Na temat filmu powiedziano już niemal wszystko, chociaż najlepiej byłoby w ogóle przemilczeć. Moje pytanie brzmi. Z którego gimnazjum były dzieci, odpowiedzialne za część grafiki komputerowej, wykorzystanej w tym filmie? Czy naprawdę, tylko na to było stać polską kinematografię? Jeśli ten film miał robić za komedię, to ja parskliwy śmiech w kinie słyszałem, tylko w czasie pokazywania w.w. efektów ... dramat.