Świetny Nortnon.
Świetny Spike Lee.
Świetna scena przed lustrem.
Świetne zakończenie.
Świetna muzyka.
Świetna realizacja.
Edward Norton współczesnym Marlonem Brando?
Choć może porównanie akurat do Ojca Chrzestnego nie było zbyt fortunne, to jakoś mi się nasunęło...
powiedział ten co za jeden z najlepszych thrillerów uważa "autostopowicza"
film 25 godzina jest śiwetny, ale porównac go do ojca chrzestnego jest czystą kpiną
ośmieszasz sie coraz bardziej, ale czego spodziewać sie od gościa który w avatarze umieszcza wybitną polską gwiazdę
Klaudiusz Sevkovic to jest wybitna Polska gwiazda - przesłuchaj jego płytę! :D
A co do Autostopowicza, to jest moja subiektywna ocena - mi się szalenie podobał i nic ci do tego...
Co do porównania może masz racje... tak mi się nasunęło tylko i już... koleś wyluzj.
HAHAHA do czego ? do ojca chrzestnego ? to profanacja ! Autostopowicza (wersje pierwotna) tez uwazam za jeden z czolowych trilerow (nie mam najlepszego) ale to to jakis zart jest, prowokacja, niewiedza
Żadna prowokacja. Po prostu przesadziłem. Tylko, że obu dałem 10 i wtedy tak mi się jakoś skojarzyło. Teraz może już nie.
Autostopowicz jest nie tyle od nich gorszy, co inny (może nieco gorszy), ale tak jak piszecie - jest to jeden z najlepszych thrillerów.
predzej bym porownal do "dawno temu w ameryce" ... klimat NY (nawet w tym samym miejscu krecony), muzyka równie dobra....... i przyjazn... ponad wszystko
dontpanic - "Dawno temu w Ameryce" jeszcze nie widziałem (niestety, ale nadrobię).