Samo to że Amerkanie go zrobili nie dziwne, bo mieli już kilku filmowców o podobnej sile rażenia :). Raczej to że powstał w dzisiejszych czasch to dla mnie zaskoczenie. Film wskrzesza amerykańską kinematografię po długich latach posuchy :)

wreszcie jakieś racjonalne komentarze...

absolutna racja, wkrecil mnie tak bardzo ze po emisji chcialem wziac lopate i zaczac szukac ropy;) szkoda ze to malo realne, no dobra- nierealne, ale jest w tym filmie cos co mnie naprawde urzeklo, nie nadazalem tylko za kwestia religii, czy na pocz. XX wieku na tamtych obszarach bylo tak obsesyjnie pod tym wzgledem? przeciez kosciol Eli`ego to sekta!;) pozdrawiam

Tak, naprawde tak było. Oczywiście jest to lekkie przerysowanie, ale w różnych zapadłych dziurach (nawet w Polsce) siedzieli tacy sekciarze. Trzecie objawienie to jak najbardziej sekta z normalnym kościólem nie miło to za wiele wspólnego. Poza tym Eli jakby dożył troche odleglejszych czasów, pewnei zostałby jakimś telewizzyjnym kaznodzieją :)

Cała sekta Eliego przypominała mi opowieści z Bieszczad o sekcie starszego brata Jezusa Chrystusa. To już nieźle trzeba mieć w głowie poprzewracane :D
Zdecydowanie najmocniejszą stroną tego filmu sa aktorzy. Daniel-Day-Lewis i Paul Dano - no oczy wyskakują z orbit. Wielkie kino.

Mi też się to tak skojarzyło :)

A co do aktorstwa- do historii przejdzie rola D.Lewisa na pewno- a juz na pewno ostatnia scena- to szaleństwo, emocjektóre go rozsadzają, sciakłośc, triumf- to jest piękne, naprawde piękne. Ze az horror szoł :)

Wspolczesne arcydzieło,ktore z czasem będzie doceniane coraz bardziej i bardziej... Do kina szedlem w wielkim natężeniu emocjonalnym,bowiem Andersona sledze bacznie od począku jego kariery (Sydney)...i czulem podskornie,ze będzie to cos wielkiego (obawiajac sie przy tym -rzecz jasna- zawodu). Rośnie nam drugi Kubrick... ;-)

na imdb wpadla mi w oko pewna recenzja,pod ktorą podpisuję się w 100%:

"...when i say, 'you should go see this movie,' i don't mean it's really entertaining, a good way to spend a Saturday night, worth the price of admission or what have you. i mean it in the way that i think everyone should see the sistine chapel, read hemingway, listen to beethoven's 9th symphony and so on. it will certainly be remembered for generations to come as an important work of art."