutaj Blade'a jako film o wampirach, kiedy tak naprawdę w filmie chodzi o przeniesienie na ekran postaci komiksowej. W życiu trzeba być obiektywnym, a ocena Kasiuli95 taka nie jest i nie bez podstaw starła się z taką krytyką ;), bo trzeba mieć cholernie dobry powód by wstawić 1/10.
Ten film nigdy nie miał być ambitny i tu nie sposób nie zgodzić się z założycielką wątku. Blade to coś dla wielbicieli gatunku. Jeśli spodziewałaś się czegoś innego ponad wielkiego, czarnego pana, który rozwala jednym ciosem kilkanaście wampirów i nie zmienia przy tym wyrazu twarzy, to źle trafiłaś.
Ale z panami powyżej nie było sensu się kłócić, Filmweb roi się od trolli, którzy jedyne co potrafią powiedzieć to rzucić kilkoma wyzwiskami pod adresem osób, których opinia im się nie spodoba.
To fakt. Nawet nie traktuje tego jako kłótni :) Po jakichś dwóch latach obecności na tej stronie zdążyłam uodpornić się na ludzi. Nie sama odmienność w zdaniach jest problemem, tylko fakt, że Ci ludzie nie potrafią tego zrozumieć. Na filmwebie roi się od takich trolli jak to ładnie powiedziałaś.
Nawet nie chciało mi się czytać całej dyskusji, ale do tego, co napisała Zapiekanka dodam jeszcze jedną refleksję. Otóż ja zanim obejrzę film, to wybieram go na jakiejś podstawie: czy to opisu, czy rekomendacji znajomego, etc. Skutek: nigdy nie dałem oceny 1, bo unikam filmów, które mnie nie interesują, ot co. A jak filmu nie oglądam, to nie oceniam. Raz dałem chyba 2, ponieważ przymuszony chorobą, widziałem takie "coś", że trudno było o nim zapomnieć (w sensie pejoratywnym).
Ludzie potrafią strasznie emocjonować się tymi ocenami, zapominając o kulturze osobistej i przede wszystkim o tym, że drugi człowiek jest ważniejszy, niż jakiś tam film. Ale nie mi oceniać postawy z tego forum. Użytkownicy tej strony często mają problemy z definicją tego podług jakich kryteriów oceniają: obiektywnych czy subiektywnych (wiem, bo sam mam i nie jestem w tym konsekwentny). Oczywiście to pierwsze jest o wiele trudniejsze, bo trzeba umieć się przebić przez własne sympatie/antypatie do istoty filmu, tj. jego obiektywnej wartości jako dzieła.
Co oznacza subiektywnie oceniać, myślę, że nie ma potrzeby tłumaczyć. Wydaje mi się, że ludzie tutaj oceniają subiektywnie, a próbują traktować ocenę filmu jako obiektywną, stąd rodzą się konflikty i płomienne dyskusje przeradzające się nierzadko w opluwanie drugiej osoby.
Konkluzja: Nie wyobrażam sobie, żeby jakiejś dziewczynie czy kobiecie podobał się ten film. Nie dlatego, że są gorsze, broń Boże, ale po prostu inne: inna wrażliwość, inne zainteresowania, inne zabawy w dzieciństwie i często inne poczucie estetyki. Podkreślam, nie mówię, że gorsze, a inne. To działa w dwie strony. Dlatego nie sięgam np. po Zmierzch, który podoba się w szczególności młodym dziewczętom, wiedząc, że to po prostu nie dla mnie i taka przygoda skończyłaby się oceną 1. I nie wnikam, czy lubisz ten film, czy nie, tylko chodzi mi o to, że dla takich gatunków jak, z jednej strony romanse, czy z drugiej filmy sensacyjne, a do tego jeszcze fantasy, trzeba mieć dystans i wziąć pod uwagę grupę docelową, do której miał trafić film. Jeśli oczywiście bierze się za jego oglądanie. Ja tego po prostu unikam. Jak wybieram głupią amerykańską komedię, to traktuję ją jak głupią amerykańską komedię. Nie oczekuję katharsis, ani symbolizmu Wajdy lub Bergmana. Niska rozrywka, na niskim poziomie. I przeważnie się nie zawodzę.
Podobnie jest z tym filmem. Wampir Blade nie miał być postacią wielowymiarową, wiarygodną psychologicznie, którą wstrząsają iście hamletowskie rozterki. Wręcz przeciwnie. Miał być czarny, silny, dobry (bohater pozytywny), mocno bić i efektownie ciąć mieczem. I taki był. Śmieszą mnie więc trochę pseudonaukowe recenzje w stylu: "zakrzywiony realizm świata, płytkość postaci," etc. Nie rozumiem jak można doszukiwać się realizmu w filmie o wampirach (sic!). O płytkości postaci już pisałem. Co do efektów specjalnych, moim zdaniem, były dobre jak na rok 1998. Gdybyśmy stosowali tak prezentystyczne (tj. nie uwzględniające czasu, kiedy powstały) podejście w ocenie filmów, to na ile wypadałoby ocenić takie szlagiery pod względem efektów, jak: Gwiezdne wojny, czy Egzorcysta?
Nie usprawiedliwia to jednak w żaden sposób chamstwa i grubiaństwa niektórych forumowiczów, bo to w sumie fajnie, jak każdy ma swoją ocenę i można na temat filmu podyskutować. Pozdrawiam!
obiektywnie wiadomo że blade nie jest arcydziełem
chodzi o klimat i "zabawy z dzieciństwa" ;-]
czysty sentyment może dlatego że ogladałem go w tym 98 i do dziś jak słysze "wampir" to pierwsze co przychodzi mi do głowy Blade i myśle że spore grono ludzi ma identycznie ;]
film typowo dla facetów żadnych romansideł jak w zmierzchu tu nie ma "kochanych wampirków"
katana krew uśmieszek blejda i mroczny klimat przeplatany cieżką DnBsową muzyką
z góry jest przekreślony u kobiet
tak samo jak dla faceta "zmierzch" kojarzy sie z wymiocinami ;]
Z góry przekreślony u kobiet ?? Moja 26 letnia siostra uwielbia Blade ogólnie lubi te klimaty .Jak widać gusta i guściki :)
Można być i męskim, i romantycznym, jak mój chłopak. Można lubić "Blade'a" i czytywać poezję. Można mieć zdolności manualne i zaplecze intelektualne.
Można być dziewczyną, która lubi obyczajówki i nie trawi romansów.
Chrzanić stereotypy.
Muszę przyznać, że nie oglądałam tego filmu z wyboru - z tego co pamiętam, bo dawno to już było. Jak i cała ta moja wypowiedź.. którą uznaje za przedawnioną nieco. Oglądałam ten film, bo leciał w telewizji w jednym tygodniu jedna część, potem w następnym kolejna.. no więc tak się złożyło, że obejrzałam. Czysty przypadek.
Dobrze, że są tu jeszcze tacy ludzie jak Ty, którzy wiedzą, co to znaczy kulturalna wypowiedź.
Również pozdrawiam .
"1.? Tak, tyle właśnie dałam. Badziew, typowy badziew."
kulturalna wypowiedź ha ha ;]
ja jesteś w miare kumata to musisz sie liczyć że taka wypowiedź nie przejdzie echem ;]
No znacznie kulturalniejsza niż Twoja. Zresztą może zakończmy tą bezsensowną, dziwną pogadankę, która toczy się pod temat z przed dwóch lat... gdybyś nie zauważył.
Może i odpowiedź była kulturalniejsza,ale to co zrobiłaś,dając ocenę 1 to jak dla mnie hejtowanie/trollowanie. No bo żaden film nie zasługuje na ocenę 1 (może ten z Justinem Bieberem :P ). To prawda,możesz napisać,że Ci się nie podoba ale to żadne argumenty popierające ocenę 1. :) Nie jestem jakimś fanem Blade'a,ale jest to dobre kino,które spełnia swoją rolę - bezmózgiej siekanki,którą się dobrze ogląda.
Jak dla mnie temat jest dawno temu zamknięty, ale zaciekawiło mnie Twoje zdanie. Skoro żaden film nie zasługuje na ocenę 1, to niby po co taka ocena istnieje? Chyba nie dla jaj...?
No tak czytałem tę dyskusję i musiałem wtrącić swoje 5 groszy :P Wiesz,chodzi mi o to,że żaden film nie zasługuje na ocenę jaką jest 1 ponieważ wtedy absolutnie WSZYSTKO musiałoby być na poziomie jakiegoś koszmaru,a nie znam takiego filmu,choć dość dużo ich obejrzałem. A tak,w każdym filmie da się znaleźć jakiś pozytyw. Jak dla mnie ocena 1 jest po prostu potrzebna,jest tak jakby symboliczna,ponieważ gdyby nie było oceny 1 najniższą byłoby 2 i tak dalej i tak dalej... Mam nadzieję,że zrozumiałaś o co mi chodzi :)
ja znalazłem film z oceną 1 (jak dla mnie) House Of The Dead. Film z przymusu obejrzałem do końca i nie znalazłem w nim nic pozytywnego ... totalnie nic ... nawet nie da sie tego opisać :o)
No okej, zagiąłeś mnie... Akurat ten film jest mega zły. Ale plusem tego filmu jest to, że istnieją gorsze, których na szczęście nie oglądałem ;) Stąd 2 ode mnie dla HOTD :)
"glądałam ten film, bo leciał w telewizji w jednym tygodniu jedna część, potem w następnym kolejna.. "
Masz tylko 1 kanał w TV??? Czy jesteś masochistką i po obejrzeniu 1 czesci i stwierdzeniu ze to gniot musiała koniecznie zobaczyć 2 a za tydzień 3 cześć??? Rozumiem że karzdy powinien stosowac soe do zasady TELEWIZOR MASZ W TELEWIZOR PACZ ale można zmienaic kanały od tego jest pilot do tlewizora taka prostokątna zecz z prezyciskami
co innego posiadanie własnej opinii, a co innego argumentowanie jej w totalnie idiotyczny sposób.
Prawda? :)
A jeszcze gdy argumentujesz w idiotyczny sposób, a na krytykę reagujesz trollingiem tak żałosnym, że wstyd przynależeć do tego samego gatunku!
czlowieku co ty robisz naprawde XD w sumie napisz jeszcze dwadziescia postow, twoj czas, nie moj. napisz piecdziesiat nawet, na zdrowie, nawet tego juz nie czytam bo zycia szkoda XD
No cóż, ty uważasz, że czytanie to strata czasu, a ja uważam, że pisanie w twoim stylu (bez poruszania tematów filmowych na filmowym forum) to strata czasu. :)
Ile razy jeszcze odpiszesz, choć uważasz, że nie chcesz?
no przeciez wlasnie chce, jakbym nie chcial to bym nie odpisywal XD czytac tych twoich wywodow mi sie nie chce, ale kazde sprowokowanie cie do napisania kolejnych trzydziestu postow to dla mnie wygranko. ty se pisz, a ja nie bede czytal. super uklad jak dla mnie XD
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
