Bawiłam się świetnie podczas oglądania, a o to właśnie chodzi w musicalach. Bardzo podobały mi się te nowe aranżacje piosenek The Beatles. Chłopców z Liverpoolu zawsze lubiłam i myślę że film to piękny hołd dla nich. ;) Na pochwałę zasługują zwłaszcza aktorzy, dobrze grający i śpiewający. Cała historia bardzo ciekawa i przybliżająca lata 60. Jeden z najfajniejszych musicali ostatnich lat, a najbardziej przypadł mi do gustu finał z "All you need is love"! ;)